Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2013-07-08 16:54:53

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 08 Jul 2013 16:29:31 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):

> Izunia wrote:
>
>> W dniu 2013-07-08 16:24, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Izunia" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
>>> news:51dac8e0$0$1450$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2013-07-08 15:29, Ghost pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał
>>>>> w wiadomości news:krcqbt$1ah$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Iksi --- że za słabo walczę z komuną
>>>>>> Trybun z polityki --- że czasem jednak walcżę
>>>>>> Globik --- że chcę podobno gazować dzieci chazarskie
>>>>>> Fasolka z psr --- że nie chcę gazować dzieci chazarskich
>>>>>
>>>>> ja nie mam zadnych, ale zeby nie kusilo
>>>>>
>>>>> PLONK :-DDDD
>>>>
>>>> ty chrzescijanu od mieszkowy !
>>>> jak mogłes brata pogana pląknąć
>>>
>>> a moglem zabic, nnno!
>>
>> aby gumowym mieczem
>
> Mieciem? Kto nie z Mieciem...

...ten przeciw mieciowi... upsss, ten od miecia ginie :-D
--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2013-07-08 20:43:44

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: mememe <m...@m...me> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-07-08 01:25, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 08 Jul 2013 01:18:40 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> A sam do siebie jakie masz?
>>
>> Że nie jestem w stanie sprostać pretensjom innych.
>
> A, no to dopiero to jest prawdziwy problem - tzn że je do siebie MASZ.
> Ja nie mam takich problemów :-)
>


no pewnie ze nie masz, ty WIESZ


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2013-07-08 21:14:17

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:krcqbt$1ah$1@node2.news.atman.pl...
> Iksi --- że za słabo walczę z komuną
> Trybun z polityki --- że czasem jednak walcżę
> Globik --- że chcę podobno gazować dzieci chazarskie
> Fasolka z psr --- że nie chcę gazować dzieci chazarskich
>
> Morał z tej opowiastki: Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu
> (hocefowi) dogodził.
>
> --
> ????
> ???
> ??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2013-07-08 23:25:44

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:krebk7$eah$1@node2.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Zobacz- na przykład Twoja dyskusja tu o seksie opisywanym przez
>> Malinowskiego. Przecież to zachowania społeczeństw matriarchalnych. Tak
>> też było wśród Słowian- gdzie kobiety dybały na mężczyzn.
>
> I w niektórych środowiskach tak jeszcze dzisiaj jest. PRL to wzmocnił, a
> Pan
> dr Starowicz i Pani dr Wisłocka przyklepali autorytetem nauk medycznych
> jako
> normę. Moja rodzina jest w gruncie rzeczy matriarchalna, może nie tak
> skrajnie jak na Trobriandach, to nic dziwnego że lansuję taki model. Tylko
> że elementem tego matriarchatu są pozostałości ludowego katolicyzmu, żeby
> się akurat tego składnika jako balastu ostatecznie z rodziny pozbyć, to
> bym
> szczerze chciał na towarzyszkę życia wybrać sobie jakąś fajną pogankę. Ja
> jestem bardzo mocno prorodzinny, tyle że w wersji matriarchalno-
> mamistycznej, gdzie o wszystkim decyduje kobieta (Matka-Polka), tak więc
> nie
> mogę się związać z katoliczką, bo kolejne dzieci rodziny byłyby
> nieszczęśliwe w wieku nastoletniego buntu, że ogranicza je tradycyjne
> katolickie wychowanie. U mnie cała męska część rodziny przechodzi z
> pokolenia na pokolenie ten etap.

Uważam, że znam Twój_rzeczywisty_problem. Masz spore ilości wiedzy, wysokie
IQ- i się tym wszystkim zasypujesz. Nie widać CIEBIE spod tego wszystkiego.
To, co napisałeś powyżej- to jest tak bardzo wymyślone, że nie ma tam nawet
śladu serca. No a przecież o sprawach serca (także) piszesz.
Jakubie- a czy nie chcesz poszukać sobie takiej dziewczyny, przy której
będziesz czuł się lepszy, za której obecnością będziesz tęskinić całym sobą?
Czy musisz ją od razu pytać o światopogląd?
--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2013-07-09 00:03:06

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

> Uważam, że znam Twój_rzeczywisty_problem. Masz spore ilości wiedzy,
> wysokie IQ- i się tym wszystkim zasypujesz. Nie widać CIEBIE spod tego
> wszystkiego. To, co napisałeś powyżej- to jest tak bardzo wymyślone, że
> nie ma tam nawet śladu serca. No a przecież o sprawach serca (także)
> piszesz. Jakubie- a czy nie chcesz poszukać sobie takiej dziewczyny, przy
> której będziesz czuł się lepszy, za której obecnością będziesz tęskinić
> całym sobą? Czy musisz ją od razu pytać o światopogląd?

Dla mnie to jest sprawa na tyle poważna, że może stanowić powód do zerwania.
No i to jest główna przyczyna (drugą są finanse) dlaczego do tej pory
jeszcze jestem singlem, a od pewnego czasu to w ogóle się nawet nie staram.
Szukałem panien w różnych środowiskach, na zasadzie tym lepiej im dalej od
KRzK. Zawsze zanim dobrze poznałem damę to ją obserwowałem dosyć długo, żeby
mieć pewność że będzie przepustką do wyjścia z kręgu. I jakoś zawsze
wychodziło, że tą panną była katoliczka, która obserwowała całe środowisko,
hobbystycznie lub profesjonalnie (przynajmniej jedną na tym ostatnim parę
ładnych lat temu nakryłem, że szpieguje zawodowo dla konkurencji ;) ). Po
prostu wtedy się wycofywałem.

Widzisz, twoje podejście jest takie, że każdy się musi podporządkować
kulturze powszechnej w pospólstwie i to koniecznie tym rzymskim, a nie
"dziczy słowiańskiej". Ja swoją drogą uważam, że i owszem dobrze, kiedy to
robi "murarz, rolnik, cieśla i inżynier" i na tym poziomie nie bardzo jestem
multi-kulti, ale człowiek z wykształceniem meta- czy epi-kulturowym to co
innego, jak sama nazwa wskazuje wykształcił się, żeby być ponad. Gdyby miał
być z musu utrwalaczem osiągnięć KRzK to powinien raczej pójść do seminarium
na księdza, a i tak ta robota nie jest zbyt skuteczna, bo powyższy model
cybernetyki społecznej się wali przy takiej dostępności informacji z
zewnątrz nawet w wypadku przysłowiowego Jasia Kowalskiego handlującego
pietruszką na targu w Pcimiu Dolnym. Za cenę łącza może on sobie ściągnąć do
domu np. tamilską księgę Tirukkural i ikonografię Murugana i znaleźć
znajomych wierzących w to, co on. Jeśli nie u siebie, to w sąsiedniej
pipidówce odległej o rzut beretem, znajdzie ludzi grających na sitar i
zawijających sankirtana w rytmie mantry Om Nilakantham.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2013-07-09 07:34:09

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:krfcuq$fsl$1@node2.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Uważam, że znam Twój_rzeczywisty_problem. Masz spore ilości wiedzy,
>> wysokie IQ- i się tym wszystkim zasypujesz. Nie widać CIEBIE spod tego
>> wszystkiego. To, co napisałeś powyżej- to jest tak bardzo wymyślone, że
>> nie ma tam nawet śladu serca. No a przecież o sprawach serca (także)
>> piszesz. Jakubie- a czy nie chcesz poszukać sobie takiej dziewczyny, przy
>> której będziesz czuł się lepszy, za której obecnością będziesz tęskinić
>> całym sobą? Czy musisz ją od razu pytać o światopogląd?
>
> Dla mnie to jest sprawa na tyle poważna, że może stanowić powód do
> zerwania.
> No i to jest główna przyczyna (drugą są finanse) dlaczego do tej pory
> jeszcze jestem singlem, a od pewnego czasu to w ogóle się nawet nie
> staram.
> Szukałem panien w różnych środowiskach, na zasadzie tym lepiej im dalej od
> KRzK. Zawsze zanim dobrze poznałem damę to ją obserwowałem dosyć długo,
> żeby
> mieć pewność że będzie przepustką do wyjścia z kręgu. I jakoś zawsze
> wychodziło, że tą panną była katoliczka, która obserwowała całe
> środowisko,
> hobbystycznie lub profesjonalnie (przynajmniej jedną na tym ostatnim parę
> ładnych lat temu nakryłem, że szpieguje zawodowo dla konkurencji ;) ). Po
> prostu wtedy się wycofywałem.
>
> Widzisz, twoje podejście jest takie, że każdy się musi podporządkować
> kulturze powszechnej w pospólstwie i to koniecznie tym rzymskim, a nie
> "dziczy słowiańskiej". Ja swoją drogą uważam, że i owszem dobrze, kiedy to
> robi "murarz, rolnik, cieśla i inżynier" i na tym poziomie nie bardzo
> jestem
> multi-kulti, ale człowiek z wykształceniem meta- czy epi-kulturowym to co
> innego, jak sama nazwa wskazuje wykształcił się, żeby być ponad. Gdyby
> miał
> być z musu utrwalaczem osiągnięć KRzK to powinien raczej pójść do
> seminarium
> na księdza, a i tak ta robota nie jest zbyt skuteczna, bo powyższy model
> cybernetyki społecznej się wali przy takiej dostępności informacji z
> zewnątrz nawet w wypadku przysłowiowego Jasia Kowalskiego handlującego
> pietruszką na targu w Pcimiu Dolnym. Za cenę łącza może on sobie ściągnąć
> do
> domu np. tamilską księgę Tirukkural i ikonografię Murugana i znaleźć
> znajomych wierzących w to, co on. Jeśli nie u siebie, to w sąsiedniej
> pipidówce odległej o rzut beretem, znajdzie ludzi grających na sitar i
> zawijających sankirtana w rytmie mantry Om Nilakantham.
>

Paradygmat, Panie Szanowny. Paradygmat. Fajne porównanie, czym jest-
znalazłem w książce (polecał ją ostatnio Lebowski)- "7 sposobów skutecznego
działania". To taka nasza mapa, plan miasta na przykład. Tyle, że często
bywa tak, że mamy nawet świetną mapę (i bardzo szczegółową) Wrocławia, dajmy
na to- no a jesteśmy w Warszawie. No i z tą naszą mapą usiłujemy poruszać
się po mieście. Po Wrocławiu poruszaliśmy się perfekcyjnie. No a w
Warszawie? Wrocław, ulica Sosnowa- to koło Szczepanowskiej. A Ty się
upierasz, że w Warszawie też. Jesteś przy ulicy Grzybowej w Warszawie- mówią
Ci ludzie, że tu właśnie zaraz jest Sosnowa, a Ty patrzysz w mapę: nie- jest
zupełnie gdzie indziej. Mam bardzo głębokie przekonanie, że masz silnie
utrwalone takie mapy- i za nic nie chcesz się z nimi rozstać. A przecież to
hamulec rozwoju. HAMULEC- nie motor. Rozwój polega na przekraczaniu samego
siebie. Spal mapy- bo one Cię niesamowicie ograniczają. W moim odczuciu masz
ogromne możliwości, które_sam_w_sobie_tłamsisz.. Cholera- zodiakalny
Koziorożec, czy co?
Żadna, ale to żadna dostępność informacji nie zastąpi Ci bogactwa
kulturowego, z którego wyrastasz. To przecież mówił Dalaj Lama. A nic, ale
to zupełnie nic nie zastąpi Ci relacji z drugim człowiekiem. I to takich
prawdziwych relacji. No tak- kiedy one są prawdziwe? Uważam, że im mniej w
nich oceny drugiego człowieka i osądzania- tym one prawdziwsze. Bez tego-
bez takich relacji- nie istnieje rozwój duchowy. Tego etapu nie da się
ominąć. Ani zastąpić- inteligencją i gromadzeniem wiedzy, na przykład.
To wypieranie. Wypieranie, które- świadomie lub nie- tworzy poczucie
inności, ale_także_niższości. Bycia gorszym od innych. A mam głębokie
przekonanie, że to fałszywa teza- to bycie gorszym. Tyle, że sam ją sobie
fundujesz- właśnie w ten sposób.
p.s.
Odpisuję Ci na tematy religii. Nie chcę pisać byle czego- ale spoko,
odpiszę:-)


--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2013-07-09 09:03:19

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:krfcuq$fsl$1@node2.news.atman.pl...
>> Chiron wrote:
>>
>>> Uważam, że znam Twój_rzeczywisty_problem. Masz spore ilości wiedzy,
>>> wysokie IQ- i się tym wszystkim zasypujesz. Nie widać CIEBIE spod tego
>>> wszystkiego. To, co napisałeś powyżej- to jest tak bardzo wymyślone, że
>>> nie ma tam nawet śladu serca. No a przecież o sprawach serca (także)
>>> piszesz. Jakubie- a czy nie chcesz poszukać sobie takiej dziewczyny,
>>> przy której będziesz czuł się lepszy, za której obecnością będziesz
>>> tęskinić całym sobą? Czy musisz ją od razu pytać o światopogląd?
>>
>> Dla mnie to jest sprawa na tyle poważna, że może stanowić powód do
>> zerwania.
>> No i to jest główna przyczyna (drugą są finanse) dlaczego do tej pory
>> jeszcze jestem singlem, a od pewnego czasu to w ogóle się nawet nie
>> staram.
>> Szukałem panien w różnych środowiskach, na zasadzie tym lepiej im dalej
>> od KRzK. Zawsze zanim dobrze poznałem damę to ją obserwowałem dosyć
>> długo, żeby
>> mieć pewność że będzie przepustką do wyjścia z kręgu. I jakoś zawsze
>> wychodziło, że tą panną była katoliczka, która obserwowała całe
>> środowisko,
>> hobbystycznie lub profesjonalnie (przynajmniej jedną na tym ostatnim parę
>> ładnych lat temu nakryłem, że szpieguje zawodowo dla konkurencji ;) ). Po
>> prostu wtedy się wycofywałem.
>>
>> Widzisz, twoje podejście jest takie, że każdy się musi podporządkować
>> kulturze powszechnej w pospólstwie i to koniecznie tym rzymskim, a nie
>> "dziczy słowiańskiej". Ja swoją drogą uważam, że i owszem dobrze, kiedy
>> to robi "murarz, rolnik, cieśla i inżynier" i na tym poziomie nie bardzo
>> jestem
>> multi-kulti, ale człowiek z wykształceniem meta- czy epi-kulturowym to co
>> innego, jak sama nazwa wskazuje wykształcił się, żeby być ponad. Gdyby
>> miał
>> być z musu utrwalaczem osiągnięć KRzK to powinien raczej pójść do
>> seminarium
>> na księdza, a i tak ta robota nie jest zbyt skuteczna, bo powyższy model
>> cybernetyki społecznej się wali przy takiej dostępności informacji z
>> zewnątrz nawet w wypadku przysłowiowego Jasia Kowalskiego handlującego
>> pietruszką na targu w Pcimiu Dolnym. Za cenę łącza może on sobie ściągnąć
>> do
>> domu np. tamilską księgę Tirukkural i ikonografię Murugana i znaleźć
>> znajomych wierzących w to, co on. Jeśli nie u siebie, to w sąsiedniej
>> pipidówce odległej o rzut beretem, znajdzie ludzi grających na sitar i
>> zawijających sankirtana w rytmie mantry Om Nilakantham.
>>
>
> Paradygmat, Panie Szanowny. Paradygmat. Fajne porównanie, czym jest-
> znalazłem w książce (polecał ją ostatnio Lebowski)- "7 sposobów
> skutecznego działania". To taka nasza mapa, plan miasta na przykład. Tyle,
> że często bywa tak, że mamy nawet świetną mapę (i bardzo szczegółową)
> Wrocławia, dajmy na to- no a jesteśmy w Warszawie. No i z tą naszą mapą
> usiłujemy poruszać się po mieście. Po Wrocławiu poruszaliśmy się
> perfekcyjnie. No a w Warszawie? Wrocław, ulica Sosnowa- to koło
> Szczepanowskiej. A Ty się upierasz, że w Warszawie też. Jesteś przy ulicy
> Grzybowej w Warszawie- mówią Ci ludzie, że tu właśnie zaraz jest Sosnowa,
> a Ty patrzysz w mapę: nie- jest zupełnie gdzie indziej. Mam bardzo
> głębokie przekonanie, że masz silnie utrwalone takie mapy- i za nic nie
> chcesz się z nimi rozstać. A przecież to hamulec rozwoju. HAMULEC- nie
> motor. Rozwój polega na przekraczaniu samego siebie. Spal mapy- bo one Cię
> niesamowicie ograniczają. W moim odczuciu masz ogromne możliwości,
> które_sam_w_sobie_tłamsisz.. Cholera- zodiakalny Koziorożec, czy co?
> Żadna, ale to żadna dostępność informacji nie zastąpi Ci bogactwa
> kulturowego, z którego wyrastasz. To przecież mówił Dalaj Lama. A nic, ale
> to zupełnie nic nie zastąpi Ci relacji z drugim człowiekiem. I to takich
> prawdziwych relacji. No tak- kiedy one są prawdziwe? Uważam, że im mniej w
> nich oceny drugiego człowieka i osądzania- tym one prawdziwsze. Bez tego-
> bez takich relacji- nie istnieje rozwój duchowy. Tego etapu nie da się
> ominąć. Ani zastąpić- inteligencją i gromadzeniem wiedzy, na przykład.
> To wypieranie. Wypieranie, które- świadomie lub nie- tworzy poczucie
> inności, ale_także_niższości. Bycia gorszym od innych. A mam głębokie
> przekonanie, że to fałszywa teza- to bycie gorszym. Tyle, że sam ją sobie
> fundujesz- właśnie w ten sposób.
> p.s.
> Odpisuję Ci na tematy religii. Nie chcę pisać byle czego- ale spoko,
> odpiszę:-)

Tylko nie wmawiaj mi, że czuję się gorszym, raczej źle opłacanym jak na
jakość roboty. Grać katolika potrafię prefekcyjnie. Przyjdzie mi to na
dniach uczynić w sprawie trochę większych pieniędzy, ale to Chirku
jednorazowy interes. Na dłuższą metę czułbym się zaszczuty, stłamszony i
spłaszczony w takiej roli, zapakowany do złotej klatki.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2013-07-09 09:05:16

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:krfcuq$fsl$1@node2.news.atman.pl...
>> Chiron wrote:
>>
>>> Uważam, że znam Twój_rzeczywisty_problem. Masz spore ilości wiedzy,
>>> wysokie IQ- i się tym wszystkim zasypujesz. Nie widać CIEBIE spod tego
>>> wszystkiego. To, co napisałeś powyżej- to jest tak bardzo wymyślone, że
>>> nie ma tam nawet śladu serca. No a przecież o sprawach serca (także)
>>> piszesz. Jakubie- a czy nie chcesz poszukać sobie takiej dziewczyny,
>>> przy której będziesz czuł się lepszy, za której obecnością będziesz
>>> tęskinić całym sobą? Czy musisz ją od razu pytać o światopogląd?
>>
>> Dla mnie to jest sprawa na tyle poważna, że może stanowić powód do
>> zerwania.
>> No i to jest główna przyczyna (drugą są finanse) dlaczego do tej pory
>> jeszcze jestem singlem, a od pewnego czasu to w ogóle się nawet nie
>> staram.
>> Szukałem panien w różnych środowiskach, na zasadzie tym lepiej im dalej
>> od KRzK. Zawsze zanim dobrze poznałem damę to ją obserwowałem dosyć
>> długo, żeby
>> mieć pewność że będzie przepustką do wyjścia z kręgu. I jakoś zawsze
>> wychodziło, że tą panną była katoliczka, która obserwowała całe
>> środowisko,
>> hobbystycznie lub profesjonalnie (przynajmniej jedną na tym ostatnim parę
>> ładnych lat temu nakryłem, że szpieguje zawodowo dla konkurencji ;) ). Po
>> prostu wtedy się wycofywałem.
>>
>> Widzisz, twoje podejście jest takie, że każdy się musi podporządkować
>> kulturze powszechnej w pospólstwie i to koniecznie tym rzymskim, a nie
>> "dziczy słowiańskiej". Ja swoją drogą uważam, że i owszem dobrze, kiedy
>> to robi "murarz, rolnik, cieśla i inżynier" i na tym poziomie nie bardzo
>> jestem
>> multi-kulti, ale człowiek z wykształceniem meta- czy epi-kulturowym to co
>> innego, jak sama nazwa wskazuje wykształcił się, żeby być ponad. Gdyby
>> miał
>> być z musu utrwalaczem osiągnięć KRzK to powinien raczej pójść do
>> seminarium
>> na księdza, a i tak ta robota nie jest zbyt skuteczna, bo powyższy model
>> cybernetyki społecznej się wali przy takiej dostępności informacji z
>> zewnątrz nawet w wypadku przysłowiowego Jasia Kowalskiego handlującego
>> pietruszką na targu w Pcimiu Dolnym. Za cenę łącza może on sobie ściągnąć
>> do
>> domu np. tamilską księgę Tirukkural i ikonografię Murugana i znaleźć
>> znajomych wierzących w to, co on. Jeśli nie u siebie, to w sąsiedniej
>> pipidówce odległej o rzut beretem, znajdzie ludzi grających na sitar i
>> zawijających sankirtana w rytmie mantry Om Nilakantham.
>>
>
> Paradygmat, Panie Szanowny. Paradygmat. Fajne porównanie, czym jest-
> znalazłem w książce (polecał ją ostatnio Lebowski)- "7 sposobów
> skutecznego działania". To taka nasza mapa, plan miasta na przykład. Tyle,
> że często bywa tak, że mamy nawet świetną mapę (i bardzo szczegółową)
> Wrocławia, dajmy na to- no a jesteśmy w Warszawie. No i z tą naszą mapą
> usiłujemy poruszać się po mieście. Po Wrocławiu poruszaliśmy się
> perfekcyjnie. No a w Warszawie? Wrocław, ulica Sosnowa- to koło
> Szczepanowskiej. A Ty się upierasz, że w Warszawie też. Jesteś przy ulicy
> Grzybowej w Warszawie- mówią Ci ludzie, że tu właśnie zaraz jest Sosnowa,
> a Ty patrzysz w mapę: nie- jest zupełnie gdzie indziej. Mam bardzo
> głębokie przekonanie, że masz silnie utrwalone takie mapy- i za nic nie
> chcesz się z nimi rozstać. A przecież to hamulec rozwoju. HAMULEC- nie
> motor. Rozwój polega na przekraczaniu samego siebie. Spal mapy- bo one Cię
> niesamowicie ograniczają. W moim odczuciu masz ogromne możliwości,
> które_sam_w_sobie_tłamsisz.. Cholera- zodiakalny Koziorożec, czy co?
> Żadna, ale to żadna dostępność informacji nie zastąpi Ci bogactwa
> kulturowego, z którego wyrastasz. To przecież mówił Dalaj Lama. A nic, ale
> to zupełnie nic nie zastąpi Ci relacji z drugim człowiekiem. I to takich
> prawdziwych relacji. No tak- kiedy one są prawdziwe? Uważam, że im mniej w
> nich oceny drugiego człowieka i osądzania- tym one prawdziwsze. Bez tego-
> bez takich relacji- nie istnieje rozwój duchowy. Tego etapu nie da się
> ominąć. Ani zastąpić- inteligencją i gromadzeniem wiedzy, na przykład.
> To wypieranie. Wypieranie, które- świadomie lub nie- tworzy poczucie
> inności, ale_także_niższości. Bycia gorszym od innych. A mam głębokie
> przekonanie, że to fałszywa teza- to bycie gorszym. Tyle, że sam ją sobie
> fundujesz- właśnie w ten sposób.
> p.s.
> Odpisuję Ci na tematy religii. Nie chcę pisać byle czego- ale spoko,
> odpiszę:-)

Tylko nie wmawiaj mi, że czuję się gorszym, raczej źle opłacanym jak na
jakość roboty. Grać katolika potrafię prefekcyjnie. Przyjdzie mi to na
dniach uczynić w sprawie trochę większych pieniędzy (robiąć PR pośrednikom w
pewnej transakcji handlowej przy obecności "wszystkich świętych"), ale to
Chirku jednorazowy interes. Na dłuższą metę czułbym się zaszczuty,
stłamszony i spłaszczony w takiej roli, zapakowany do złotej klatki.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2013-07-09 10:05:30

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-07-09 07:34, Chiron pisze:

> Paradygmat, Panie Szanowny. Paradygmat. Fajne porównanie, czym jest-
> znalazłem w książce (polecał ją ostatnio Lebowski)- "7 sposobów
> skutecznego działania". To taka nasza mapa, plan miasta na przykład.
> Tyle, że często bywa tak, że mamy nawet świetną mapę (i bardzo
> szczegółową) Wrocławia, dajmy na to- no a jesteśmy w Warszawie. No i z
> tą naszą mapą usiłujemy poruszać się po mieście. Po Wrocławiu
> poruszaliśmy się perfekcyjnie. No a w Warszawie? Wrocław, ulica Sosnowa-
> to koło Szczepanowskiej. A Ty się upierasz, że w Warszawie też. Jesteś
> przy ulicy Grzybowej w Warszawie- mówią Ci ludzie, że tu właśnie zaraz
> jest Sosnowa, a Ty patrzysz w mapę: nie- jest zupełnie gdzie indziej.
> Mam bardzo głębokie przekonanie, że masz silnie utrwalone takie mapy- i
> za nic nie chcesz się z nimi rozstać. A przecież to hamulec rozwoju.
> HAMULEC- nie motor. Rozwój polega na przekraczaniu samego siebie. Spal
> mapy- bo one Cię niesamowicie ograniczają. W moim odczuciu masz ogromne
> możliwości, które_sam_w_sobie_tłamsisz.. Cholera- zodiakalny Koziorożec,
> czy co?
> Żadna, ale to żadna dostępność informacji nie zastąpi Ci bogactwa
> kulturowego, z którego wyrastasz. To przecież mówił Dalaj Lama. A nic,
> ale to zupełnie nic nie zastąpi Ci relacji z drugim człowiekiem. I to
> takich prawdziwych relacji. No tak- kiedy one są prawdziwe? Uważam, że
> im mniej w nich oceny drugiego człowieka i osądzania- tym one
> prawdziwsze. Bez tego- bez takich relacji- nie istnieje rozwój duchowy.
> Tego etapu nie da się ominąć. Ani zastąpić- inteligencją i gromadzeniem
> wiedzy, na przykład.
> To wypieranie. Wypieranie, które- świadomie lub nie- tworzy poczucie
> inności, ale_także_niższości. Bycia gorszym od innych. A mam głębokie
> przekonanie, że to fałszywa teza- to bycie gorszym. Tyle, że sam ją
> sobie fundujesz- właśnie w ten sposób.

No proszę! Zgadzam się w zasadzie w 100%. :)
Z tym jedynie zastrzeżeniem, że "7 nawyków skutecznego działania" Coveya
zawsze polecał nieodżałowany michał.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2013-07-09 10:30:30

Temat: Re: Wszyscy mają do mnie jakieś pretensje
Od: Lebowski <lebowski@******.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-07-09 00:03, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Chiron wrote:
>
>> Uważam, że znam Twój_rzeczywisty_problem. Masz spore ilości wiedzy,
>> wysokie IQ- i się tym wszystkim zasypujesz. Nie widać CIEBIE spod tego
>> wszystkiego. To, co napisałeś powyżej- to jest tak bardzo wymyślone, że
>> nie ma tam nawet śladu serca. No a przecież o sprawach serca (także)
>> piszesz. Jakubie- a czy nie chcesz poszukać sobie takiej dziewczyny, przy
>> której będziesz czuł się lepszy, za której obecnością będziesz tęskinić
>> całym sobą? Czy musisz ją od razu pytać o światopogląd?
>
> Dla mnie to jest sprawa na tyle poważna, że może stanowić powód do zerwania.
> No i to jest główna przyczyna (drugą są finanse) dlaczego do tej pory
> jeszcze jestem singlem, a od pewnego czasu to w ogóle się nawet nie staram.
> Szukałem panien w różnych środowiskach, na zasadzie tym lepiej im dalej od
> KRzK. Zawsze zanim dobrze poznałem damę to ją obserwowałem dosyć długo, żeby
> mieć pewność że będzie przepustką do wyjścia z kręgu. I jakoś zawsze
> wychodziło, że tą panną była katoliczka, która obserwowała całe środowisko,
> hobbystycznie lub profesjonalnie (przynajmniej jedną na tym ostatnim parę
> ładnych lat temu nakryłem, że szpieguje zawodowo dla konkurencji ;) ). Po
> prostu wtedy się wycofywałem.

Znaczy się, że jak on nie chciała, bo chyba trochę już wydziwiasz?
Poza tym uciekasz także chyba w coraz mętniejsze konfabulacje, ponieważ
gdybyś taki bełkot pseudoreligijny zapodał jakiejś normalnie słyszącej i
piśmiennej kobiecie, która nie jest już w wieku Chirona i nie ma
kompulsywnej potrzeby zmiany świata na lepsze, to raczej nie byłbyś
pożądany w żadnym z kręgów jej znajomych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Właściwie to kogo oni nie gwałcą?
Zostaw mnie...
Zostaw mnie...
Zostaw mnie...
Narcyzm

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »