« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-07-16 16:57:44
Temat: Re: OT Wytrzymałość "matki"Użytkownik "MOLNARka"
> Tzn. domyślam się, że chodzi o ojca dziecka ... ale obce słowo pisane (z
> dużej litery) na polskiej grupie jakoś mnie razi ;-)
> Pozdrawiam
> MOLNARka ... czepialska
Nie powinno, przecież Ania nie pisze z Polski
i nie mówi o polskich stosunkach i nazewnictwie rodzinnym :-)
Pisze o swojej szwedzkiej rodzinie więc używa swoich nazw.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-07-16 18:06:05
Temat: Re: Wytrzymałość "matki"
Nixe napisał(a) w wiadomości: ...
>Asiunia tak oto pisze:
>
>> Jesli wiem, że dziecko jest pod bardzo dobrą opieką - 2 tygodnie.
>> Hi, hi zaraz mnie okrzykną wyrodna matką.
>
>Eee, dlaczego? U mnie też mniej więcej tyle (najdłużej nie było córy ok. 10
>dni). Pierwsze 2-3 dni są kryzysowe, ale potem to czasem nawet zapominam,
że
>mam jakieś drugie dziecko ;-))
U nas jest wręcz odwrotnie. Dzwoni oburzona babcia z dzieckiem w tle, czemu
się nie odzywamy, dzieci nas nie obchodzą? A nam jest tak doooobrze :-))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-07-16 19:19:17
Temat: Re: Wytrzymałość "matki"Qwax wrote:
>
> "Docent, nie teoretyzuj" ;-)))
a nie przypadkiem "Docent, nie teoryzuj" ? ;-)
Pozdrawiam,
--
Łukasz Kozicki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A tree never hits an automobile
except in self-defence.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-07-16 20:28:34
Temat: Odp: OT Wytrzymałość "matki"
Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ah1d1m$6dj$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał
>
> MOLNARka ... czepialska
>
Fakt, czepiasz się drobiazgów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-07-16 20:29:34
Temat: Re: OT Wytrzymałość "matki""Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:ah1je7$89h$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "MOLNARka"
> > Tzn. domyślam się, że chodzi o ojca dziecka ... ale obce słowo pisane (z
> > dużej litery) na polskiej grupie jakoś mnie razi ;-)
> > Pozdrawiam
> > MOLNARka ... czepialska
>
> Nie powinno, przecież Ania nie pisze z Polski
> i nie mówi o polskich stosunkach i nazewnictwie rodzinnym :-)
> Pisze o swojej szwedzkiej rodzinie więc używa swoich nazw.
> --
> Pozdrawiam
> Asia Słocka
>
>
Dodalabym jeszcze, ze w polskiej literaturze dziewietnastego wieku takie
okreslenie ojca jest calkiem czeste i nikogo nie dziwi - no ale trzeba znac
te literature, aby o tym wiedziec (uwaga do M.).
Odpisuje tu, bo postow M. nie widze.
Pozdrowienia, Joasiu
Ania Björk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-07-16 20:48:47
Temat: Re: Wytrzymałość "matki"Nixe napisał/a :
>Asiunia tak oto pisze:
>
>> Jesli wiem, że dziecko jest pod bardzo dobrą opieką - 2 tygodnie.
>> Hi, hi zaraz mnie okrzykną wyrodna matką.
>
>Eee, dlaczego? U mnie też mniej więcej tyle (najdłużej nie było córy ok. 10
>dni). Pierwsze 2-3 dni są kryzysowe, ale potem to czasem nawet zapominam, że
>mam jakieś drugie dziecko ;-))
Piszę specjalnie pod postem Nixie, bo jak czytam to się zastanawiam
czy ja jestem normalną matką?
Moje dziecko (wiek 6,5) jest od 1-07 u babci. Pewna jestem, że opiekę
ma doskonałą. Jestem (specjalnie piszę o sobie, nie o niej) bez
dziecka pierwszy raz w życiu na dłużej niż 3 dni. I ludzie: ja wcale
nie tęsknię. Dzisiaj to nawet zapomniałam zadzwonić.
Może ja się nie nadaję na matkę?
--
Pozdrawiam z Krakowa
GosiaH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-07-16 21:25:28
Temat: Re: OT Wytrzymałość "matki"Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał
> "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl>
> > Nie powinno, przecież Ania nie pisze z Polski
> > i nie mówi o polskich stosunkach i nazewnictwie rodzinnym :-)
> > Pisze o swojej szwedzkiej rodzinie więc używa swoich nazw.
A jednak mnie to razi (niech będzie, że jestem jedyna i że się czepiam) ;-)
To niewiele zmienia, że nie pisze z Polski - idąc tym tropem mogłaby zacząć
pisać więcej wyrazów po szwedzku ;-)
Poza tym jest na to słowo doskonały polski odpowiednik - nie jest to jakieś
narodowe nieprzetłumaczalne określenie więc nadal nie rozumiem powodów.
Ale OK - już daję spokój ;-) ... niech sobie pisze jak chce.
Mnie to razi i IMO jest to takie niepotrzebne podkreślanie skąd ww osoba
pisze.
> Dodalabym jeszcze, ze w polskiej literaturze dziewietnastego wieku takie
> okreslenie ojca jest calkiem czeste i nikogo nie dziwi - no ale trzeba
znac
> te literature, aby o tym wiedziec (uwaga do M.).
A my i w dziewiętnastym wieku i w literaturze ... trwamy, tak ?
> Odpisuje tu, bo postow M. nie widze.
Dostałam PLONKa ... ale fajosko ;-) Aż chciałoby się zakrzyknąć ...
nareszcie ;-)))
Rozumiem A.B., ze piszesz tylko pierwszą literę mojego nicka bo uważasz go
za przekleństwo ?
Dobrze, już dobrze ... milknę ... już ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka ... czepialska i dziś w złym humorze :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-07-17 06:55:13
Temat: Re: Wytrzymałość "matki"
Użytkownik "GosiaH" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ah32rh$hks$1@news.onet.pl...
> Może ja się nie nadaję na matkę?
Poziom tęsknoty ( lub jej brak) za dzieckiem nie jest
wyznacznikiem nadawania się na matkę. Dobra matka nie musi
być matką tęskniącą. Jest to jedynie jeden z wyznaczników
własnej uczuciowości. Prawie każda czasowa rozłąka ma
pozytywny wpływ na wzmocnienie wspólnych relacji chyba, że
jej celem jest sprawienie sobie ulgi, ale myślę tutaj o
sprawach bardziej patologicznych niż normalnych.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-07-17 06:56:13
Temat: Re: OT Wytrzymałość "matki"> Odpisuje tu, bo postow M. nie widze.
Czyżbyś jej dała PLONKa? :-))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-07-17 06:58:29
Temat: Re: Wytrzymałość "matki"
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:22913-1026829128@213.17.138.62...
> "Docent, nie teoretyzuj" ;-)))
Ja nie docent, ja normalny jestem:-)))
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |