>> A miało być na poważnie.
>> ---
>> Nie doczytales dokladnie. Tam stalo:
>> "Na POwaznie" a to duuuza roznica! ;P
>
> Cieszę się, że też nabijasz się z modlitw. Jest postęp.
> ---
> Zawiode cie mocno jesli POwiem ze nabijam sie nie z modlitw
> tylko "POwaznych inaczej" tobie POdobnych niedowiarkow? ;P

Dobra dobra. Nie tłumacz się. Nieudolnie próbujesz wybrnąć, jak zwykle.
---
Skoro tak widzisz moje slowa znaczy ze sam wlasnie probujesz wybrnac
z bycia smiesznym niedowiarkiem w teze ze to moje tlumaczenie sie ;P

>> Ale modlitwa [w tym POmpejanska] dziala!
>
> Nie. Nie działa.
> ---
> Nie modlisz sie to sie nie znasz, a moze jednak? ;)
> Tu sie liczy praktyka a nie fantazje na temat ;)))

I czego nie zrozumiałeś? Przecież właśnie praktyka pokazuje, że nie
działają.
---
Czyja praktyka? Aha brak twojej! ;P
Bo moja praktyka modlitwy
POtwierdza jej dzialanie :))

>> Np taka tez:
>> "Jezu ty sie tym [Kviatem] zajmij!" ;))))
> A miało być na poważnie.
> ---
> I jest! POwazne zarty z POwaznego Kviatka do KOzucha ;P
> Serio myslisz ze Bog vel Jeszua nie znaja sie na zartach?

Jak na żartach ma się znać coś, co nie istnieje?
---
Twierdzisz ze historyczny Jezus nie istnial?
Czy ze nie istnieje Bog ktory ci nie okazuje
ze istnieje bo jest zbyt delikatny by komus
kto nie chce doswiadczac Jego istnienia sie
"narzucac"? To dopiero Milosc! Umiesz tak? ;P

> Stworzyc takiego Kviatka! Bezcenne! ;P

Stworzyć pedofila klechę, stworzyć mu dzieci do gwałcenia i przyglądać
się jak gwałci te dzieci. Bezcenne.
---
Zalozmy na chwile ze obaj wiemy z autopsji o czym PISzemy:
Ja pisze z autopsji o istnieniu Boga Milosci Stworczej
bo-go doswiadczam a ty piszesz z autopsji o istnieniu
klechy pedofila ktory gwalci dzieci i nie wierzy w Boga
ktory moglby przygladac sie temu bezczynnie. Bezcenne!!! ;P

>> "Modlitwy ida i wracaja i nie ma niewysluchanych"
>
> Nie działają.
> ---
> Jak nie wierzysz to zazwyczaj nie za-dzialaja ale i to nie zawsze:

Ty wierzysz i też nie działają.
---
A skad taka teza? Sadzisz mnie PO sobie ktory nie wierzysz? ;P
Moje modlitwy dzialaja o czym przekonasz sie na sobie osobiscie ;)))

[ciach bajki]

Jeden się modli żeby mu krowa nie zdechła, a drugi się modli żeby
sąsiadowi zdechła.
Jednego z nich twój bóg wysłucha i spełni modlitwę :):)
Więc modlitwy działają :)

> Ludzie modlili się w obozach koncentracyjnych, w trakcie choroby, dzieci
> w Afryce się modlą, a i tak z głodu umierają.
> Modlitwy nie działają, bo bogów nie ma, albo mają na ludzi wylane, albo
> mają niezłą zabawę patrząc jak się męczą. Albo lubią patrzeć jak klechy
> gwałcą dzieci, skoro nie reagują.
> ---
> Patrz jak wyzej- jestes teoretykiem, co ty tam wiesz ;)

LOL :)
---
Czyli twierzisz Lolku ze jestes praktykiem tego o czym piszesz [wybierz co pasuje]:
ksiedzem pedofilem, ssmanem z Auschwic, kreatura odmawiajaca POmocy glodujacym
dzieciom w Afryce,
niemodlacym sie bo niewierzacym w moc modlitwy ktorej to mocy sprawdzic bez modlitwy
logicznie nie da sie,
oburzonym na nieistniejacego Boga obojetnego lub bawiacego sie ludzkim losem i
cierpieniami ktorych palcem sam ruszyc nie zamierzasz bo to nie twoja sprawa...tylko
nieistniejacego wg ciebie Boga ktory jeli bylby istnial to POwinien wszystko za
ciebie na tym swiecie POukladac a skoro jest bajzel i tobie cos nie pasi to bogow
niet ;P


Przecież najliczniejszą bandą największych teoretyków na świecie są
religianci. Potrafią godzinami rozprawiać o swoich wymysłach i
twierdzić, że są prawdziwe. Żaden z nich nigdy nie widział aniołków, a
potrafią się pozabijać kłócąc się o kolor piórek w ich skrzydełkach.
---
Jak wyszlo wyzej-jestes zdaje sie takim wlasnie totalnym teoretykiem
ktory nigdy nie widział aniołków wiec wierzy religiancko ze ich nie ma ;P
Obys tylko w imie tej swojej [nie]wiary nie zaczal zabijac tych co sadza
odmiennie tylo dlatego zeby udowodnic sobie ze sa nic niewartymi tak samo
jak myslisz ze ty sam nie jestes dla nich lub co gorsza dla [nieistniejacego]
Boga-Milosci-Totalnej ;)

Znowu użyłem jakichs słow, których nie rozumiesz? ;)

> A moze jednak probowales?

Oczywiście. Prawie każde dziecko w tym kraju próbowało, bo dzieci były i
są do tego zmuszane.
Nie działają.
---
Modlitwa wyPOwiadana pod przymusem nie dziala z prostego POwodu ze
Bog zna intencje serca i szanuje wolna wole osoby ktora czuje sie
przymuszana do takiej modlitwy, chocby to bylo "dziecko...kviat" ;)
Jak kiedys zechcesz POrozmawiac zBogiem dobro-wolnie i nie bedziesz
rowniez Boga probowal do niczego zmusic to wtedy zacznie sie dziac! :)

> Bo to ze istnieja modlitwy niezrealizowane czyli tzw "niewysluchane" nie znaczy
> ze ich Bog nie zna czyli "nie uslyszal". Nie wszystko czego porzadamy jest dla
> nas dobre:

No oczywiście... Bo dobre jest gwałcenie dziecka przez klechę, pomimo
tego, ze to dziecko się modli żeby klecha przestał? Bo dobre jest
zagazowywanie ludzi w obozach koncentracyjnych?
Czyli twój bóg słyszy, ale ma to w dupie?
A może wysłuchał modlitwy klechy i spełnił jego życzenie żeby gwałty nie
wyszły na jaw, albo żeby biskup go przeniósł do innej parafii jak już
się wydało.
---
Niesamowite, jak bardzo ateisci mają namieszane na temat Boga w głowach...