Data: 2009-07-19 22:18:13
Temat: Re: Wzruszenie...
Od: jadrys <C...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> Wiesz co Jadrysiu, zawsze mnie to zastanawiało, że są dzieci, które omijają
> rodziców jakoś szerokim łukiem.
> Ale, po licznych obserwacjach prowadzonych na własna reke, wyszło mi, że Ci
> rodzice sobie na to ...zasłużyli. Normalnie sobie nagrabili.
>
Nie zgadzam się z taką tezą. Gdy byłem młody to też omijałem rodziców
(ojca) "szerokim łukiem". Gdy tylko mogłem to zaraz się wyprowadziłem z
domu. Teraz jednak, z perspektywy czasu widzę że w wielu sprawach nie
miałem racji. Tak więc mogę śmiało powiedzieć że to ja "nagrabiłem"..
> Przy normalnych kontaktach w rodzinie nie ma szans, żeby dzieci zostawiły
> rodziców "na pastwę", bo relacje w rodzinie są na tyle silne, że takie
> zachowanie jest niemozliwe.
>
Jednak ten przykład ze szpitala ( i zresztą wielu innych) świadczy o
czym innym.
> Ale sam przyznaj, ilu znasz np. tatusiow, którzy narzekaja, że ich dzieci
> maja ich w nosie, a po chwili rozmowy okazuje się, że Ci tatusiowe poszli
> sobie w siną dal, jak dzieci były małe?
>
Ja jestem tego przykładem, tylko z małym sprostowaniem - to mamy z
dziećmi ode mnie odeszły. Ale chyba w przyszłości nigdy nie będę
narzekał że "mają mnie w nosie", chociaż kto wie..
> Wszelkie ludzkie jeki traktuję zawsze z pewną dozą nieufności, bo wychodzi
> na to, że najbardziej jęczą Ci, którzy mieli i maja poczucie, że im się
> "należy". Co z innej strony należy odczytywać: Nic, nikomu nie dam, bo ja
> jestem najważniejszy/a.
>
> Zresztą powyższe jest znowu jakimś uproszczeniem.
>
Bardzo dużym uproszczeniem - ta staruszka ze szpitala na nic nie jęczała.
> Ale żadne prawo nie zastapi zwykłej (:-) ) miłości. A miłość? Między
> rodzicami i dziećmi zaczyna się od rodziców, czyż nie?
>
> MK
>
>
Jak już wcześniej napisałem - nie wymagajmy od kogoś miłości, wymagajmy
przyzwoitości.. przyzwoitego zachowania. A gdy i to jest za wiele dla
wyrodnych potomków - to wtedy powinno pozostać tylko prawo. Prawo karne..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|