Dnia 2005-10-04 19:39:29 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Michalina Jaskólska-Pyrek* skreślił te oto słowa:

> Witam
>
> Mam nadzieję, że do wszystkich dotarły juz tamborki.
> Jezeli komus czegos brakuje albo ma za duzo - to prosze o informacje.
> A swoją drogą - jak wam sie podobają?
> Bo szczerze powiedziawszy ja sie trochę rozczarowałam.
> Jak dla mnie strasznie to cięzki w porównaniu do tradycyjnego tamborka z
> drewna.

Ciężkawy. Ale bardzo wygodnie i fajnie się z nim krzyżykuje.
Tzn tak jak u Ciebie patrzałyśmy to się nie da go trzymać - ale jak się go
trzyma na "narożniku" to jest idealny :) I jak już człek zmęczony to może
sobie go oprzeć o klatę ;) i jeszcze chwilę da się pomachac igłą :]
Ja trochę żałuję, że większego nie wzięłam, bo ten rozmiar podany to jest
całości chyba, a nie "pola operacyjnego", ale i tak się cieszę, że się
skusiłam.

Jeszcze raz podziękowania dla Ciebie za koordynację projektu :)

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*