Data: 2009-06-22 03:56:21
Temat: Re: Z psd :-D (was: Panowie, żona przodem!)
Od: Jerzy Dąbrowski <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jadąc pociągiem dalekobieżnym w 40 stopniowym upale uchylałem okno na
stacjach, gdyż siedzące w przedziale kobiety, szczególnie jedna starsza
sprzeciwiała się otwieraniu ze wzgledu na przeciągi. Namiętnie
perorowała z drugą. Próbując odświeżyć powietrze nie zamykałem
okna zaraz po ruszeniu ze stacji. Starsza kobieta jak Cerber natychmiast
zareagowała: "przeciąg!".
Odpowiedziałem jej złośliwie - "wystarczy zamknąć usta". Siedząca
naprzeciwko młodsza kobieta parsknęła śmiechem i natychmiast przerwała.
Dopiero wtedydoszło do niej co miałem na myśli...
:-)))))))))))))))))))))
On Thu, 18 Jun 2009 00:03:44 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 17 Jun 2009 22:26:01 +0200, medea napisał(a):
>
> Medea (a propos promowanej przeze mnie zasady dwóch palców):
>> Wiesz, że wierząc w takie bzdety i pisząc o nich, jak o zasadach niemal
>> naukowo udowodnionych, odbierasz wiarygodność innym swoim wypowiedziom?
>
>
> Mój TŻ ostatnio, umieszczając córkę w przedziale pociągu, miał okazję się
> nieco rozerwać. Otóż pewna pani, też odprowadzająca swą córkę, po wejściu
> do przedziału i umieszczeniu bagażu córki na półce (mąż nie zdążył rzucic
> się z pomocą), zapytała dla pewności, czy to przedział dla niepalących. Mąż
> odpowiedział, wskazujac ręką stronę przedziału, gdzie pani właśnie
> umieściła bagaż: "Jeszcze ta połowa przedziału jest dla palących, a druga
> już dla niepalących".
> Pani przełożyła torbę córki na drugą stronę przedziału... a dopiero potem
> pomyślała... i się zaczerwieniła okropnie :-D
> Innym razem, w banku, podszedłszy do okienka, dokonawszy pewnej rutynowej
> opłaty, mąż głośno zdziwił się do kasjerki: "Ale dlaczego pani stawia na
> tym blankiecie kwadratową pieczątkę, skoro miejsce jest na okrągłą?"
> Pan, który przed nim odszedł od okienka i jesczze nie był zbyt daleko,
> usłyszawszy oczywiście TŻowskie pretensje, odruchowo spojrzał na swój
> identycznie przed chwilą potraktowany blankiet, i odruchowo robiąc obrót w
> miejscu, zawrócił w kierunku okienka...
>
> Także w necie uwielbiam ten rodzaj rozrywki... umysłowej :-DDD
|