Data: 2004-02-11 17:24:19
Temat: Re: Wyjaśnienie co do problematycznego wątku: ...Ona chce się zabić
Od: "Juhas" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Chciałbym się mylić. Napiszę krótko co ja myślę:
>
>1. Zbyt duża zbieżność między przeszłością a formą niektórych Twoich
>wypowiedzi.
A co masz na myśli dokładnie?
>2. Sugerujące inny rodzaj potrzeb kontrargumenty na większość
>argumentów.
Moje kontrargumenty wychodzą z tego, że większość z tego, co proponowaliście
to próbowałem, a jeśli chodzi o matke to wiem, jak Kasia by zareagowała
>3. Bagatelizowanie tego, co UUGD dostarczyli /np. telefony i linki
>Sławka/.
A skąd wiesz, że ja to zbagatelizowałem?
>4. Wrażenie, że problem dotyczy Ciebie - nie jakiejś tam panny.
Mogę Cię zapewnić, że pomimo, że ja też mam depresję, to w tym wątku skupiam
się na Kasi
>5. Wrażenie, że wystawiasz na postument własną chorobę - szukając
>priorytetu i potwierdzenia
> niecodzienności zjawiska u fachowców.
Nie, nie. Po prostu to jest w pewnym sensie dowód, skąd wiem, jak jakaś
osoba by się zachowała.
>6. Ogólne wrażenie niezłego ubawu.
hmmm, dlaczego?
Czy perspektywa śmierci jest dla Ciebie zabawna?
>7. Kilka poważnych wpadek /typu: kobieta nie martwi się o wygląd po
>śmierci - pomijając
> absurd, zastanawiający był dla mnie błyskawiczny czas odpowiedzi -
>imo po prostu
> kontrargument - np. zakład "wyroluję psychologów/.
Pozwolę sobie zacytować kawałek ostatnio przeprowadzonej rozmowy z moją
przyjaciółką:
-Czy jakbyś umarła, to martwiłabyś się o swój wygląd?
-Tzn, czy mi się tusz nie rozmazał, czy ładnie wyglądam i tak dalej, tak?
-No tak
-No coś Ty!!!
|