« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-01-18 06:55:31
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cshfcf$duv$1@theone.laczpol.net.pl...
> Ależ łatwo jest siedzieć w ciepłych papuciach i tak sobie oceniać.
> Pewnie wiesz też doskonale, co bys zrobiła w obliczu śmierci?
> Jasne, jasne - przeciez to innym tylko się pech przytrafia.
Nie wiem co bym zrobiła w obliczu zagrożenia (mogę tylko przypuszczać - np.
porównując to do sytuacji, gdy pijany facet machał mnie i kilku innym osobom
pistoletem przed nosami)
Ale wiem, że exhibicjonizm telewizyjny nigdy mnie nie pociągał i nigdy nie
stanie się moim udziałem.
Czym innym jest działanie w obliczu śmierci, a czym innym wywnętrzanie się
przed kamerą, gdy oblicze tej śmierci już się odwróciło.
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-01-18 08:01:50
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?
puchaty wrote:
> Nie sądzę.
Ty "nie sadzisz", a ja _wiem_, ze nie mialam takiej intencji.
"Jak dotad" oznaczalo odniesienie do faktu, ze nie umiem przewidziec,
jak sie dyskusja dalej potoczy, a nie do postu Olgi.
> Pewne sprawy (szczególnie te z pogranicza życia i śmierci) wymagają pokory
> - wymykają się poza analizę - Ty chyba nie chcesz tego zaakceptować.
A musze ?
Ja uwazam, ze wszystko da sie analizowac, tylko pewne rzeczy z lepszym,
inne z gorszym skutkiem.
D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/mallorca.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-01-18 08:34:19
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Dunia mnie niestety
powstrzymują:
> Ty "nie sadzisz", a ja _wiem_, ze nie mialam takiej intencji.
> "Jak dotad" oznaczalo odniesienie do faktu, ze nie umiem przewidziec,
> jak sie dyskusja dalej potoczy, a nie do postu Olgi.
OK.
> A musze ?
Nie musisz.
> Ja uwazam, ze wszystko da sie analizowac,
Być może się da. Ale mnie bardziej niepokoi "czy trzeba" - tym bardziej, że
IMO _analiza_ tej sytuacji nie zmniejszy (a nawet może zwiększyć - ponieważ
chcemy "zrozumieć" coś, co można wg mnie tylko poczuć) niepewność co do
natury nas samych i świata.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-01-18 09:13:53
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?
puchaty wrote:
> Być może się da. Ale mnie bardziej niepokoi "czy trzeba"
Gdybym nie czula takiej potrzeby, to pewnie bym o tym nie pisala, prawda ?
> - tym bardziej, że
> IMO _analiza_ tej sytuacji nie zmniejszy (a nawet może zwiększyć - ponieważ
> chcemy "zrozumieć" coś, co można wg mnie tylko poczuć) niepewność co do
> natury nas samych i świata.
I w tym pewnie sek, ze dla mnie analiza problemu "oswaja" ten problem i
zmniejsza moja niepewnosc (moze to jest iluzoryczne, ale i tak pomaga).
D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/mallorca.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-01-18 09:27:12
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Dunia mnie niestety
powstrzymują:
> puchaty wrote:
>
>> Być może się da. Ale mnie bardziej niepokoi "czy trzeba"
> Gdybym nie czula takiej potrzeby, to pewnie bym o tym nie pisala, prawda ?
Więc napisałem "_mnie_ bardziej niepokoi". Oczywiste jest, że możesz mieć
inne potrzeby niż ja. Jednak piszę, _ponieważ_ się różnimy.
>> - tym bardziej, że
>> IMO _analiza_ tej sytuacji nie zmniejszy (a nawet może zwiększyć - ponieważ
>> chcemy "zrozumieć" coś, co można wg mnie tylko poczuć) niepewność co do
>> natury nas samych i świata.
> I w tym pewnie sek, ze dla mnie analiza problemu "oswaja" ten problem i
> zmniejsza moja niepewnosc (moze to jest iluzoryczne, ale i tak pomaga).
Skoro pomaga, to niech tak jest.
Dla mnie akurat ten problem zahacza o metafizykę, sumienie, czy intuicję -
coś poza racjonalnym poznaniem.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-01-18 09:53:26
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał
> Czy jest to pragmatyzm, instynkt, a moze *jednak* wbrew obiegowej opinii z
> jednym dzieckiem jest sie zwiazanym bardziej niz z drugim ?
Ja mam 2 pary znajomych (+ jedni znajomi moich rodziców) którzy jawnie dzielą
dzieci tzn. okazują jednemu więcej serca itd.
I w rozmowch mówią otwarcie (że to normalne) że ona to bardziej kocha to a on
tamto dziecko (nie ma tu prostej relacji ona-młodsze, on-starsze).
A mi się już parę razy zdarzyło, ze różni ludzie pytali się mnie czy Alka kocham
bardziej niż Karolinę (bo to tez normalne).
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-01-18 10:34:56
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?Dunia wrote:
> I teraz pytanie (nie tylko do rodzicow): jak cos takiego ma sie do
> slyszanego czesto stwierdzenia "wszystkie moje dzieci kocham tak samo" ?
Imho nie ma czegoś takiegoo, jak "wszystkie dzieci kocham tak samo". Każde
kocha się inaczej, bo każde jest osobną, odrębną jednostką.
> Czym wobec tego moze kierowac sie matka w takiej sytuacji ? Jakie sa
> kryteria wyboru ? Ze starszy ma wieksze szanse ? A moze Waszym zdaniem
> cos innego ?
Nie mam pojęcia, może to, że starszy = większy, więc ma większą szansę
lepiej sobie poradzić, a dodatkowo matka ma większą szansę poradzić sobie z
mniejszym obciążeniem? Nie zazdroszczę jej podejmowania takiej decyzji.
>
> I inna rzecz: jak sie zapatrujecie na fakt, ze kobieta opowiedziala te
> historie w tv ?
Może to pomogło jej otrząsnąć się?
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-01-18 12:34:27
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?"MOLNARka" <M...@M...pl> napisała
> A mi się już parę razy zdarzyło, ze różni ludzie pytali się mnie czy Alka
> kocham bardziej niż Karolinę (bo to tez normalne).
Poważnie ludzie zadają Ci takie pytania???
(I co jest normalne?)
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-01-18 13:43:16
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?Użytkownik "Nixe" <n...@i...peel> napisał
> Poważnie ludzie zadają Ci takie pytania???
Tak. I to kilkoro (bo jakbym usłyszała raz ... to uznałabym, ze ktoś się
wygłupił).
Druga wersja tego pytania brzmi: 'Czy już się podzieliliśmy dziećmi' (w sensie
miłością do nich).
> (I co jest normalne?)
Że matka bardziej kocha syna.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-01-18 14:04:09
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?Dnia Tue, 18 Jan 2005 10:53:26 +0100, MOLNARka napisał(a):
> A mi się już parę razy zdarzyło, ze różni ludzie pytali się mnie czy Alka kocham
> bardziej niż Karolinę (bo to tez normalne).
A słynne pytanie czy kochasz bardziej mamę czy tatę też jest normalne?
Bo to zbliżony poziom...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |