Ja, niestety, urzeczona nie jestem. Prace owszem, ładne,
ale nie wszystkie. Może dlatego mam do tego inne podejście,
bo widziałam wystawy lepsze. Mieli pokazać, jak posługiwać sie PC Stitchem,
ale z tego co się zorientowałam, pani, która miała to robić, sama niezby
była biegła w obsłudze tego programu. Podobały mi się niektóre akcesoria,
ale, znowu niestety, nie można ich było kupić.
Najbardziej podobały mi się haftowane kotki, chociaż ja preferuje pieski, a
raczej wielkie psiska.
Ponieważ wiem, ze nie mam monopolu na rację, to szanuję wszystkie inne
opinie o wystawie.
Pozdrawiam.
Mira Z. (Wrocław)

Ps. Chyba najbrzydziej zrobiony był obrazek na podstawie obrazu Edgara
Degasa, chyba nazywał sie Baletnica albo Tancerka

Użytkownik "Dorota" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bekhp9$gno$1@absinth.dialog.net.pl...
> Dzisiaj dosyć późno zasiadłam do przeglądania wiadomości i nie widzę
relacji
> z wystawy w Leśnicy. Byłam, widziałam i jestem zachwycona. Wystawa nie
jest
> ogromniasta ale dla mnie było wystarczajaco atrakcji. Piękne flakoniki z
> perfumami, wysmukłe damy, śliczne kwiaty, widoczki, część dzieckowa no i
> bardzo mili gospodarze. Będę czekała rok na następny raz, też pójdę
oglądać.
> Pozdrawiam
> Dorota (Wrocław)
>
>
>