Data: 2000-07-27 18:17:37
Temat: Re: Wygląd
Od: "Stefan" <b...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lenin napisał(a) w wiadomości: ...
>In article <3...@n...vogel.pl>, Stefan wrote:
[... ...]
>>A jeśli ten brzydał byłby łagodny jak baranek i nie byłoby nic w nim z
>>sadyzmy.
>>Jaki bys miała z niego pożytek?
>
>Z sadyzmu (dopełniacz).
To tylko kwestia palca na własciwym klawiszu człowieku. Zbyt daleko sięgasz.
Jak mogłeś przypuszczać, że u mnie istnieje jakaś sadyzma. W środku lata
szare komórki ci zamroziło?
A może to w twojej głowie sadyzm miesza się z
>charyzmą?
Nie wygłupiaj się. Nawet tego zdania nie skomentuję. Poszukaj bardziej
finezyjnych argumentów.
Zdaje się, że przodujesz w wytykaniu Ani błędów
>gramatycznych.
Nie wytykam jej błędów dla samego wytykania, ponieważ nie jest to dla mnie
jakąkolwiek przyjemnością.
Wskazuje ( nie poprawię tego *e* na końcu dając Ci szansę na wykazanie się
wiedzą w zakresie odmiany osobowej)
dlatego, żeby zdementować jej torsyjne chwalenie się wysoką inteligencją.
Przepraszam(!). Inteligencji nie kwestionuję, nie mam właściwych i
wystarczającej ilości danych. Mam wątpliwości w odniesieniu do wiedzy.
Pozwolisz więc, że skorzystam z okazji, bo trafił jej się
>kiepski nauczyciel.
Nie przypisuję i nie chciałbym byc jej nauczycielem w czymkolwiek.
Piszemy "itd.", a nie "i td".
Nie wysilaj się, ponieważ zapomniałeś, że piszemy również: itede.
Jeżeli chcesz pouczać to dokładnie i do konca.
Nie walimy
>bezmyślnie przecinków przed każdym "że". Przecinek przed "że" służy do
>wydzielenia zdania podrzędnego, dlatego w zwrotach takich jak "chyba, że",
>"jako, że" przecinki oznaczają niedouczenie naszego dojrzałego mentora.
Za szybko wyciągasz wnioski. To może (tylko: może) świadczyć o jakimś
poziomie Twej znajomości gramatyki, gorzej z logiką i to jest ciekawsze i
zarazem najzabawniejsze w twojej wypowiedzi.
W sprawie uwagi do AL to napewno nie problem gramatyki.
>Piszemy "chyba że" i "..., jako że".
>>>Ja tylko patrze sie na siebie (mysle, ze fajna ze mnie laska ;-))
>>
>>Do bicia, poniżania i td. jak o osbie pisałaś.
>>Chyba, że lubisz sobie od czasu do czasu pokonfabulować...
>>
>Tu bez komentarza.
Zdanie niepotrzebne "filologu", ponieważ brak zdania już jest samą
informacją.
**Tu bez komentarza.** - już jest komentarzem.
>
[... ...]
>>Piszesz chyba po to , żeby pisać... ;-)
>
>Ale ona tego nie wie - nie płosz jej swoją błyskotliwą oceną. I *na pewno*
>jest brudna, a mały Stefan boi się brudasów. Prawda?
Mhm... Umysłowych.
Przykro mi. Nie zgadłeś. Nie jestem mały.
Stefan nigdy nie jest mały. mały ( powinienem zacząć z dużej litery, to
początek zdania... ;-) może być np. Stefek, Stefanek...
>
>>
>>Bardzo nie lubie gdy ktos ocenia ludzia po tym jaki jest z
>>>"wierzchu". Przeciez charakter jest o wiele bardziej cenny, niz uroda.
>>
>>to zależy jaka "waluta" jest miernikiem tej "cenności" ;-)
>
>To ostatnie - to jakieś fantazje?
Nie. Lecz i tak - jak mniemam nie zrozumiesz.
Stefanie, kiedy Ania bluzga, przynajmniej
>jest w tym odwaga i poezja.
Tutaj gratuluje Ci smaku. Ale ta i taka "poezja" jest dla takich jak Ty.
Ja znam inna poezję. I ta inna mi wystarczy.
Kiedy Ty silisz się na dydaktyczną ironię i cynizm,
Znowu błąd. Masz chłopcze kłopoty z logiką. Wysila się człowiek, któremu
przychodzi coś z trudnością.
Cynizm i ironia (wtedy, kiedy tego potrzebuje) przychodzi bez wysiłku.
>jesteś mdły.
To kwestia smaku. IMHO Twój nie jest zbyt wysublimowany.
pzdr.
st.b.
ps. "krótkuj" posty proszę.
>Pozdrawiam i ja - z całym szacunkiem,
>Jacek
|