enni <e...@g...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bb6mk1$onr$1@inews.gazeta.pl...
> > enni <e...@g...pl> napisał(a):
> >
> > >
> > > Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > > news:bb5f9e$g5r$1@inews.gazeta.pl...
> > > > enni <e...@g...pl> napisał(a):
> > > >
> > > > >
> > > > > Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > > > > news:bb00uk$lvg$1@inews.gazeta.pl...
> > > > > > Duch <a...@p...com> napisał(a):
> > > > > >
> > > > > > > Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > > > > > > news:basbut$mqs$1@inews.gazeta.pl...>
>
> > > Tak, nic się nie zmieniło ? Jeszcze raz, do oporu, aż polecenie zostanie
> > > wykonane ;-)
> > >
> > > To oczywiście wariant optymistyczny.
> >
> > Trzeba by mieć znaczne poczucie humoru, a z tym różnie jest u ludzi.
> > Jeden- dajmy na to- się bawi, drugi śmieje...
>
> Trzeba, zgadzam się. Można też znaleźć oparcie w sobie i nie przywiązywać
> wagi do mniej interesujących stron naszego życia. W końcu inni mają większe
> zmartwienia.
>
> >a trzeci się wścieknie.
>
> Efektem może być błędne koło trwające latami. Tego zapewne nie chcesz.

A właśnie, że bym chciała-nie mogę. Nie chodzi o błędne koło, oczywiście.
Przestań moralizować. Zachowaj mój adres. Odezwij się za lat 20. Wtedy
pogadamy, o ile dożyję. Może nie będziesz taka fundamentalistka. Przepraszam,
że wytykam Ci wiek, ale swoje żelazne zasady, racz zachować na własny użytek
a zrobisz lepiej, gdy na złom je oddasz.
Nie traktuj tak dosłownie wszystkiego, co piszę, bo często dołączam szczyptę
uśmiechu i żartu. Niezainteresowanym nie zamierzam niczego tłumaczyć. Śmieję
się chętnie i niech tak zostanie, bo jest czymś obrzydliwym nachalne
wychowywanie. Znalazł mi się Katon i Savonarola!
1000 razy ciekawsze są żarty o UFO. Na ich wspomnienie jeszcze dziś się sama
na głos śmieję.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/