Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: "GS" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZDRADA
Date: Mon, 10 Sep 2001 09:19:09 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 46
Message-ID: <9nhpg6$44k$1@news.tpi.pl>
References: <9n87gp$mo5$6@news.tpi.pl> <3b97d388$1@news.vogel.pl>
<9n8kjt$di5$1@skipper.rmf.pl> <9n8of8$isb$1@news.tpi.pl>
<9n8pne$mti$1@skipper.rmf.pl> <9n8qse$29t$1@news.tpi.pl>
<9na117$1ad$1@h1.uw.edu.pl> <9na7g2$6br$1@news.tpi.pl>
<B7BE780D.1A0F4%chironia@poczta.onet.pl> <9nadf2$bjh$1@news.tpi.pl>
<B7BE8E54.1A11A%chironia@poczta.onet.pl>
Reply-To: "GS" <s...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pb99.kalisz.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1000106310 4244 213.76.81.99 (10 Sep 2001 07:18:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Sep 2001 07:18:30 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:101647
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:B7BE8E54.1A11A%chironia@poczta.onet.pl...
> Zle w takim razie cie zrozumialam - OK, rozumiem, ze nie chodzi o to, by
> zgadzac sie na wszystko. Przede wszystkim trzeba kochac siebie i wiedziec
co
> dla nas dobre. Jesli kochasz siebie, to nie bedziesz zgadzal sie na to, by
> partner cie krzywdzil. Ale nie mozesz mu niczego zabronic.
to prawda...
> Posluszenstwo nie
> jest dowodem milosci. Jest dowodem zaleznosci. Jeszcze raz powtorze:
kochaj
> i rob co chcesz.
coz, ja uwazam ze jest jeśli się na nie świadomie decyduję. Np. świadomie
decyduję się że generalnie będę spełniał "polecenia" żony w przygotowywaniu
obiadu; np. powie "pokroj tego kalafiora tak i tak" to ja to posłusznie
zrobię, nawet jesli nie będe wiedział o co chodzi i powiedzmy nawet jeśli za
bardzo nie będzie mi się chciało - bo świadomie zdecydowałem się na takie
posłuszeństwo, bo ją kocham. posłuszeństwo oczywiście ma granice to
trywialne.
> Wspoluzaleznienie zon alkolikow wcale nie jest dowodem milosci. W kazdym
> wskazuje raczej na zaburzone poczucie wlasnej wartosci, zaburzone wiec sa
> podstawy. To prawda, ze terapeuci zdecydowanie doradzaja odrzucenie
> alkoholika jako najlepsze, co mozna dla niego zrobic.
> Zwiazek otwarty nie oznacza zgody na wszystko. Wyklucza jedynie
zniewolenie.
> Nie mowi: musisz. Pozwala mowic: chce. Nie ma "nie wolno", tylko
> "chcialabym".
> To prawda, ze moja "nieinwazyjnosc" niektorzy odbieraja jako brak
> zaangazowania. Trudno - to by bylo wbrew moim zasadom czegos komus
> zabraniac, sterowac, dyktowac bezwzgledne warunki. Z drugiej strony, jesli
> ktos oczekuje zadan, to sam takie zadania wczesniej czy pozniej postawi -
a
> ja nie chce ich spelniac przyparta do muru - chce dawac z wlasnej woli. To
> spora roznica.
dużo teoretyzowania, ważne jest jak w codziennym życiu to faktycznie
wygląda; być może nazywamy inaczej taki związek który nam odpowiada ;)
dużo kiedyś o tym myślałem przy okazji "PRzełamując falę"
--
pozdrawiam
Grzegorz S.
|