Użytkownik "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał:
> > (..). Szczerze mowiac mialam nawet wrazenie, ze
> > wybrales ten post na chybil-trafil ;) I chyba nawet tak bym wolala...
>
> No właśnie. Tak i ja to widzę, tzn. "tak bym wolała"...
> Tak prywatnie:
> Moja delikatna rada: przetań podstawiać nieistnięjącą rzeczywistość w
miejsce moich intencji Joanno...

Alez niczego nie podawalam. Nie pisalam, ze post byl wybierany przypadkowo,
nie pisalam o Twoich intencjach - po prostu PYTALAM. I podzielilam sie myslą
jaka mi przez moment zaswitala. Co nie znaczy, ze sama uznałam ją za
"rzeczywistość".

>W ten sposób imo do niczego nie dojdziemyu. Zamiast tego radzę dojść do
źródła /czytaj: moich _prawdziwych_ intencji/.

A co ja od dwoch postow robie? ;) Przeciez pytam - Ciebie. Jasno i wprost.

> Powtórzę jeszcze raz:

E-e. Piszesz to (no sprecyzuje: czytam to) pierwszy raz ;)

> Post ten /z mojego punktu widzenia/ zawiera treść newralgiczną - chęć
dialogu
(...)

Ok, teraz odpowiedziales. Niech tak bedzie, ze tak wyglada Twoj punkt
widzenia i tym sie kierowales przy wyborze. Zaspokoiles mnie, tfu.. moją
ciekawość.

> Proszę Joanno... wysil trochę szare komórki

Czy ja naprawde pisze jak ktos, kto "nie wysila" szarych?

Skrzetnie gromadze informacje zwrotne... dobre cokolwiek ;)

> A najlepiej :) zastąp mnie pod koniec miesiąca :)))

Jesli jeszcze tu bede. Bo jak mnie nie bedzie to znaczy, ze nie daje rady
czasowo.


Patrzaca Przez Winogrona