Data: 2010-04-14 09:17:12
Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony pisze:
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hq3vha$31q$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Niech sam placze.
>>> Nie zakładałbym tu z góry tragicznych konsekwencji.
>>
>> Placz bywa oczyszczajacy. Przy okazji cierpienia mozna sie tez czegos
>> o sobie nauczyc.
> Płacz nie tylko. Oczyszczajaca jest też wiedza o sobie.
> Polecam najnowszy film Woody Allena - jest tam m.in.
> motyw trójkącika i inne takie.
Masz pewnie na mysli "Co nas kreci, co nas podnieca"? Bylam! Fajne filmidlo.
>> To on z jakimis problemami pracuje? Jakos ciezko sie tego dopatrzyc.
> Jak coś boli, uwiera, to coś się z tym robi. Jest co najmniej
> odruch.
>
> Pytasz się mnie, czy pracuje ?
No, jakos tego tu nie zauwazam. IMO chelpi sie swoim zajefanym zyciem z
zajefajnmymi decyzjami i ubogaceniami. A inni, co to tylko z 1
partnerka/rem, to frajerzy.
> Sytuacja, którą opisuje, nie miała precedensu w jego życiu (jak sądzę).
To juz sa spekulacje.
> Kiedy Ty miałaś ostatnio w życiu coś nowego, oczyszczajacego i może
> trochę ryzykownego, a ściśle zwiazanego z Twoimi własnymi decyzjami ?
W ostatnia sobote. Bylo b. dla mnie wazne, konczace pewien etap i
pozwalajace na zrobienie kolejnego waznego kroku, ktory chce postawic.
Poza tym, ze wazne i oczyszczajace (moze nie do konca nowe), to takze
radosne dla mnie to bylo wydarzenie. Niestety, zbieglo sie z tragicznymi
wydarzeniami.
I jestem na etapie ponownego definiowania swojego zycia.
I.
|