zdumiony
W dniu 19.09.2015 o 21:07, glob pisze:
> Oczywiście, jedynego Boga jakiego znam to ja sam. Ten aktor jest androgeniczny i
glob jest androgeniczny, więc wszystko się zgadza, tacy ludzie byli uważani za bogów.


"Ten aktor jest androgeniczny i glob jest androgeniczny"
Naprawdę? Kiedyś na Psychologia było zdjęcie tego aktora i podpis że
kojarzy się z Globem, ale sądziłem że androgeniczność to tylko Twoja
sylwetka netowa.


Nie, nie tylko sylwetka netowa. Jak miałem długie włosy to mnie non stop myli z
kobietą, w tramwaju było,.... niech sobie pani usiądzie. Psychiatryca też się
wytrzeszczała i pytała czy jestem gejem bo taki kobiecy. A że psychiatryk prowokuje
do ujawniania pewnych cech....to stwierdziłem że nie jestem gejem i zamerdałem
kokieteryjnie powiekami....trzeba było widzieć jej minę:)