« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-04 10:04:40
Temat: Zakupilem cos takiego....... Chrzan z zurawina... Super polaczenie... i smak
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-04 10:11:06
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....From: "Maciej Lewczuk/CD-Action" <m...@c...com.pl>
... Chrzan z zurawina... Super polaczenie... i smak
Podaj firme, pojemnosc [chocby orientacyjna] i cene.
Pozdrowka :-)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-04 17:34:05
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....> ... Chrzan z zurawina... Super polaczenie... i smak
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciej Lewczuk
>
Smiejcie sie, smiejcie, ale tez sie pochwale, stalam sie pogatsza o 4
sloiczki chrzanu w smietanie Z N I E M I EC. Maz wpadl na chwile po
zakupy i wiedzial, ze Sahne Meerrettich (oprocz procentow) tez musi zabrac.
Eh... i tak nic z tego nie rozumiecie chyba, ze komus chrzanu moze
brakowac...
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-04 17:57:58
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....
> Smiejcie sie, smiejcie, ale tez sie pochwale, stalam sie pogatsza o 4
> sloiczki chrzanu w smietanie Z N I E M I EC. Maz wpadl na chwile po
> zakupy i wiedzial, ze Sahne Meerrettich (oprocz procentow) tez musi
> zabrac. Eh... i tak nic z tego nie rozumiecie chyba, ze komus chrzanu moze
> brakowac...
w Holandii nie ma chrzanu? Ja bym pisał skargę do królowej za znęcanie się
nad poddanymi.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-04 18:12:40
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....> w Holandii nie ma chrzanu? Ja bym pisał skargę do królowej za znęcanie się
> nad poddanymi.
>
> Waldek
Ach Waldi, jak milo Cie znowu uslyszec. Chrzan jest, ale jako egzotyczny i
trzeba dobrze poszukac i wywalic troche eurow... A u Aldika u Was jest za
nic i naprawde bardzo dobry.
Krolowa natomiast chyba chrzanu nawet nie zna, a zreszta za bardzo jest
zajeta siedzeniem pod lozkiem synusia, aby jak jaszybciej nastepcy tronu na
ten swiat przyszli.
Pozdrowienia Waldi
m-gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-05 07:51:04
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....
> > w Holandii nie ma chrzanu? Ja bym pisał skargę do królowej za znęcanie się
> > nad poddanymi.
>
> Ach Waldi, jak milo Cie znowu uslyszec. Chrzan jest, ale jako egzotyczny i
> trzeba dobrze poszukac i wywalic troche eurow... A u Aldika u Was jest za
> nic i naprawde bardzo dobry.
> Krolowa natomiast chyba chrzanu nawet nie zna, a zreszta za bardzo jest
> zajeta siedzeniem pod lozkiem synusia, aby jak jaszybciej nastepcy tronu na
> ten swiat przyszli.
no nie wiem, tak przy świadkach, to też bym nie podołał ;-)
Może tak królowej podarować na 30.4. śledzie z chrzanem, ćwikłę z
chrzanem i podobne delicje?
No nic to, za to w Holandii jest tańszy ser, a i jarmusz świeży jest
dostępny. Ja w tym roku nie uświadczyłem ani grama świeżego, musiałem
mrożony kupować, a ten, to jak ten szpinak w Polsce za PRLa: wygląda jak
krowi placek, pachnie jak krowi placek a czym jest?
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-05 13:30:37
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:028201c1dbc1$293980d0$948d573e@barbaraij3ogr4..
.
> Podaj firme, pojemnosc [chocby orientacyjna] i cene.
Podam w poniedzialek, bo dzis nie mam tego przy sobie a sklepik ma...
remanent ;-) Spox... wdomciu cos jeszcze zostalo, ale z mamusia wciagamy z
szyneczka litewska ze Swiat ;-)
Cena to cos kolo 2.60 i w sloiczku o pojemnosci typowej musztardy... (ale
takim ladniejszym...;-)
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-05 17:05:38
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....a i jarmusz świeży jest
> dostępny. Ja w tym roku nie uświadczyłem ani grama świeżego, musiałem
> mrożony kupować, a ten, to jak ten szpinak w Polsce za PRLa: wygląda jak
> krowi placek, pachnie jak krowi placek a czym jest?
>
> Waldek
No wiesz, masz sie czym podniecac, jarmuz mam na mysli )))
A w ogole to mysle, ze chodzi ci o boerenkool, bo po polsku to nawet nie
wiem czy to jarmusz czy jarmuz. Ale chyba o tym samym myslimy.
Tego tutaj cala zime kopy w sklepach leza, najswiezszy jaki tylko moze byc.
Jednak nie ciagnie mnie do tego. Ze dwa razy moze tej zimy jadlam, bo akurat
slubny mial gotowanie. A Holandzkie to wiesz, czesto to robia, bo to ich
narodowe zarelko... Niesamowite, jeden ma wszystkiego po dziurki, drugi do
tego teskni...
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-05 19:34:50
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....m...@h...com wrote:
> a i jarmusz świeży jest
>> dostępny. Ja w tym roku nie uświadczyłem ani grama świeżego, musiałem
>> mrożony kupować, a ten, to jak ten szpinak w Polsce za PRLa: wygląda jak
>> krowi placek, pachnie jak krowi placek a czym jest?
>>
>> Waldek
>
> No wiesz, masz sie czym podniecac, jarmuz mam na mysli )))
> A w ogole to mysle, ze chodzi ci o boerenkool, bo po polsku to nawet nie
> wiem czy to jarmusz czy jarmuz. Ale chyba o tym samym myslimy.
> Tego tutaj cala zime kopy w sklepach leza, najswiezszy jaki tylko moze
> byc. Jednak nie ciagnie mnie do tego. Ze dwa razy moze tej zimy jadlam, bo
> akurat slubny mial gotowanie. A Holandzkie to wiesz, czesto to robia, bo
> to ich narodowe zarelko... Niesamowite, jeden ma wszystkiego po dziurki,
> drugi do tego teskni...
tak jest! Boerenkool to po naszemu Grünkohl a po polsku jarmuż, nie
jarmusz, tak jak jarosz nie jaroż ;-)
Ja to lubię w zimie. Do tego Kasselerbraten i kiełbaski. Jest jeszcze po
brandenbursku, do gęsi świątecznej. Bywało u nas w stołówce przed świętami.
Pyali się po berlińsku (czerwona kapucha) czy po brandenbursku (jarmuż).
Ale stołówka sprywatyzowana, ceny 100% wyższe, kucharz Polak,
kucharki-pomocnice Serbki no i żarcie się "polepszyło".
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-06 18:32:26
Temat: Re: Zakupilem cos takiego....troche odbiegliscie od tematu, a ja mam dostarczone pod drzwi 10 kilogramow
zurawin i po rozdaniu czesci rodzinie 5 kilo smaze z jablkami i pozniej
dodaje do chrzanu lub zzeram z drobiem czy innym mieskiem. Ostatecznie moge
komus wyslac, ale juz usmazone
Użytkownik "waldemar z domu" <w...@t...de> napisał w
wiadomości news:a8l1m6$rnk$06$1@news.t-online.com...
> m...@h...com wrote:
>
> > a i jarmusz świeży jest
> >> dostępny. Ja w tym roku nie uświadczyłem ani grama świeżego, musiałem
> >> mrożony kupować, a ten, to jak ten szpinak w Polsce za PRLa: wygląda
jak
> >> krowi placek, pachnie jak krowi placek a czym jest?
> >>
> >> Waldek
> >
> > No wiesz, masz sie czym podniecac, jarmuz mam na mysli )))
> > A w ogole to mysle, ze chodzi ci o boerenkool, bo po polsku to nawet nie
> > wiem czy to jarmusz czy jarmuz. Ale chyba o tym samym myslimy.
> > Tego tutaj cala zime kopy w sklepach leza, najswiezszy jaki tylko moze
> > byc. Jednak nie ciagnie mnie do tego. Ze dwa razy moze tej zimy jadlam,
bo
> > akurat slubny mial gotowanie. A Holandzkie to wiesz, czesto to robia, bo
> > to ich narodowe zarelko... Niesamowite, jeden ma wszystkiego po dziurki,
> > drugi do tego teskni...
>
> tak jest! Boerenkool to po naszemu Grünkohl a po polsku jarmuż, nie
> jarmusz, tak jak jarosz nie jaroż ;-)
> Ja to lubię w zimie. Do tego Kasselerbraten i kiełbaski. Jest jeszcze po
> brandenbursku, do gęsi świątecznej. Bywało u nas w stołówce przed
świętami.
> Pyali się po berlińsku (czerwona kapucha) czy po brandenbursku (jarmuż).
> Ale stołówka sprywatyzowana, ceny 100% wyższe, kucharz Polak,
> kucharki-pomocnice Serbki no i żarcie się "polepszyło".
>
> Waldek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |