Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d4ih6o$185$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d4igf2$acf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
> Ja podstawową różnicę widzę tam, gdzie wchodzi definicja "ślizgania się
> po powierzchni".
> Dla mnie takim ślizganiem się jest twierdzenie, że homoseksualista
> należy do jakiejś gorszej kategorii człowieka.
> Drugim elementem ślizgania się jest twierdzenie,
> że się wcale nie twierdzi, że homoseksualista należy
> do gorszej kategorii człowieka.

1. w Bibli jest wprost i jasno powiedziane, że stosunki homoseksualne nalezy
traktować w kategoriach grzechu.
2. każdy człowiek jest grzeszny: kto jest bez winy niech pierwszy rzuci
itd....wiec człowiek grzeszny nie jest człowiekiem gorszym.
3. Mój stosunek do homoseksualistów jest taki sam jak do buddystów, ateistów
i rozwodników. Moga byc duzo lepszymi ludzmi niż ja, ale z chrześcijaństwem
są na bakier.
4. Stosunek człowieka do Boga jest stosunkiem indywidualnym, nic mnie do
tego i nie mnie to osądzać.

ślizgam się?
Aska