Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.g
ermany.com!postnews.google.com!f16g2000cwb.googlegroups.com!not-for-mail
From: "Maja" <j...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wszystko
Date: 21 Oct 2006 01:26:17 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 44
Message-ID: <1...@f...googlegroups.com>
References: <eh0si9$vab$1@node4.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.31.214.197
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1161419184 18760 127.0.0.1 (21 Oct 2006 08:26:24 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Oct 2006 08:26:24 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <eh0si9$vab$1@node4.news.atman.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.7)
Gecko/20060909 Firefox/1.5.0.7,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: f16g2000cwb.googlegroups.com; posting-host=83.31.214.197;
posting-account=dNDCDg0AAAC_mT7lDFifBCRtwhzNs6aR
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:353453
Ukryj nagłówki
Sam(otny) napisał(a):
> Matka znerwicowana, ciagle wrzeszczy na mnie, siostra mnie nienawidzi,
> po roku z dnia na dzien dziewczyna postanowila, ze bedziemy jednak
> najlepszymi przyjaciolmi, nic wiecej, kilka lat temu odszedl ojciec,
> wiecej go nie widzialem, dostalem sie na wymarzony kierunek studiow,
> pracuje od 16 roku zycia, mam kilku prawdziwych przyjaciol, bylem juz
> kiedys pobity, odszedl moj ukochany dziadek, mam prawo jazdy, operowalem
> 30 tonowy dzwigiem, uczestniczylem w wypadku drogowym, bylem okradziony,
> zostalem zatrzymany przez policje za przechodzenie na czerwonym,
> strzelalem juz z pistoletu, dostalem juz wystarczajaco duzo usmiechow od
> innych...zrobilem juz w zyciu wszystko, wiecej nie mam dla kogo.
>
> Ł.
Witam:)
Ja to bym chciała popływać z delfinami i dopóki to sie nie spełni,
nigdy nie powiem, że zrobiłam w życiu wszystko.
Jeżeli to, co napisałeś, jest szczere i nie robisz sobie z nas jaj,
to jestem zażenowana reakcją ludzi, którzy do Ciebie odpisują. I
nie obchodzą mnie ich intencje, że być może przez wulgaryzmy i
dokopanie Ci w sam środek duszy, chcieli osiągnąć cel
zmobilizowania Cię do czegokolwiek - przemyśleń, działań,
"wzięcia się w garść". Doskonale wiem, że takie gadanie o
mobilizacji i wzięciu się w garść, często przynosi odwrotny
skutek. Człowiek jeszcze bardziej się pogrąża i dołuje.Bo są
czasem takie chwile, kiedy za żadne skarby nie jest w stanie tego
uczynić.
I wtedy myśli sobie: "No to już totalne dno. Oni by tak mogli, oni
tak uważają, oni tak radzą. A ja nie mogę nic zrobić, totalnie
nic. To już koniec. Jestem do niczego".
Nie wiem co Ci radzić, bo przecież się nie znamy i nie wiem, co tak
naprawdę kryje się za obecnym stanem Twojej duszy i psychiki, ale
myślę sobie, że jest to chwila sprawdzianu dla Twoich kilku
prawdziwych przyjaciół.
I pamiętaj - jak jest dolina, to gdzieś niedaleko zawsze jest góra
:))
A może za rogiem ktoś właśnie na Ciebie czeka ...?
Pozdrawiam ciepło:))
Maja
|