Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gkq3nd$42t$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Duch; <gkpl9c$gdu$1@news.dialog.net.pl> :
>
>> Nasz Europejska kultura umiera - stajemy sie kultura przestraszonych
>> ryzyka
>> i zycia ludzi:
>>
>> http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID359393543,RS1,i
ndex.html
>>
>
> Szkoda, że Korwin nie sprawdził, gdzie leżą Andy ;> Jeżeli jednak
> chodziło mu o Alpy na ten przykład, to wg. prognoz pogody zapowiadane są
> opady -
> http://www.skionline.pl/pogoda/index.php?ids=&co=pog
oda_w_alpach&region=alpy
> - w czasie których żaden gps nie pomoże, no najwyżej będzie wiadomo
> gdzie szukać wraku, jak już przestanie padać i wiać i helikopter będzie
> mógł wystartować.
>
> A tak w ogóle to się chłop czepia - jesienią odbywał się górski maraton
> w GB, nastąpiło nagłe załamanie pogody i co .... ano dupa. Żeby wyłapać
> wszystkich zawodników w tych warunkach pogodowych organizatorzy
> potrzebowali kilkudziesięciu godzin.
>
> A co do Kolumba - Korwin myli głupotę/niewiedzę z odwagą - Kolumb płynął
> do Indii, jakby kto nie wiedział, i zapewne z jego obliczeń wynikało, że
> będą one bliżej. Innymi słowy nie płynął w ciemno, choć po fakcie
> okazało się jak wiele zaryzykował. Dobrze, że nie wiedział tego przed
> wyruszeniem w rejs. :)

Dla Kolumba dobrze, ze tam jednak byla ta Ameryka.

P.S. Dla Ikselki - oczywiscie mowimy o polskim podrozniku.