On Wed, 4 Feb 2004 09:58:26 +0100, ksRobak <e...@g...pl> wrote:

> "nie masz szans" -- święte słowa

Podtrzymuję. Nie masz szans.
...i nie jesteś się w stanie domyślić dlaczego.
Twoja 'inkwizycja' polega na tym, że np. tycztomkowe
oświecenie istaniałoby wyłącznie w przypadku, gdyby
sam tycztomek ślepo wierzył słowom kretyna-filozofa.

Każdy MÓJ /celowy ;)/ ukłon w Twoją stronę wywołuje w Tobie
zapędy podporządkowania np. mnie, pod swoje
postumenty. Odczytuję wyraźne podekscytowanie - które
kończy się, rzecz jasna, na pierwszej zadrze
"ja, tycztomek uważam inaczej".
Wtedy to - KRETYNIE - robisz sobie różnego rodzaju wycieczki.
Niestety żdna z tych wycieczek nie sugeruje, że dorastasz
choćby do pięt PSPowym rzemieślnikom.

Przykład mamy nieżej.

/.../
> zapytaj swojego GURU - może Cię oświeci ;D

Powiedz mi, kto jest moim GURU.
Może wtedy zapytam.

oTTo

P.S. Autentyczny Rzemieślnik PSP różni się tym od kopisty-filozowa
/kretyna/, że dynamicznie podąża za nieustającymi /na szczęście/
zmianami - nie ukrywając własnej ewolucji, czy zmian poglądów.
Autentyczny Rzemieślnik tworzy tutaj WSPÓLNOTĘ. Buduje zamiast
rozwalać.
Kopista-filozof, to zazdrosny pajac, który łapie się za 'brzytwę'
wciąż nowych, nieświadomych UGD, co by zbudować swój autorytet na
burzeniu tego, co inni wypracowali.
Kopista-filozof nie uczestniczy we wspólnocie: on buduje
wyłącznie własne postumenty, piedestały /ze słomy/.
Z nożem własnej głupoty przy gardle,
piskliwym, przyduszonym głosikiem próbuje jeszcze
sprzedać duszę ... do zoo ;)

oTTo

--
"Móżdżek, długo uważany jedynie za koordynatora ruchów ciała,
jest aktywny podczas wielu czynności poznawczych"