Użytkownik "olo"

>>A czy nie można ich jakoś obejść ?
>>
> Oni, korzystając z tego samego źródła co ty, twierdzą że nie.

- he, he.
A jednak sobie tu dyskutujemy w najlepsze.
Nie sądzisz, że coś nas łaczy ?


>>Se tu gadamy bez nich i dobrze nam idzie,
>>przynajmniej ja mam takie wrażenie.
>>
> Wiesz, powiedz brat czy ten bóg komutuje z tą naszą rzeczywistością bo jeżeli:
> 1. TAK - to nie ma o czym gadać, bo masz urojenia.
:)

> 2. NIE - to nie ma o czym gadać, bo jak go poznać. Mamy sobie tylko bełkotać
> nieznane o nieznaym?

Masz rację, trzeba coś przyjąć, tak lub nie.
Można przyjąć, że nie, i wtedy nie ma oczym gadać.
Moim zdaniem ateiści mają mocne argumenta.

A można założyć, choć dla zabawy, że tak,
i dyskusja dalej się potoczy.

_/)
w nieznane :)
>
> pzdr
> olo

zdar
zagros

Ps. Ktoś tam mocnao cią znieważył.
Czy przejmujesz się tym ?
Bo stanę w twojej obronie,
ale myślę, że nnie ma potrzeby.