Użytkownik "hans1" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:8v14gm$i13$1@news.tpi.pl...
> Wszyscy którzy odpowiadali na mój post "Pomóżcie - zakochany hans1"
> spójrzcie na moją ostatnia wypowiedz w tamtym poście.
> hans1


Witaj!

Z zaciekawieniem obserwuje od kilkunastu dni dyskusje wokol Twojego problemu
z dziewczyna, zarowno na tej grupie, jak i na innych. I powiem szczerze, ze
ciesze sie, ze cos tam Ci wychodzi, chociaz co, to jeszcze sam pewnie nie
wiesz. Wielu ludzi odradzalo Ci ta kobiete, ale Ty robisz i tak swoje i rob
tak dalej. Musisz sam przezyc wszystko do konca, wtedy po prostu bedziesz
wiedzial, nie bedziesz plul sobie w brode, ze czegos tam nie zrobiles.
Ja zawsze tez bylem podobny, tzn bylem w takich sytuacjach gluchy na
rozsadek, glosy przyjaciol, szedlem za glosem serca, chociaz czesto
wychodzilem przez to na idiote.
I jeszcze jedna rzecz, Ty i tak zrobisz swoje, ale IMHO w zwiazku nie chodzi
tylko o seks, a z tego co piszesz czasem mi wynika, ze potrzebujesz rad w
stylu "jak to rozegrac, zeby miec ja fizycznie".
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
mechanik