| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-10-02 21:27:59
Temat: Re: Zacinanie sięHarun al Rashid pisze:
> Użytkownik "Paulinka"
>> Dodam, że dziecko ma problem, kiedy jest u dziadków, w domu mówi
>> normalnie.
>>
> Po połączeniu z informacją, że matka kwestionuje przy dziecku Twoje metody,
> sądzę że problem masz Ty. Z rodzicielką.
> Zejdź z dziecka, wsiądź z lekka na babcię za zbędne stresowanie wnuka i
> Ciebie. Tylko głośno, bo się chyba niełatwo przebić ;)))
Oj nie da się i nie ma widoków na lepsze jutro, tym bardziej, że rodzice
mi czasem ratują dupsko (że się tak brzydko wyrażę), bo zostawiam
dzieci pod ich opieką (rzadko, bo rzadko a jednak), zamiast płacić
krocie opiekunce.
--
Paulinka
Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-10-02 21:34:01
Temat: Re: Zacinanie sięSzpilka pisze:
> No w artykule dotyczy to akurat dziecka zacinającego się ale mówiącego
> płynnie. U Piotrka z tą płynnością to nie do końca było dobrze. On
> chciał cos szybko, duzo na raz powiedzieć, zacinał się, denerwował,
> język mu mało nie wypadł tak chciał nim szybko mielic. Więc moje
> 'spokojnie, po mału, zdążysz powiedzieć wszystko co chcesz' było
> pomocne. On się uspokajał i zaczynał mówić wolniej.
U mnie to właśnie tak funkcjonuje, mówię : "Michałek mów powoli,
spokojnie" i od razu jest lepiej. Między innymi dlatego wysłałam tego
posta, bo mną ten artykuł lekko wstrząsnął.
--
Paulinka
Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-10-02 21:41:13
Temat: Re: Zacinanie się
Użytkownik "Paulinka"
>
> Oj nie da się
Zawołać Pawła P.? :DDDDDDD
> i nie ma widoków na lepsze jutro, tym bardziej, że rodzice mi czasem
> ratują dupsko (że się tak brzydko wyrażę), bo zostawiam dzieci pod ich
> opieką (rzadko, bo rzadko a jednak), zamiast płacić krocie opiekunce.
>
Jak najdalsza jestem od propagowania otwartej wojny w rodzinie. Naprawdę DA
SIĘ ustalić relacje w rodzinie, w których babcia się trochę przymknie,
względnie zastanowi, zanim coś palnie, bez zrywania stosunków
dyplomatycznych.
Zazwyczaj używamy do tego rozmowy, kawka, winiak, ciasto, jak kobieta z
kobietą. NIE jak córka z mamą. Rozważ.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-10-03 06:07:18
Temat: Re: Zacinanie sięUżytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4702baf5$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Paulinka"
>>
>> Oj nie da się
>
> Zawołać Pawła P.? :DDDDDDD
Paweł ma jeszcze za małe dzieci na tę grupę ;-)
>> i nie ma widoków na lepsze jutro, tym bardziej, że rodzice mi czasem ratują
>> dupsko (że się tak brzydko wyrażę), bo zostawiam dzieci pod ich opieką
>> (rzadko, bo rzadko a jednak), zamiast płacić krocie opiekunce.
>>
> Jak najdalsza jestem od propagowania otwartej wojny w rodzinie. Naprawdę DA
> SIĘ ustalić relacje w rodzinie, w których babcia się trochę przymknie,
> względnie zastanowi, zanim coś palnie, bez zrywania stosunków dyplomatycznych.
> Zazwyczaj używamy do tego rozmowy, kawka, winiak, ciasto, jak kobieta z
> kobietą. NIE jak córka z mamą. Rozważ.
Po koniaku może się zrobić jeszcze bardziej ekspresyjna, matka Paulinki
oczywiście.
Qra, ja bym po prostu tymczasowo ochłodziła kontakty, babcia sama zatęskni za
wnukiem, nawet takim "zaciętym" :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-10-03 08:34:02
Temat: Re: Zacinanie sięUżytkownik "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:fdud21$e97$1@node1.news.atman.pl...
> Mojego męża chrześnica tak wczęsnie zaczęła mówić. A zanim skończyła 2
> lata mówiła jak stara ;-)
Moja Ewka ma 2,4 i od pół roku niczego się przy niej nie dało posłuchać, bo
nawija jak najęta. Mówi dużo, z sensem i na temat... A ubaw mamy jak cos
"wie lepiej" patrzy wtedy swoimi wielkimi oczyskami z politowaniem na mnie i
mówi "mama, no przestań"...
--
MałaRuda
(fotoblog: http://www.area.waw.pl)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-10-03 09:15:05
Temat: Re: Zacinanie sięmedea wrote:
> Paulinka pisze:
>> Witam,
>> Wkurzona ekstremalnie przez swoją rodzicielkę, szukam pocieszenia.
>> Młody się zacina, ogólnie mówi płynnie, zna mnóstwo słów, wymawia
>> "r", nie sepleni, ale jednak zdarza mu się, że czasami zadanie zaczyna od
>> " Mamo mamo, mamo a Staś coś tam ..." Moja mam oczywiście
>> stwierdziła, że młody ma ogromny problem i należy szukać pomocy.
>> Pytanie, gdzie jest granica pomiędzy naturalną trudnością w
>> wyrażeniu uczuć, a jąkaniem.
>
> Ile ma Twoje dziecko, bo nie pamiętam? Mojej córce, kiedy miała około
> 3 lat, często zdarzało się takie zacinanie typu: "mamo, mamo, mamo,
> mamo..."
U nas jest teraz tak samo.
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-10-03 09:29:09
Temat: Re: Zacinanie sięPaulinka pisze:
>>> Dodam, że dziecko ma problem, kiedy jest u dziadków, w domu mówi
>>> normalnie.
>>>
>> Po połączeniu z informacją, że matka kwestionuje przy dziecku Twoje
>> metody, sądzę że problem masz Ty. Z rodzicielką.
>> Zejdź z dziecka, wsiądź z lekka na babcię za zbędne stresowanie wnuka
>> i Ciebie. Tylko głośno, bo się chyba niełatwo przebić ;)))
>
> Oj nie da się i nie ma widoków na lepsze jutro, tym bardziej, że rodzice
> mi czasem ratują dupsko (że się tak brzydko wyrażę), bo zostawiam dzieci
> pod ich opieką (rzadko, bo rzadko a jednak), zamiast płacić krocie
> opiekunce.
Da sie. Sprawdzone ;-)
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-10-03 10:04:17
Temat: Re: Zacinanie sięOn Tue, 02 Oct 2007 23:26:11 +0200, Szpilka <s...@s...tlen.pl>
wrote:
>> Misiek miał 1,5 roku, jak mówił do nas zdaniami, co prawda po swojemu,
>> ale można to było zrozumieć.
>
> Mojego męża chrześnica tak wczęsnie zaczęła mówić. A zanim skończyła 2
> lata mówiła jak stara ;-)
Bo baba :)
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2007-10-03 10:38:41
Temat: Re: Zacinanie sięPaulinka pisze:
> U mnie to właśnie tak funkcjonuje, mówię : "Michałek mów powoli,
> spokojnie" i od razu jest lepiej. Między innymi dlatego wysłałam tego
> posta, bo mną ten artykuł lekko wstrząsnął.
IMO racja, że raczej powinno się unikać takich kwestii "nie denerwuj
się" podobnie, jak "nie bój się", bo tymi słowami dajemy do zrozumienia
(nawet dorosłemu, a co dopiero dziecku), że jest coś, czym mogłoby się
denerwować albo czego mogłoby się bać ;-). Pamiętam, jak wyszłam na
spacer do parku z Mają i pierwszą panią, którą testowałam jako przyszłą
opiekunkę. Pani nadopiekuńczo cały czas Maję zapewniała "nie bój się, to
tylko liście; nie boisz się szyszek prawda?", podczas gdy mojej Mai nie
przyszłoby nawet do głowy, że mogłaby się bać szyszek albo liści, a
raczej była stremowana obecnością kogoś obcego razem z nami na spacerze.
Wracając do tematu - nie mówić dziecku "nie denerwuj się", bo ono się
zwykle w takich sytuacjach wcale nie denerwuje, to my się raczej
denerwujemy, bo słuchanie jąkały jest denerwujące, co tu kryć ;-).
Powinniśmy raczej skupiać w pełni uwagę na tym, co dziecko mówi, starać
się ograniczać zbędne bodźce w tym czasie i samemu panować nad własnymi
nerwami, nie niecierpliwić się. Aha, i ten artykuł jeszcze mi
przypomniał, że moja Maja zacinała się też, jak była zmęczona, bo wtedy
tym bardziej trudno było jej się skoncentrować.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2007-10-03 12:58:44
Temat: Re: Zacinanie się
Użytkownik "Qrczak"
>
> Paweł ma jeszcze za małe dzieci na tę grupę ;-)
>
Niedasia odpuści??
>> winiak,
>
> Po koniaku może się zrobić jeszcze bardziej ekspresyjna, matka Paulinki
> oczywiście.
>
Weź Ty się wreszcie napij, wszędzie widzisz wysokoprocentowe trunki. ;))
> Qra, ja bym po prostu tymczasowo ochłodziła kontakty, babcia sama zatęskni
> za wnukiem, nawet takim "zaciętym" :-)
Niiiiii, to już faza wstępnych działań wojennych. Zakładam, że babcia taka
bardziej ekspresywna i od serca radami leci nie patrząc na okoliczności
przyrody. Po mojemu najpierw uświadomić.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |