Piter wrote:

> Kupilem od goscia amfetamine i z tego co mowil to byla
> pięćdziesiątka.Wziołem połowe tego bo powiedzial ze jak to wezme to dwa
> dni bedzie mnie trzymac "POWER" i wsypałem do coli,to sie zaczelo
> strasznie buzowac,więc szybko to wypiłem.Po chwili super nosilo mnie taka
> mialem energie,ale po okolo 15 minutach,nagle strasznie rozbolała mnie
^^^^^^^^^^^^^^
nadcisnienie

> gŁowa jakby kto mnie młotami walil,i zrobilo mi sie strasznie nie
> dobrze,mdliło mnie strasznie.To wszystko tak się nasiliło ze naprawde
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
hiperglikemia
> myślałem,ze to bedzie koniec ze mną.Na siłe wciskałem palec w gardło,żeby
> sie zwymiotowac.Wziołem tabletki na głowe i jakoś przeszło,ale nigdy w
> zyciu sie tak potwornie nie czyłem.Ta amfetamina to nie był proszek biały
> jak sól i taki drobnoziarnisty tylko o kolorze lekko kremowym i byly takie
> wieksze grudki jakby pozlepiane. Prosze o pomoc co byŁo przyczyną mojej
> męki ??

To, ze wziales za duzo. I dobrze.

--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee (at) kadu (dot) net

"Ludzie myślą czasem jak zabić czas, a to czas ich zabija.
-- Alfons Allais"