Data: 2012-01-30 14:38:58
Temat: Re: Wszystkim już odbija.
Od: "MarlonB" <z...@w...kon>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2ee68e91-05ac-4457-a195-1c3012617ce4@o14g2000vb
o.googlegroups.com...
On 29 Sty, 19:33, XL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 29 Jan 2012 02:29:29 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>
> > gdyby w historii ludzkosci kobiety sie nie buntowaly to do dzis
> > traktowane byly jak niewolnice, bez prawa do edukacji, do swobodnego
> > wyrazania swoich pogladow, i bez prawa glosu wyborczego. w
> > szczegolnosci
>
> :-D
> --
> XL mimowolną autorką wypędzenia kobiet z domów i od dzieci do fabryk i
> wskutek tego siłą rzeczy przyznania im praw wyborczych jest rewolucja
> przemysłowa, nic innego ani nikt inny się do tego nie przyczyniło -
> kobiety
> zaczęły pracować, więc także zarabiać na utrzymanie rodziny, naturalną
> koleją rzeczy otrzymały prawa wyborcze, skoro faceci nie dawali już rady
> zarobić
mozna i tak, ale glownie niepodleglosc kobiet wspolczesnych od woli
mezczyzn wynika z ich niezaleznosci ekonomicznej. krotko mowiac,
kobieta przestala byc wlasnoscia mezczyny
Hahahha. Przepraszam. Czyli mówisz, że lepiej być własnością dziada, którego
nie znasz (urzędnik, szef, państwo - wszyscy oni, mówią co masz robić, płacą
lub obie te rzeczy) niż dziada, którego się zna, ba! nawet kocham, wychowuje
mu sie dzieci i nawet za niego wychodzi? :) Przepraszam jeszcze raz, ale ja,
jako prosty i ograniczony facet, nadal wykorzystuję logikę w dyskusjach, co
jak widzę, już wyszło z mody.
Ciekawi mnie też teza, że jak na kogoś pracujesz on rana do nocy, to... ten
ktoś jest twoim niewolnikiem. Hmmm :) Ciekawie, nie powiem :) Myślałem, że
pracuje na rodzine z miłości. Ups, Przepraszam! Miłość, to też już przeżytek
widzę... :)
Pozdrawiam.
M.
|