Redart pisze:

> Ja mówię o grzebaniu w antagonizmach polsko-niemieckich. Jakiś dziadek
> z Wermahtu czy cuś. Po co.

no dobra, ale skala niewielka w sumie. co nie znaczy że pochwalam.
ale i tak porównanie kurski/palikot w stosunku błazenad wypada o niebo
korzystniej dla kurskiego.

>> dla mnie niebezpiecznym przegięciem jest alkoholizowanie prezydenta.
>> nie jestem w stanie stwierdzić czy tak jest w rzeczywistości, ale imho
>> mam przesłanki by uważać, że to sposób na wyśmianie konkurencji.
> Dla mnie nasz prezio miewa epizody psychotyczne. Nie wiem, czy to wynik
> upojenia, czy ma to zupełnie naturalnie.

możliwe, choć wolałbym sie zastanawiać czy jego polityka wobec ue jest
bardziej lub mniej słuszna w porównaniu do donaldu tuscu.


> Ale, że tak z informatyczna zalecę, mój sterownik rozmuty radzi sobie
> z obszarami zazębiania, niepewności i statystycznego błędu - podejmuje
> decyzję na NIE dla PiSu. I generalnie także na nie dla SLD i im podobnych.
> Wiele do wyboru nie zostaje ...
> Tyle.

to jakby mocno widać :)


> Niech się wygłup wygłupia. Póki nie ma np. władzy nad ZUS'em i nie wygłupia
> się stojąc okrakiem na sprawach socjalnych dotyczących emerytów - niech
> głupa
> rżnie.

rżnie po to żeby mieć :)

>> sfrustrowana potem? i niestety traci ochotę na fajną, "uczciwą" pracę
>> - wystarczy jeden zepsuty kartofel który nie znajdzie przeciwwagi i
>> mamy chujnię z grzybnią, a nie efekt (wspólny cel).
>
> Ufam, że Tusk ma tyle siły, by palika wysiudać jak cuś zaśmierdzi naprawdę
> poważnie. Póki co, Palik jest specem od zamieniania kartofli w wysokiej
> jakości spirit.

to jego jedyny plus :)
poza tym podziwiam twoje zaufanie do polityka. tak po części kpiąco po
części nie.

>> dla mnie palikot jest takim zepsutym kartoflem - wygrywa w sposób,
>> który powoduje frustrację. i coraz mocniejsze wierzgnięcia i chęć odwetu.
> No i to mnie martwi - że jednak powoduje frustrację np. Twoją.
> Ale to mnie martwi dość poważnie - dlatego uważam, że Palik jest jednak
> w jakimś stopniu niedojrzały - bo nie bardzo bierze to pod uwagę.

ponieważ elektorat jest jednak łatwiej przekonać hucpą niż merytoryką i
pis i po używają takich samych argumentów - co do formy. to że znikomy %
elektoratu się sfrustruje mają w dupie - ponieważ walczą nie o ten
znikomy, tylko o ten kilka razy większy.
to że wydaje ci się, że po ma inna taktykę wynika tylko z tego faktu, że
inaczej rozkładają nogi. tfu, akcenty!

>> ciekawa jest twoja skala do mierzenia stopnia tych skłonności.
>> ale różnica jest tylko taka, że należało z kimś stworzyć koalicję,
>> żeby efektywnie rządzić. co TY byś zrobił będąc wówczas na miejscu pis?
>> tak z ciekawości pytam o strategię.
>
> Nie wiem. Najsłabszą stroną pis jest sama jego głowa. Jeśli PiS mogłoby
> istnieć bez obecnej głowy, to może wszystko byłoby możliwe ?

tylko pytanie - czy by mogło. gdybać se możemy, ale to dzięki TEJ głowie
jest jak jest. ziobro by tu dał dupy i żadne sondażowe oczekiwania
niewiadomokogo tego nie odczarują.

> Prawo i Sprawiedliwośc, ale Nie Porozumienie. Tak się ta partia powinna
> nazywać. A nic normalnego się nie da zrobić na Nie Porozumieniu - chyba,
> że idziemy na całość 'po swojemu', ryzykując zbliżenie do totalitaryzmów.

z tego co pamiętam, po wygraniu wyborów, pis dał jasny komunikat w jaki
sposób podzieli się władzą z po. po tego nie łyknęła - dlaczego?
hmmm?
zapewne masz jakąś wizję tego dlaczego, zapewne też podejrzewam co
odpowiesz, ale dam ci się wykazać :)


> Tak zrobił PiS - i uważam, że tak robić nie wolno. NIE SPIESZY SIĘ. Za
> kilkadziesiąt lat SLD i komunizm będą tylko wspomnieniem. Nie bedzie
> żył ani jeden były członek PZPR, SBek ani UBek - czy tego chcemy,
> czy nie. Nie musimy się tak bardzo spinać i czyścić na siłę, znaczy
> się radykalizować środków 'rządzenia'. Ja nie chcę takiego czyszczenia.

fajnie. nie spieszy się? jak to się kurwa nie spieszy?!
właśnie się spieszy. i to jak! zapominasz o tym, ze pomimo, ze nie
będzie żył ubek i sbek, to jest coś takiego jak ciągłość historii.
uważasz, że śmierć ubeka coś załatwia? nic nie załatwia, bo dzięki jego
działalności, może rozwijać dziś skrzydła jego syn. tylko dlatego że był
synem ubeka.
takie układy to w zasadzie norma i jestem za - kiedy dochodzi się do
pewnych rzeczy w sposób uczciwy. nie cheatując.
grając w ogame - widziałem sporo możliwości oszukiwania w grze, z
niektórych parę razy skorzystałem. niby nic takiego, ktos pilnowął
mojego konta gdy mnie nie było, raz pomógł w ucieczce floty - ale to nie
fair. no robiło się sporo rzeczy w życiu nie fair i dlatego mogę
powiedzieć - to jest gówno, którego nie da sie "przeczekać" bez reakcji
na nie. jeśli nie ma reakcji, gówno sie rozprzestrzenia.

"męska to sprawa walczyć z nieprawością.
bronić honoru. zbrodnia nie nazwan
jest jak trucizna utajona w winie..."
a.slonimski

ok ty nie chcesz czyszczenia - ja chcę. niemcy chcieli.
"zradykalizowali środki rządzenia"?
nie. postąpili normalnie, fair i tak jak należy.
natomiast ja szanuję odmienny pogląd. tylko na miły bóg nie odsądzajmy
od czci i wiary tych co sądzą inaczej, nazywając ich psychotykami.

> Mi (mojej rodzinie) też komuna dopiekła - wuj w więzieniu, ojciec
> w areszcie. Ale mój ojciec ma również zdanie o Kaczorach bardzo
> precyzyjne: oni byli dobrzy, jak musieli walczyć z UB i po części
> przejąć ich metody. Ale to ich dyskwalifikuje dzisiaj.
> To jest naprawdę proste !

a nawet prostackie...

> Flirt z Samoobroną i LPR to było coś dla nich NATURALNEGO, a nie efekt
> jakiegoś głębokiego kryzysu partnerstwa. Wiązanie się ze słabymi
> po to, by szantażem trzymać ich pod butem to po prostu jedno z
> narzędzi ich pracy. Jak w mafii.

to już twoja interpretacja. ja dysponuję inną :)

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz