Samotnik pisze:

> Pij dużo wody, ale w końcu i tak Cię głód dopadnie. :)

No właśnie

> Najlepiej działać od drugiej strony, czyli spalać nadmiar :) Ruszaj się. I

Nie chodzi mi o zrzucenie nadwagi, ale o wieczny głód :)

> jak sobie robisz żarcie, to nałóż tyle, co zwykle, a potem 1/4, albo 1/3
> odłóż z powrotem do garnka. :)

Hmm, to może być to, tylko ostatnio to tak jest tyle że na odwrót, więc
chyba niemożliwe, na pewno można załatwić to silną wolą, ale może są
jakieś środki.. i sie nie męczyć. Bo jak człowiek głodny to zły :)

--
Pozdrawiam, Piotr M