Data: 2004-11-26 16:33:24
Temat: Re: Wszystko mi dzis wychodzi.
Od: "Hubert Kulik" <h...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> Hubert Kulik:
> > To kwestia nastawienia. Wydarzenie, ktore nazywales porazka, moze
> > tez uczyc w szerszym kontekscie Twojego zycia, o ile jestes otwarty
> > na to. Np. mozesz sie dowiedziec co poprawic, albo ze nie tedy droga.
> > Alternatywa dla takiego nastawienia jest wykorzystywanie pewnych
> > wydarzen do wyzalania sie jak mi zle i niedobrze. To krecenie sie w
> > kolko i na dluzsza mete do niczego nie prowadzi.
>
> Z tego wynika ze porazka wcale nie "buduje sukcesu i zwyciestwa".
> Zgodzisz sie?
>
Bo mozna tak zmarnowac sobie zycie i umrzec w poczuciu porazki zyciowej?
O to Ci chodzi?
Ja wierze w to, ze sa jeszcze nastepne zycia, w ktorych bedzie mozna to
wszystko zrozumiec i uwolnic sie od zakletego kregu beznadzieji i porazki.
Jest to jak uwazam naturalny proces, bo ktoz chce cierpiec?
A kto chce milo i przyjemnie sobie zyc?
:)
Pozdrawiam Hubert
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|