Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zaklęty krąg niemożności

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zaklęty krąg niemożności

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-06-26 08:23:57

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "toporek" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afbsnq$rko$1@news.tpi.pl...
>
> Myślę, że wnosi, ponieważ jeśli ktoś na grupie podaje jakieś
> pozytywne wlasne doświadczenia o którym moznaby przeczytać w
> książkach, to w ostateczności żadna różnica, skąd pochodzi
> dana treść. Istotne co ona w sobie zawiera.
> Darek
>
Wiesz, a ja jako mama z dwuletnim stażem jakoś wyczuwam czy ktoś cytuje czy
opisuje własne doświadczenia, sądzę że rodziców z dłuższym stażem wręcz może
to irytować, bo to nie jest wyrażanie jak jest, bywa a jak powinno_być. No i
te przykłady, że w sumie są sytuacje rodzinne takie, siakie i owakie no to
są i co dalej... Do mnie to nie przemawia, ale jak ktoś lubi to niech sobie
poczyta, w sumie co mi tam. Ja wolę "z życia wzięte" :-))))))))))
Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-06-26 08:24:52

Temat: Odp: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afbt00$lem$...@s...icm.edu.pl...
> inna bo: nie rozmawiamy o problemach w małżeństwie czy zwiazku lecz o
> relacjach międzypokoleniowych

A czy stosunki między teściamy nie składają się w jakim stopniu właśnie na
utrzymanie tych relacji międzypokoleniowych o nie przecież chodzi,żeby je
utrzymać.


Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-06-26 08:26:41

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afapes$qo8$...@a...dialog.net.pl...
>
> Kiedyś czytałam,że lekarze pediatrzy
> ponoć stwierdzili,że najwięcej matek zjawia sie w przychodni z własnymi
> dziećmi w poniedziałek z prostej przyczyny,że to właśnie w weekendy mają
> więcej czasu na obserwację własnego dziecka, zająć sie jego zdrowiem czy
> innymi potrzebami.

A czym tłumaczyliby fakt, że do przychodni dla dorosłych też więcej ludzi
przychodzi w poniedziałek? Czyżby ludzie (często emeryci - jak to jest w
moim mieście) w weekend też mieli więcej czasu na przyjrzenie się własnemu
ciału?

Przepraszam, ale ta teoria wydaje mi się naciągana (co nie zmiania faktu, że
uważam, że dzieciom należy poświęcać jak najwięcej uwagi). IMHO podstawowym
powodem, dla którego w przychodniach (dla dorosłych i dla dzieci) jest
więcej pacjentów w poniedziałek wynika z tego, że trafiają tam, wszyscy,
którzy rozchorowali się w piątkowy wieczór, sobotę i niedzielę (a nie
korzystali z pomocy Pogotowia, lub korzystali i zostali skierowani do
lekarza pierwszego kontaktu).

pozdrawiam

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-06-26 08:28:20

Temat: Odp: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afbroi$8j4$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Czy naprawdę te słowa pisała ta sama osoba? Czy dobrze widzę, że teoria
nie
> bardzo pokrywa się z praktyką?

A czy nie wspominam ciągle o prawidłowych relacjach partnerskich między
dziećmi a rodzicami. Chamstwo dot. głupiej miłości i rozbestwiania własnych
pociech, zaślepieniu,że inni to tak ale nie nasze. Ponadto wspomniałam już
wiele razy,że życie jest złożone i pełne niespodzianek tylko prawidłowość w
jego funkcjonowaniu może eliminować chamstwo.


Pozdrowienia Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-06-26 08:33:02

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

> Czy naprawdę te słowa pisała ta sama osoba? Czy dobrze widzę, że teoria
nie
> bardzo pokrywa się z praktyką?
>
> Małgosia
>


Brawo, Malgosiu! Wlasnie czegos takiego szukalam, aby moc zdezawuowac te
bajeczke.

Pozdrowienia

Ania i maluch(y)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-06-26 08:37:12

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> > > > Już parę razy to pisałem "Nie ma złych teściowych, są tylko
> > > > 'współmałżonkowie którzy wolą swoich rodziców od swoich
partnerów"
> > >
> > > to juz jest ZUPEŁNIE inna bajka
> > >
> > Nie. Ta sama bajka ale inne spojrzenie
>
> inna bo: nie rozmawiamy o problemach w małżeństwie czy zwiazku lecz
o
> relacjach międzypokoleniowych
> imho jeśli współpartner woli mamusię czy tatusia od swojej kobitki
to źle
> sie dzieje w państwie duńskim

Z tego co pamiętam to tematem wątku jest mniej lub bardziej "jak
wychować dzieci by nie było problemów w układzie
Teściowie/Zięciowie(synowe)" - no chyba że czegoś nie zrozumiałem.
I w tym momencie kwestia 'jak wychować dzieci...' obejmuje równieć jak
wyżej.

>
> > Jeżeli nauczymy dzieci rozmowy z nami na każdy temat, i
wytłumaczymy
> > dlaczego nikt nie ma prawa wtrącać się (bez naszej zgody) do
naszych
> > wzajemnych relacji to nie będzie "złych" teściów/zięciów choć
> > konflikty niewątpliwie będą.
>
> często konflikty są bo ten teść czy tesciowa to po prostu źli ludzie
i żebys
> zdechł to niczego im nie wytłumaczysz - oni to wszystko wiedzą, ale
po
> prostu lubia robic komus krzywdę i już

Nie mówię o osobach chorych psychicznie - tych trzeba leczyć (albo
odstrzelić)

> sformułowania " żebyś zdechł " nie bierz absolutnie do siebie i nie
obrazaj
> się przypadkiem, proszę

Dowcipy zazwyczaj rozumiem, wtrącenia też; przeciw 'natychmiastowej
śmierci' nie mam nic; nie obrażam się nigdy (gdy ktoś uraża mnie zbyt
często i z premedytacją to to po prostu nie utrzymuję z nim kontaków
współczując mu jednocześnie że traci możliwość kontaktów ze mną
;-))) )

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-06-26 08:38:08

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "toporek" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A tak z ciekawości zapytam, Sandro czy masz praktykę jako rodzic? :-)
pozdrawiam
Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-06-26 08:41:33

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "toporek" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
news:afbu6t$9dg$1@news.onet.pl...
> Brawo, Malgosiu! Wlasnie czegos takiego szukalam, aby moc zdezawuowac te
> bajeczke.
>
> Pozdrowienia
>
> Ania i maluch(y)
>
Bo IMHO jak cytuje się książki to można się zagmatwać :-)))) Dlatego obstaję
przy wyrażaniu swoich doświadczeń i na podstawie tego jakiś przemyśleń,
ewentualnie jasne zaznaczenie: tak sobie teoretyzuje, wtedy w temacie
chociażby dzieci rodzice od razu przeczytają sobie taki post z przymrużeniem
oka lub ...pominą :-)))
pozdrawiam
Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-06-26 08:59:57

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afbtmm$kq3$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:afbt00$lem$...@s...icm.edu.pl...
> > inna bo: nie rozmawiamy o problemach w małżeństwie czy zwiazku lecz o
> > relacjach międzypokoleniowych
>
> A czy stosunki między teściamy nie składają się w jakim stopniu właśnie na
> utrzymanie tych relacji międzypokoleniowych o nie przecież chodzi,żeby je
> utrzymać.

stosunki między tesciamy to stosunki miedzy mężem a żoną lub partnerem i
partnerką
oczywiście, że przekładają się na relacje międzypokoleniowe, ale w ten
sposób temat ujmując można stwierdzić, że stosunki między sąsiadami mają
wpływ na te relacje, między nauczycielka a uczniami też, miedzy kotem a psem
itd.itp.
imho właśnie to nas nie powinno obchodzić jesli chcemy nauczyć przyszłe
pokolenie poszanowania np. prywatności przyszłych teściów
no i właśnie: bez sensu ujecie tematu a jednak nie - chodzi mi o to ,
zebyśmy nie dorabiali wątków do jednego zdania wyjetego z kontekstu ale
trzymali się tematu głównego, bo ciekawy ale łatwo sie pogubic w watkach
pobocznych i nic z tego nie wyjdzie


pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-06-26 09:08:34

Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Tashunko" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afbt6l$khb$1@absinth.dialog.net.pl...
>
>
> Czy wychowuje? Dobre pytanie raczej układ partnerski. Wychowujemy
sie
> wzajemnie .

No widzisz - jednak możesz wrzucic coś ze swojego podwórka:) I o TO mi
własnie chodzilo:)
U mnie też panuje układ partnerski - nie tylko w relacjach z dziecmi ,
także z mężem. Zawssze uważałam ,że to podstawa sukcesu:))
Może więc nie różnimy się tak bardzo?

Nie napisałam , że to co cytowałaś mija się z prawda . Napisałaś jak
jest i zgadzam się z większością.
Brakowało mi w tym po prostu odrobinki Sandry i Jej własnych ,
praktycznych doswiadczń .
Tylko tyle!

> Tu bardzo się przeraziłam bo nigdy nikomu źle nie życzę wolę pomagać
niż
> doprowadzać do tragedii z żołądeczkiem.

Mój żoładeczek ma się świetnie - nie musisz się przerażac .
To była raczej przenośnia .

Być może tok mojego myślenia daleko odbiega
> od Twojego no ale cóż nie jest mi przykro z tego powodu bo nie widzę
> potrzeby by zmienić się w Ciebie.

Ej , no nie przesadzaj . Ja też nie widzę takiej potrzeby :)) Przykrto
też mi nie jest , bo niby dlaczego miałoby być?
A jeśli chodzi o Twój tok myślenia - w tym sęk , że w poprzedniej
wypowiedzi trudno było go dostrzec - poza partnerstwem:)

> Nie neguje tego masz swój sposób na życie. Każdy kieruje swoim
życiem tak
> jak uważa.

Dokładnie Sandro !!! Dlatego ja też nie negowałam Twojego sposobu
życia !

Pozdrawiam - Joanna - daleka od obrażania :))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rodzina wielopokoleniowa - niezbyt serio
Rodzina wielopokoleniowa.
Porównanie II ;-)
rodzinka
Porównanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »