« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-05-24 16:35:17
Temat: Re: Wywoływanie duchów czyli spirytystyczne ;) zabawy spirometrem ;)Órzytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał:
>> a jaka jest pszyczyna tfoich dolegliwości oddechowych?:O)
> Diabli wiedzą. :)
więc na co się leczysz, skoro nie wiesz?:O)
> Na pewno pleśń łazience na suficie nie pomaga w oddychaniu.
skoro pleśń ci przeszkadza to ją usuń, bywają pszypadki śmiertelne od
tego:O(
> Dałem. Po pierwszym ataku dałem się nabrać na Ventolin, a po
> szóstym (którego ostrzeżenie zignorowałem) dałem się nabrać
> na tę zabawkę. :)
więc wiesz jusz jak działą nasza medycyna, będą cię tak dalej nabierać:O)
> Co więcej -- kupiłem rower i zamierzam męczyć nim płuca. :)
> Na razie boli mnie prawa pięta i nieco ;) poszarpana skóra
> rąk -- chyba trzeba jednak jeździć w rękawiczkach ze skóry. :)
skoro nie umiesz jeżdzić rowerem to weź się za coś co potrafisz, można
biegać:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-05-24 18:09:08
Temat: Re: Wywoływanie duchów czyli spirytystyczne ;) zabawy spirometrem ;)
"Papa_5merf" 4bfaaaa3$0$2589$6...@n...neostrada.pl
> więc na co się leczysz, skoro nie wiesz?:O)
Nie wiem. ;)
>> Na pewno pleśń łazience na suficie nie pomaga w oddychaniu.
> skoro pleśń ci przeszkadza to ją usuń, bywają pszypadki śmiertelne od
> tego:O(
Powiadasz? Są więc nadzieje na śmierć cieci, dzięki którym mam tę pleśń?
>> Dałem. Po pierwszym ataku dałem się nabrać na Ventolin, a po
>> szóstym (którego ostrzeżenie zignorowałem) dałem się nabrać
>> na tę zabawkę. :)
> więc wiesz jusz jak działą nasza medycyna, będą cię tak dalej nabierać:O)
I o w tym złego? Ventolin kosztuje kilka złotych i skutecznie gasi atak
duszności na kilka godzin. :) Za kilka godzin przyczyna ataku może już
nie istnieć, i zazwyczaj nie istnieje. :) W życiu nie widziałem czegoś
bardziej spektakularnego -- psik i po kłopocie!!! Lekarz rodzinny pociesz, ;)
że kiedyś któryś z doraźnie działających leków może nie być skuteczny...
Mam więc czas -- który trzeba wykorzystać na walkę a astmą. :)
Jak powodzianie -- maja czas na walkę z kolejną powodzią, która na pewno :)
nadejdzie...
>> Co więcej -- kupiłem rower i zamierzam męczyć nim płuca. :)
>> Na razie boli mnie prawa pięta i nieco ;) poszarpana skóra
>> rąk -- chyba trzeba jednak jeździć w rękawiczkach ze skóry. :)
> skoro nie umiesz jeżdzić rowerem to weź się za coś co potrafisz, można biegać:O)
Skąd wniosek, że nie umiem jeździć?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-05-24 21:38:40
Temat: Re: Wywoływanie duchów czyli spirytystyczne ;) zabawy spirometrem ;)W dniu 2010-05-24 18:35, Papa_5merf pisze:
> Órzytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał:
>>> a jaka jest pszyczyna tfoich dolegliwości oddechowych?:O)
>> Diabli wiedzą. :)
>
> więc na co się leczysz, skoro nie wiesz?:O)
>
>
>> Na pewno pleśń łazience na suficie nie pomaga w oddychaniu.
>
> skoro pleśń ci przeszkadza to ją usuń, bywają pszypadki śmiertelne od
> tego:O(
Klon Stokrotki radzi.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-05-25 17:44:16
Temat: Re: Wywoływanie duchów czyli spirytystyczne ;) zabawy spirometrem ;)Órzytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał:
> I o w tym złego? Ventolin kosztuje kilka złotych i skutecznie gasi atak
> duszności na kilka godzin. :) Za kilka godzin przyczyna ataku może już
> nie istnieć, i zazwyczaj nie istnieje. :) W życiu nie widziałem czegoś
> bardziej spektakularnego -- psik i po kłopocie!!!
no tak, myślałem że się tutaj prywatnie wypowiadasz, a widzę że ty tu
zawodowo, przynajmniej dobrze płacą?:O)
>>> Co więcej -- kupiłem rower i zamierzam męczyć nim płuca. :)
>>> Na razie boli mnie prawa pięta i nieco ;) poszarpana skóra
>>> rąk -- chyba trzeba jednak jeździć w rękawiczkach ze skóry. :)
>> skoro nie umiesz jeżdzić rowerem to weź się za coś co potrafisz, można
>> biegać:O)
>
> Skąd wniosek, że nie umiem jeździć?
skoro po jeździe pięty cię bolą, oraz sobie skurę rąk szarpiesz to chyba
oczywiste?:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-05-26 14:19:26
Temat: Re: Wywoływanie duchów czyli spirytystyczne ;) zabawy spirometrem ;)
"Papa5merf" 4bfbfdf7$1$2604$6...@n...neostrada.pl
> no tak, myślałem że się tutaj prywatnie wypowiadasz, a widzę że ty tu zawodowo,
przynajmniej dobrze płacą?:O)
Mówiłem duchownym, że powinni ze mnie robić lekarza, zamiast
elektryka czy drogowca. Jak widać -- skutkuje, choć wolałbym
być ginekologiem, zamiast alergologiem czy pulmonologiem. ;)
>>>> Co więcej -- kupiłem rower i zamierzam męczyć nim płuca. :)
>>>> Na razie boli mnie prawa pięta i nieco ;) poszarpana skóra
>>>> rąk -- chyba trzeba jednak jeździć w rękawiczkach ze skóry. :)
>>> skoro nie umiesz jeżdzić rowerem to weź się za coś co potrafisz, można
>>> biegać:O)
>> Skąd wniosek, że nie umiem jeździć?
> skoro po jeździe pięty cię bolą, oraz sobie skurę rąk szarpiesz to chyba
> oczywiste?:O)
Po chodzeniu i ćwiczeniu w domu też bolą (a raczej boli -- prawa) pięty. :)
Przyznaję, że taki ,,górski'' rower nie przypomina
lekkości prowadzenia szosówek, ale da się tym jeździć. :)
Po osiedlu nawet łatwiej czymś takim, bo ma amortyzatory
w (przepraszam) dupie i pod rękami. Szosówka amortyzuje
znacznie gorzej, choć całą ramą. :)
Po kajaku też schodzi skóra z rąk i powstają bąble...
Dobre rowery mają delikatne rączki. A jeśli nawet nie mają,
owija się kierownicę tasiemkami z delikatnego tworzywa. Ja
preferują rękawiczki ze skóry. :)
-=-
Wracając do Ventolinu -- zdrowemu nie pomoże. Nawet choremu
pomoże jedynie w czasie ataku, a i to ponoć nie zawsze. :)
Obok Ventolinu (w aerozolu) mam jeszcze Diffumax i Symbicort.
Ventolin noszę przy sobie, w kieszeni spodni lub kieszeni kurtki;
Symbicort mam w samochodzie, w schowku; a Diffumax mam w mieszkaniu.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-05-29 23:17:12
Temat: Re: Wywoływanie duchów czyli spirytystyczne ;) zabawy spirometrem ;)
"Eneuel Leszek Ciszewski" htjalr$45l$...@i...gazeta.pl
> Przyznaję, że taki ,,górski'' rower nie przypomina
> lekkości prowadzenia szosówek, ale da się tym jeździć. :)
> Po osiedlu nawet łatwiej czymś takim, bo ma amortyzatory
> w (przepraszam) dupie i pod rękami. Szosówka amortyzuje
> znacznie gorzej, choć całą ramą. :)
Ojej, jak ja brzydko napisałem -- nie w dupie ma ten amortyzator,
ale w środku ramy, niedaleko dupy. W dupie, czy raczej pod dupą,
bo w siodełku -- nie ma. Taki kij podsiodełkowy z amortyzatorem
kosztuje ze 36 złotych, czyli około 9% całego roweru! To dużo!
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
^ PEF [litry/minutę]
| 720
. . . ' . . . . 710
700------+-+-+-+-+-+-*-+-*-*------> 700
| . . . ' dni maja 690
. . . 680
| . . 670
. . 660
|. . . 650
. 9 21 23 25 27 29
18 20 22 24 26 28
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |