Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "lume" <i...@f...prv.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZABURZONA KOMUNIKACJA W No cóż
Date: Tue, 5 Feb 2002 12:20:55 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 83
Message-ID: <a3oes6$6dm$1@news.tpi.pl>
References: <a3lvun$rs4$2@news.tpi.pl> <a3mpmr$62q$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pj55.zawiercie.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1012907719 6582 217.96.213.55 (5 Feb 2002 11:15:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Feb 2002 11:15:19 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:124100
Ukryj nagłówki
> Bardzo mnie interesuje, na jaką uczelnię i kierunek ma być ta praca
> napisana, bo logiczna konstrukcja tematu nie wykracza po za "orli
intelekt"
> socrealistycznych nauczyciołków języka polskiego ze szkoły średniej.
Przyznam się bez bicia, że tytuł tej pracy też mnie zaskoczył. Cóż odezwać
się nie mogę, mogę sobie tylko coś nie coś pomyśleć. Wiem że to masło
maślane, i temat taki że można nawet pisać o statkach kosmicznych i też się
przylepi. A żeby było smieszniej, to temat podany przez panią psycholog... I
takie są..
> Po pierwsze: w temacie zawarta jest sugestia, że zaburzona komunikacja w
> rodzinie ma wpływ na jednostkę
No tak, chć wszyscy wiemy że nie jest to zawsze prawdą, ale tu możnaby się
rozwodzić w nieskonczonosc (widocznie ta pani psycholog zna wyłącznie teorie
behawioralne...)
> po drugie - twierdzenie, iz zaburzona komunikacja w rodzinie ma negatywny
> wpływ na funkcjonowanie jednostki.
Nie zawsze, czasem może być pozytywnym motorem.
> po trzecie - jest przyczyną zaburzeń w funkcjonowaniu jednostki.
Nie zawsze tez (temat znowu rzeka)
> po czwarte w końcu - co autor tematu rozumie przez "zaburzenie komunikacji
w
> rodzinie", "zaburzone funkcjonowanie jednostki" i do czego należy
ograniczyć
> podany przez niego termin "funkcjonowanie".
Niestety to pozostanie tajemnicą, przez cały wykład była tylko mowa o
zdolnościach wrodzonych i nabytych przez prowadzącą.
W końcu obstrukcja defekacyjna
> / żeby nie powiedzieć intelektualna ;)/ to też zaburzone funkcjonowanie
> jednostki. Niektórzy, jak ich rodzina wkurzy, mają zatwardzenie, a
niektórzy
> sraczkę.
Wiesz co, nie obraz sie ale wykorzystam ten przyklad bo jest dobry. Moze cos
do tej osoby dotrze.
> Wszystkich tych twierdzeń zawartych w poronionym naukowo temacie, nauka
> zwana psychologią jeszcze nie udowodniła, nie można więc dawać studentom
ale jak wiadomo, student nie mysli, "bo np. zawsze trzeba podawac literature
z ktorej sie korzysta, chociaz najczęściej zadnej z takich ksiazaek sie nie
przeczytało. Tak jakby czlowiek nie mogl wykorzystywac wiedzy uprzednio
nabytej.
> pracy, która wymaga a priori , akceptacji zawartych w temacie twierdzeń.
> Przypomina to zresztą ośmiany powszechnie temat typu "Adam Mickiewicz
> największym poetą był."
Ano. I najpiękniejszą epopeję "zrobił' - bo jedyną :)
> Tyle co do sedna sprawy. Merytorycznie możesz bredzić, co Ci fantazja
> dyktuje,
Co do fantazji, to właśnie się boję że ryza papieru, to będzie mało...
a przede wszystkim powtarzać powszechnie funkcjonujące przesądy
> zawarte w beletrystyce popularnonaukowej..
> Dorrit
Dzięki wielkie. Pozdrawiam. Potwierdzilas moje przekonanie, ze moge pisac
nawet o dupie Marynie, tez bedzie dobrze. Dzieki.
|