Jestem mamą wcześniaka po wylewie IVst. - w przypadku, którego rokowania co
do dalszego rozwoju psychoruchowego są jak przeczytałam "raczej źle":-(
Dzięki temu jednak iż synuś mój miał robione przezciemiączkowe usg- wiem o
tym i już teraz mogę się przygotowywać do ewentualnej intensywnej
rehabilitacji; jeszcze długo jednak nie będę spać spokojnie.
Jeżeli chodzi o Ciebie, to mogę na podstawie tego co znalazłam na temat
wylewów i opinii rodziców powiedzieć iż w przypadku II nie powinnaś się
zbytnio martwic, nikt nie jest w stanie przewidzieć jak będzie przebiegał
rozwój mózgu, znalazłam nawet opisany przypadek iż po IV dziecko z tego
wychodziło(i kurczowo się trzymam tej wiadomości). Jeżeli chodzi o neurologa
to i on będzie pewno ostrożny z postawieniem diagnozy przy pierwszej
wizycie- możliwe iż systematycznie przez pierwsze miesiące czy lata,
będziesz musiała go odwiedzać.
Od lekarzy neonatologow jedyną rzeczą której się dowiedziałam to o
zdolnościach kompensacyjnych mózgu, przejmowaniu funkcji uszkodzonego
ośrodka przez inne obszary.
Zajrzyj na ta stronke, znajdziesz obszernie opracowanie tego zagadnienia,
http://www.borgis.pl/czytelnia/nowa_pediatria/2000/0
1/01.html
polecam tez archiwum grup dyskusyjnych- wypowiedzi rodziców, którzy
przeszli przez to powinny Cię uspokoić
Życzę powodzenia
Roma
> Obustronny wylew dokomorowy II stopnia.
> Czy ktos moze mi wyjasnic co to jest? Jakie sa tego nastepstwa i
zagrozenia
> z tym zwiazane?
> (wyst. u noworodka}
>
> Dziekuje
> Ola
>
>