Wyżalić się chcę...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-09-28 04:57:04
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: "ser" <s...@s...org> szukaj wiadomości tego autora
Chyba jesteś katoliczką, co nie? Więc wyjaśnij że dziadek wyjechał na jakiś
czas i później się zobaczycie.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2007-09-28 06:17:57
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
Pewnego dnia, a było to Fri, 28 Sep 2007 06:57:04 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <s...@s...org> i powiedziała:
> Chyba jesteś katoliczką, co nie? Więc wyjaśnij że dziadek wyjechał na jakiś
> czas i później się zobaczycie.
A jak będzie grzeczna, to im pozwolisz skoczyć pod tramwaj, żeby
odwiedzili(ły) dziadziusia tam, gdzie wyjechał. Tego uczą na kursach
katolicyzmu?
Zuzanka (no jak rany)
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-09-29 13:29:02
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora
Małgorzata Krzyżaniak napisał(a):
> A jak będzie grzeczna, to im pozwolisz skoczyć pod tramwaj, żeby
> odwiedzili(ły) dziadziusia tam, gdzie wyjechał. Tego uczą na kursach
> katolicyzmu?
Chyba popełniasz błąd, biorąc sera poważnie (o ile). To tylko zwykły
arogant, może po kursach walczącego ateizmu, naigrawa z się bolesnego
problemu Eulalki - i z wiary. A tobie trochę się dziwię, że Ty to
"kupujesz".
Pozdrawiam,
--
ŁK (katolik)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-09-29 14:12:34
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
Pewnego dnia, a było to Sat, 29 Sep 2007 15:29:02 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <R...@v...cy.invalid> i powiedziała:
> Chyba popełniasz błąd, biorąc sera poważnie (o ile). To tylko zwykły
> arogant, może po kursach walczącego ateizmu, naigrawa z się bolesnego
> problemu Eulalki - i z wiary. A tobie trochę się dziwię, że Ty to
> "kupujesz".
Jakbym miała zastanawiać się, kto pisuje tu na poważnie (abstrahując
od problemu E., której współczuję), a kto trolluje, to bym nie miała
czasu na zarabianie na internet i chlebek z masłem. Anyway, zawsze w
takich sytuacjach mam chęć odezwania się tylko po to, żeby jakaś
wrażliwa istotka nie wzięła takiej bzdury serio.
A wracając do katolicyzmu, z przykrością muszę stwierdzić, że
można pod tę religię podpiąć dowolną głupotę (jak powyższa) i mnie to
nie zdziwi. Czyli tak - popełniam błąd, biorąc sera poważnie, ale nikt
nie ma w nagłówkach wypisane, czy jest prawdziwym katolikiem.
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-09-29 21:08:50
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora
Małgorzata Krzyżaniak napisał(a):
> A wracając do katolicyzmu, z przykrością muszę stwierdzić, że
> można pod tę religię podpiąć dowolną głupotę (jak powyższa)
Mylisz się bardzo poważnie... nie będę próbował dawać tu lekcji
katechizmu, ale zaręczam że sie mylisz. Tylko jakoś nie sądzę,
byś mi uwierzyła :-(.
No chyba, że masz na myśli że, że każdy może udowadniać że
białe jest czarne - to prawda, każdy może próbować, w każdej
dziedzinie i kwestie religijne nie są w tym wypadku wyjątkiem.
Pozdrawiam,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-10-01 06:30:53
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: "E." <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Małgorzata Krzyżaniak napisał(a):
> Pewnego dnia, a było to Fri, 28 Sep 2007 06:57:04 +0200, przyszła do mnie
> wiadomość z adresu <s...@s...org> i powiedziała:
>
>> Chyba jesteś katoliczką, co nie? Więc wyjaśnij że dziadek wyjechał na jakiś
>> czas i później się zobaczycie.
>
> A jak będzie grzeczna, to im pozwolisz skoczyć pod tramwaj, żeby
> odwiedzili(ły) dziadziusia tam, gdzie wyjechał. Tego uczą na kursach
> katolicyzmu?
Na szczęcie, jak widać, katolikami nie jesteśmy.
E.
PS. Już się wszyscy raczej pozbierali.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-10-01 10:03:10
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
Pewnego dnia, a było to Mon, 01 Oct 2007 08:30:53 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <e...@o...pl> i powiedziała:
> PS. Już się wszyscy raczej pozbierali.
Niestety, z doświadczenia powiem, że tak lepiej dla babci (mimo że to
brzmi okropnie). Po śmierci dziadka największym problemem nie było
poradzenie sobie ze stratą, tylko opieka nad babcią (tu serdeczne
podziękowania dla lekarzy i spychologów, którzy potrafili tylko rzucić
"pani dziadek umarł godzinę temu, niech pani powie reszcie rodziny"
osobie, któa przyszła z wizytą do chorego). Mimo że minęło ponad 10 lat,
babcia dalej się nie pozbierała, jedynym tematem rozmów jest fakt
śmierci dziadka, że jej życie nie ma sensu i też chciałaby umrzeć.
Pomijając, czy to prawda (nikt babci na tamten świat nie wywala), czy
tylko gadanie osoby samotnej, jest to spore obciążenie dla reszty
rodziny (opieka, zapewnienie towarzystwa, tłumaczenie po raz
milionpińćsetny, że ma jeszcze po co żyć itp.).
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-10-01 13:24:03
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: "E." <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Małgorzata Krzyżaniak napisał(a):
> Niestety, z doświadczenia powiem, że tak lepiej dla babci (mimo że to
> brzmi okropnie). Po śmierci dziadka największym problemem nie było
> poradzenie sobie ze stratą, tylko opieka nad babcią
Raczej sądziłam, że babcia teraz odpocznie. Dziadek od ponad 2 lat był
sparalizowany po wylewie. W opiekę zaangażowana była i babcia i rodzina
i wynajęta opiekunka. Zgranie wszystkiego - ktoś musiał przyjść nakarmić
dziadka rano, ktoś ugotować im obiad (babcia też już po 80-tce
nienajlepiej sobie z tym radziła), ktoś posprzątać, umyć dziadka,
zawieźć na rehabilitację... było to kłopotem.
W te wakacje babcię zabrała ciotka do Hamburga - na 2 tygodnie, by
odpoczęła. Sądziłam, że odpocznie teraz.
Z drugiej strony babcia strasznie bała się śmierci. Jak dziadek umieral
- niestety nie zmarł spokojnie we śnie a dużo bardziej gwałtownie -
chyba nie wytrzymała stresu. Tak czy siak dobrze, że odeszła w
nieświadomości, na lekach p. bólowych i uspokajających. Nic ją nie
bolało, nie bała się.
Ot takie życie.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-10-02 12:56:22
Temat: Re: Wyżalić się chcę...Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
Pewnego dnia, a było to Mon, 01 Oct 2007 15:24:03 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <e...@o...pl> i powiedziała:
> Raczej sądziłam, że babcia teraz odpocznie.
Nie chcę już ciągnąć wątku, bo pewnie żadna przyjemność dla Ciebie, ale
mam taką teorię, że to właśnie zaangażowanie trzyma przy życiu. Bez
zaangażowania jest wegetacja, chyba że ktoś umie znaleźć inny cel.
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |