>> Korony pe3noceramiczne powinny byc nieco grubsze od metalowych (mniejsza
>> wytrzyma3o?a)...
>> A co do wybielania - nie widze zwi?zku.
> No nie wiem. Doktor medycyny, pracownik AM powiedział mi że do koron
> porcelanowych bez metalu mniej się ząb spiłowuje. Niektórzy stosują takie
> korony na wielu zębach głównie żeby były bielsze ale to chyba nie ma sensu
> skoro są bezpieczniejsze metody wybielania (np blendamed whitestrips -
> jakoś trudnodostępne w Polsce).

Pod korony pełnoceramiczne powinno się zeszlifować ok. 1,5 mm na
powierzchniach osiowych i ok. 2 mm na żującej. Pod metal licowany ceramiką
ok. 1,2 - 1,3 mm na osiowych i też ok 2 mm na żującej... Różnice w zasadzie
niewielkie. Przewaga koron pełnoceramicznych polega na tym, że nie jest
wymagana duża ilość opakera (ceramiki maskującej ciemny metal,
nieprzeziernej). Jego obecność w naturalny sposób zwiększa wymiary korony,
co może niekorzystnie odbić się na kształcie korony. Dlatego (a także w celu
ułatwienia pracy technikowi) szlifuje się nieco więcej. Ale obecnie można
stosować stopy nieco jaśniejsze od dawniej używanych, bądź met. szlachetne,
co w pewnym stopniu likwiduje ten problem. Z drugiej strony jakość ceramiki
też się poprawia.
W zasadzie przyczepiłem się chyba dla sportu. Prawda jest taka, że 1,2, a
1,5 mm to niewielka różnica, a ząb oszlifowac trzeba i to czy ubędzie 0,3 mm
wiecej, czy mniej z każdej strony, nie ma aż tak wielkiego znaczenia...