Uzytkownik "Patry" <p...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3AC48321.6010607@poczta.onet.pl...
> Jak odbudowac zaufanie do faceta.....???? Widzac, ze on sie stara i
> odkrywajac nowe "niespodzianki"....
> Wiem, ze najlepiej wyleczyc sie z tej milosci.... A w tym przypadku to
> jest bardzo trudne....
>
> Patry
> Droga Patry!
Jesli on sie nie stara, to Ty sama niczego nie jestes w stanie odbudowac.
Odbudowac zaufanie do siebie mozecie tylko razem, nawet jesli tylko jedna
ze stron juz nie ufa drugiej.
Nie wiem dokladnie, jakiego rodzaju on funduje Ci "niespodzianki".
Prawdopodobnie oszukuje Cie, czujesz sie zdradzona w jakis sposób(???)
Przynajmniej tak to interpretuje i rozumiem.
Nie wiem, czy jestem w stanie doradzic Ci cos adekwatnego do sytuacji,
cos co Ci pomoze. Wiem, co pomagalo mi.
Najwazniejsze w tej sytuacji wydaje mi sie, bys mogla korzystac ze wsparcia
innych osób. Byc moze masz na widnokregu kogos, komu na Tobie zalezy,
przyjaciól, kogos z rodziny, znajomych, psychologa. Poczytaj cos na ten
temat,
jesli wiesz, ze moze Ci to pomóc. Mozesz tez zapisywac swoje odczucia i
emocje,
jesli to co czujesz zupelnie go nie obchodzi i o tym nie rozmawiacie- byc
moze
ulatwi Ci to okreslenie siebie,
swoich i jego postaw w tej sytuacji i pomoze Ci pomyslec o tym bardziej
racjonalnie. Zastanów sie nad tym, jak chcialabys byc kochana, czego chcesz
w
zyciu osobistym i w zwiazku dla siebie samej, na czym bardziej Ci zalezy:
na nim i byciu z nim, czy na sobie samej i zachowaniu wlasnej godnosci,
szacunku do siebie?
Przeciez jesli te "niespodzianki" sprawiaja, ze czujesz sie zdradzona i
upokorzona
to bedac z nim dzialasz przeciwko sobie, to Cie niszczy i Ty na to
pozwalasz.
Jesli konfrontacja z Twoim facetem jest mozliwa, przygotuj sie do niej -
okresl sobie, na co w tym zwiazku mozesz przystac, a na co nie i spróbuj
mu to spokojnie powiedziec.
Jesli wiesz, ze gra warta swieczki, pracuj nad zwiazkiem (ale nie gódz sie
na
wszystko, jesli cos dziala przeciwko Tobie). Jesli wiesz, ze nie ma szans na
pozytywne trwale zmiany, nie bój sie rozpadu tego zwiazku,
jesli nie jest zdrowy to albo sam sie rozpadnie
albo zniszczy Ciebie, moze jego, was.

Trzymam za Ciebie kciuki, serdecznie Cie pozdrawiam, Zycze powodzenia!

ps:Inne grupowiczki tez mialy tego typu problemy.

Emilia
e...@g...com.pl