-`@'-

Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał
>
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał

>>Korekta:
>>Nie dogadamy się, bo _jeszcze nie umiem_ zobaczyc
>>obu tych stanow jednoczesnie. To znaczy, tak samo
>>mozliwego ich zaistnienia. Wiec wybieram jeden
>>z nich, co nie jest sluszne :)
>
> Etam, w religii nie brakuje logiki, brakuje raczej "doswiadczenia". Tzn. nie
> mozemy udowodnic ani obalic pewnych tez. Zauwaz jednak, ze nie mozesz rowniesz
> obalic ani dowiesc tezy, ze ja mam osobowa swiadomosc.

Nie wystarczy zapytać samego siebie,
czy jesteś świadomy swojej osoby,
tzn. czy potrafisz myśleć o sobie ?
----------------------------------
Bo chyba ktoś/coś, co potrafi myśleć
o sobie, jest osobą, tak ?


>Przeciez moge byc po prostu sprawnym automatem biologicznym, potrafiacym
>chodzic, rozmawiac itp.

Bo tak własnie jest.
A jesli nie tak, to jak niby ?
ja bym tylko dodał zespołem wielu automatów.

>A czy _wiara_ w to, ze inni ludzie posiadaja swiadomosc jest nielogiczna? Zatem
>jest, bo nie mamy nic na poparcie tej tezy.

Naprawdę
A język ?
Czy z małpami można pogadać ?
A czy on potrafią myśleć o sobie ?

zdar
juda.~

Ps. Nie upieram się przy żadnym scenariuszu,
ale znam ich bardzo dużo, no i potrafi e sprowadzać
do TAK lub NIE, po czym wybieram ten,
który mi się w danym momencie
najbardziej podoba :o)