Kira napisał(a):

Wiem, wiem.. macie w torebkach cały dobytek, w sensie bajzel.
Najgorzej jest gdy się jedzie z kobietą autem a ona mówi "znajdź mi
w torebce telefon (albo notes, zapalniczkę, klucze, apap,
cokolwiek...)". Można się przerazić natrafiająć na wszystkie
"skarby" i nie mogąc znaleźć tego cholernego telefonu! I to się
tyczy każdej kobiety. Paradoksem jest, że wychodzicie z domu
odpucowane, wyprasowane z broszką pasującą do apaszki, apaszką
pasującą do butów a w torbie.. hehe.
W jakimś filmie facet uciekał z dziewczyną przed zamachowcami,
musieli szybko odjechać. Ona grzebie w pośpiechu w torebce szukając
kluczy.. wtedy facet wyrzuca wszystko na ziemię i z rozbrajającym
spokojem mówi "o, jest!" :)

Pozdr.
M