Data: 2006-08-13 22:23:34
Temat: Re: Wyjsc na plus..
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości
> michal;
>> Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości
>> > Mnie tam się podoba. ;)
>> A mnie nie, bo tam nie ma klamek. :(
> ??? Jeżeli osoba ma spójny system pojęciowy [spójny na tyle, na ile
> pozwala jej źródło wiedzy], wypowiada się logicznie, z punktu widzenia
> tego systemu pojęciowego, to nie jest chora. Równie dobrze mógłbym
> zdiagnozować Ciebie jako chorego, bo wierzysz, że istnieje taki kraj jak
> Polska i jej prezydent - Polska istnieje tylko w literaturze i na mapie,
> prezydenta trzebaby dotknąć, żeby wiedzieć, że "istnieje".:)
> To kwestia wiary i powszechności pewnych przekonań - 99% mieszkańców
> Polski powie, że istnieje Polska, 99% środowiska gościa, wierzącego w
> ufo, powie, że istnieje ufo. Nie dziwne, że taki gościu nie chce wierzyć
> osobom spoza środowiska, bo wywołują w nim dysonans, burzą jego system
> pojęciowy, wywołują fizjologiczne i negatywne efekty w jego umyśle. Ale
> Kopernikowi, Ensteinowi też nie chcieli wierzyć - byli de facto
> osamotnieni w swojej wierze - też byli wariatami? ;)
Nie uważam, że wariatami są Ci, którzy mają inny zestaw przekonań. Zwariować
mogę ja, kiedy będę próbował życie poświęcić na zgłębienie minifilozofii
każdego. Bardziej racjonalnym zajęciem dla mnie będzie selekcjonować czyjeś
zestawy według swoich własnych przekonań, które uważam za słuszne. Dzisiaj
słuszne oczywiście. Słuszne dotąd, dopóki mnie ktoś nie przekona, że moje
przekonania powinienem zweryfikować lub zmienić. Moje przekonania opieram na
autorytetach jednak. Przychylam się mianowicie najczęściej do wypowiedzi i
poglądów ludzi, których uważam, za autorytety i najlepiej, jak ich poglądy nie
są w niezgodzie z moimi. Wszystko mi wtedy pasuje i myślę sobie, że nie jestem
najgłupszy.
Powiedziałem chyba za dużo, bo zjechałem z tematu.
W każdym razie chodziło mi o to w poprzednim poście, że trzeba mi selekcjonować
różne "logiczne" wypowiedzi oparte o dziwny światopogląd, który notabene nie
pasuje większości znanych mi osób (bo są dziwne) :)) Nie wstarcza mi spójność
ich systemów pojęciowych. Spójność nie musi iść w parze ze słusznością. Bo ja
mam swoje kryteria w jego materii.
Z satysfakcją więc słuchałem dzisiaj powtórzonego programu "Inne spojrzenie"
Grzegorza Miecugowa w rozmowie z archeologiem Kamilem Myśliwcem (chyba nie
przekręciłem nazwiska) właśnie na temat dzisiejszych Dwóch Śiatów: Islam kontra
Chrześcijanie.
Mowa była o tym, że dzięki rozwojowi archeologii możemy obserwować, że historia
nie to, że lubi się powtarzać; ona się powtarza. Powtarza się przy zmianie form
tego powtarzania jedynie. Powinnimy z tego wyciągać wnioski.
Myśliwiec rzekłbył właśnie, że tak zwany cywilizowany świat zachodni powinien
zdecydowanie pójść inna drogą. Nie rozwiązywać konfliktu orężem, lecz zacząć
wreszcie czynić starania zrozumienia mentalności muzułmanów, których religia w
samej nazwie niesie "pokój". Żeby ich dobrze zrozumieć, trzeba znać ich
pragnienia i myśli. A kto chciałby tego doświadczyć, musiałby poznać ich język.
Toć nawet mentalności Brytyjczyka nie można zrozumieć nie poznawszy d o b r z e
języka angielskiego.
pozdrawiam
michał
--
W zetknięciu z alkoholem jeśli już się powie A, to trzeba też powiedzieć B. A,
a potem B! Nigdy AA.. (Andrzej Poniedzielski)
|