Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zamurowało was czy jak?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zamurowało was czy jak?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 263


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2010-04-14 07:02:57

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: zażółcony <z...@y...on.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hq2pel$fqq$2@inews.gazeta.pl...
> zażółcony pisze:
>>> Z ostatnich doniesien: zaprzyjaznil jednak obie swoje panie. Cos czuje,
>>> ze kroi sie trojkacik. ;-)
>> Czytałem ;) Ja nic nie mówie :)
>> Niech działa.
>> Niech się dzieje.
>
> Niech sam placze.
Nie zakładałbym tu z góry tragicznych konsekwencji.
Próba zbliżenia dwóch pań jest symbolem prób zbliżenia
jakichś rozdzielonych treści w umyśle Endera. Ten rozdział
oznacza, że treści te słabo się komunikują, a tego potrzebują.
Doprowadzenie tych dwóch pań do konfrontacji oznacza, że
Ender odpuszcza pewne uciążliwe i krępujące dla siebie
mechanizmy kontroli dot. tego, co z czym ma siękomunikować.
Pozwala rzeczom się dziać niezależnie, bez jego osobistej,
ciągłej interwencji i manipulacji. Jest to bardzo istotny krok
w kierunku rzeczywistości. jest to oczywiście obarczone wieloma
ryzykami. Ale tak czy siak, o niebo lepsza dla niego będzie
praca z problemami rzeczywistymi, które być może zaczną do niego
spływać od rzeczonych pań, a powstawać gdzieś pomiędzy nimi
oraz nim a nimi - niż sytuacja obecna, kiedy problemy, z którymi
pracuje są w dużym stopniu obarczone niełatwą przeszłością
i zbudowanymi na nich lekkimi paranojami (typu: mężczyźni
w małżeństwach muszą na co dzień znosić niemożliwe do wytrzymania
fochy swoich żon i w ogóle Katorga Wielka)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2010-04-14 07:12:49

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:03:34 +0200, Ender napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:07:16 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hq2op1$krb$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:hq2p6l$h4e$20@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@e...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:himvkqeeb0w8.qfbr682t2c3i$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:24:12 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Aaa- o to chodzi. Sorki, Redi. Ghosta mam w KF, więc czasami źle
>>>>>>>>> odczytuję-
>>>>>>>>> widzę odpowiedź, a mylę, do kogo. Przepraszam, ale Ciebie nie
>>>>>>>>> skilowałem.
>>>>>>>>> Przykro Ci? Lubię Cię czasem czytać- ale jak nie chcesz, mogę do
>>>>>>>>> Ciebie nie
>>>>>>>>> pisać. Wystarczy powiedzieć.
>>>>>>>> Ech, Chiron, Chiron ... ;) I co ja mam z Tobązrobić ...
>>>>>>>> Twoje deklaracje sympatii troszkę mnie krępują,
>>>>>>>> ale jednak cieszą ... Szkoda, że poza sympatią, w sferze
>>>>>>>> poglądów - to jakby jakaś mała ścianka ... Murek.
>>>>>>> Czytam, uczę się. Staram się też coś Ci przekazać- i czuję mur. No ale
>>>>>>> to Twoja sprawa. Niczego nie musisz ode mnie brać. Mam pomysł, że nie
>>>>>>> potrafisz- no ale co ja mogę?:-)
>>>>>> Chiron jestem tu od roku, jeszcze nic od Ciebie pozytywnego nie wzięłam.
>>>>>> Mam poczucie, ze piszesz tak, że powinnam, ale jakby się z tym nic nie
>>>>>> dzieje. NIC. W ogóle Ciebie nie czuję, a już jeśli to negatywnie.
>>>>>> Pewnie to moja wina. Nie mam nic do katolików, wegan, homoseksualistów,
>>>>>> Żydów, Niemców, feministek.
>>>>> OK- nie widzę w tym żadnej winy. Ja od Ciebie się co nieco nauczyłem.
>>>>> Lubię się uczyć. Kiedyś (zawodowo) uczyłem innych, ale nie sprawiało mi
>>>>> to wiele radości. Wydaje mi się, że uczę się od tych, którzy mają coś, co
>>>>> ja uważam za potrzebne mi. W zamian każdy może sobie wziąć ode mnie- co
>>>>> tam chce. A jak nie chce nic- no cóż- ani na tym nie tracę, ani nie
>>>>> zyskuję. Paulinko- ja nie mam żadnej misji.
>>>> Przesadziłam, wzięłam od Ciebie potrzebę widzenia drugiego człowieka
>>>> _ZASSZE_ dobrze, ale ja mam ją w sobie i widzę ją inaczej. I przysięgam
>>>> Chiron nie próbuję Cię obrazić.
>>>
>>>
>>> Ja tego nie potrafię- choć się staram. No, czasem mi wychodzi:-). Ponoć
>>> Dalaj Lamie udało się przejść obok posterunków chińskich żołnierzy, bo
>>> widział tam zagubionych ludzi z ich problemami, i czuł miłość, współczucie.
>>> Jego towarzyszom się nie udało- w chińskich żolnierzach widzieli tylko
>>> wrogów...
>>
>> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
>> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na zewnątrz
>> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
>> patriotyzmu itp. Każą mi to robić "w domu", bo kłuję ich w szeroko
>> zamknięte oczy. Znam takie osoby też w realu. Umiejące "na zewnątrz"
>> okazywać tylko nienawiść, niezdowolenie, sceptycyzm, zwątpienie w czyjąś
>> autentyczność. Zoabserwowałam, że łączy ich jedno: niespełnienie w miłości
>> i życiu intymnym. Od tego się zaczyna.
>>
>> Do takich ludzi należy np moja stryjeczna siostra: pochodząca z domu, gdzie
>> rodzice się nie kochali, chcąc go jak najszybciej opuścić zaszła w ciażę z
>> jednym z kolegów, niestety zimnym materialistą jak jej rodzice, na jej
>> dodatkowe nieszczęście w dodatku chamem i brutalem oraz człowiekiem z
>> psychicznymi odchyłkami. Ponieważ i w jej małżeństwie nie było miłości,
>> była obcość i znęcanie, po latach zakończyło się ono z wielkim hukiem. Całe
>> jej życie, uważam że niestety także z jej winy (bo wybrała przypadkowego
>> człowieka), nie tylko jej męża, upłynęło bez miłości, na oszukiwaniu
>> siebie, obojga nawzajem zresztą, na skupieniu wobec tego tylko na robionych
>> gęsto pieniądzach. Ona to widzi, bo jest myślącą istotą, sama mi mówi o
>> tym, co zauważa po latach.
>> Jednocześnie, kiedy powiedziałam jej, że dobrze, iż Państwo Kaczyńscy
>> zginęli razem, odpowiedziała: "No i co z tego, przecież i tak wrócili
>> osobno".
>>
>> Jej życie ją okaleczyło tak bardzo, że nie mogę, nie jestem w stanie do
>> niej dotrzeć. Ona NIE ROZUMIE. Dla niej moje słowa nie oznaczaly nic ponad
>> komunikacyjne perturbacje z cialami, wynikłe z wypadku. Moja siostra jest
>> "zimnokrwista". Kocham ją i tak, bo jest po prostu okaleczona, wspieram ją
>> na ile mogę i jestem z nią.
>
> Sama chyba doskonale orientujesz się, jaka jest różnica pomiędzy
> ulgą, a przyjemnością.
> Dla takiego palacza, zaciągnięcie się dymkiem z papierosa po godzinie
> czy dwóch od ostatniego to wręcz rozkosz, a dla nie palacza każde
> przebywanie choćby obok to raczej nieprzyjemne doznanie.
> Podobnie z emocjami.
> Nie czarujmy się, negatywne emocje jak żal, ból, smutek nie są ogólnie
> przyjemne, jednak niektórzy wolą (muszą) w nich trwać przez jakiś czas,
> a niektórzy chcieliby się od nich jak najszybciej uwolnić (dociąć).
> I bynajmniej nie nazwałbym ich okaleczonymi.
> ENder

Ale nie chodzi o emocje i zanurzanie się w nich na całe godziny, chodzi o
rozumienie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2010-04-14 07:14:43

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:12:49 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:03:34 +0200, Ender napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:07:16 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hq2op1$krb$1@node1.news.atman.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>>> wiadomości news:hq2p6l$h4e$20@node2.news.atman.pl...
>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@e...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:himvkqeeb0w8.qfbr682t2c3i$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:24:12 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Aaa- o to chodzi. Sorki, Redi. Ghosta mam w KF, więc czasami źle
>>>>>>>>>> odczytuję-
>>>>>>>>>> widzę odpowiedź, a mylę, do kogo. Przepraszam, ale Ciebie nie
>>>>>>>>>> skilowałem.
>>>>>>>>>> Przykro Ci? Lubię Cię czasem czytać- ale jak nie chcesz, mogę do
>>>>>>>>>> Ciebie nie
>>>>>>>>>> pisać. Wystarczy powiedzieć.
>>>>>>>>> Ech, Chiron, Chiron ... ;) I co ja mam z Tobązrobić ...
>>>>>>>>> Twoje deklaracje sympatii troszkę mnie krępują,
>>>>>>>>> ale jednak cieszą ... Szkoda, że poza sympatią, w sferze
>>>>>>>>> poglądów - to jakby jakaś mała ścianka ... Murek.
>>>>>>>> Czytam, uczę się. Staram się też coś Ci przekazać- i czuję mur. No ale
>>>>>>>> to Twoja sprawa. Niczego nie musisz ode mnie brać. Mam pomysł, że nie
>>>>>>>> potrafisz- no ale co ja mogę?:-)
>>>>>>> Chiron jestem tu od roku, jeszcze nic od Ciebie pozytywnego nie wzięłam.
>>>>>>> Mam poczucie, ze piszesz tak, że powinnam, ale jakby się z tym nic nie
>>>>>>> dzieje. NIC. W ogóle Ciebie nie czuję, a już jeśli to negatywnie.
>>>>>>> Pewnie to moja wina. Nie mam nic do katolików, wegan, homoseksualistów,
>>>>>>> Żydów, Niemców, feministek.
>>>>>> OK- nie widzę w tym żadnej winy. Ja od Ciebie się co nieco nauczyłem.
>>>>>> Lubię się uczyć. Kiedyś (zawodowo) uczyłem innych, ale nie sprawiało mi
>>>>>> to wiele radości. Wydaje mi się, że uczę się od tych, którzy mają coś, co
>>>>>> ja uważam za potrzebne mi. W zamian każdy może sobie wziąć ode mnie- co
>>>>>> tam chce. A jak nie chce nic- no cóż- ani na tym nie tracę, ani nie
>>>>>> zyskuję. Paulinko- ja nie mam żadnej misji.
>>>>> Przesadziłam, wzięłam od Ciebie potrzebę widzenia drugiego człowieka
>>>>> _ZASSZE_ dobrze, ale ja mam ją w sobie i widzę ją inaczej. I przysięgam
>>>>> Chiron nie próbuję Cię obrazić.
>>>>
>>>>
>>>> Ja tego nie potrafię- choć się staram. No, czasem mi wychodzi:-). Ponoć
>>>> Dalaj Lamie udało się przejść obok posterunków chińskich żołnierzy, bo
>>>> widział tam zagubionych ludzi z ich problemami, i czuł miłość, współczucie.
>>>> Jego towarzyszom się nie udało- w chińskich żolnierzach widzieli tylko
>>>> wrogów...
>>>
>>> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
>>> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na zewnątrz
>>> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
>>> patriotyzmu itp. Każą mi to robić "w domu", bo kłuję ich w szeroko
>>> zamknięte oczy. Znam takie osoby też w realu. Umiejące "na zewnątrz"
>>> okazywać tylko nienawiść, niezdowolenie, sceptycyzm, zwątpienie w czyjąś
>>> autentyczność. Zoabserwowałam, że łączy ich jedno: niespełnienie w miłości
>>> i życiu intymnym. Od tego się zaczyna.
>>>
>>> Do takich ludzi należy np moja stryjeczna siostra: pochodząca z domu, gdzie
>>> rodzice się nie kochali, chcąc go jak najszybciej opuścić zaszła w ciażę z
>>> jednym z kolegów, niestety zimnym materialistą jak jej rodzice, na jej
>>> dodatkowe nieszczęście w dodatku chamem i brutalem oraz człowiekiem z
>>> psychicznymi odchyłkami. Ponieważ i w jej małżeństwie nie było miłości,
>>> była obcość i znęcanie, po latach zakończyło się ono z wielkim hukiem. Całe
>>> jej życie, uważam że niestety także z jej winy (bo wybrała przypadkowego
>>> człowieka), nie tylko jej męża, upłynęło bez miłości, na oszukiwaniu
>>> siebie, obojga nawzajem zresztą, na skupieniu wobec tego tylko na robionych
>>> gęsto pieniądzach. Ona to widzi, bo jest myślącą istotą, sama mi mówi o
>>> tym, co zauważa po latach.
>>> Jednocześnie, kiedy powiedziałam jej, że dobrze, iż Państwo Kaczyńscy
>>> zginęli razem, odpowiedziała: "No i co z tego, przecież i tak wrócili
>>> osobno".
>>>
>>> Jej życie ją okaleczyło tak bardzo, że nie mogę, nie jestem w stanie do
>>> niej dotrzeć. Ona NIE ROZUMIE. Dla niej moje słowa nie oznaczaly nic ponad
>>> komunikacyjne perturbacje z cialami, wynikłe z wypadku. Moja siostra jest
>>> "zimnokrwista". Kocham ją i tak, bo jest po prostu okaleczona, wspieram ją
>>> na ile mogę i jestem z nią.
>>
>> Sama chyba doskonale orientujesz się, jaka jest różnica pomiędzy
>> ulgą, a przyjemnością.
>> Dla takiego palacza, zaciągnięcie się dymkiem z papierosa po godzinie
>> czy dwóch od ostatniego to wręcz rozkosz, a dla nie palacza każde
>> przebywanie choćby obok to raczej nieprzyjemne doznanie.
>> Podobnie z emocjami.
>> Nie czarujmy się, negatywne emocje jak żal, ból, smutek nie są ogólnie
>> przyjemne, jednak niektórzy wolą (muszą) w nich trwać przez jakiś czas,
>> a niektórzy chcieliby się od nich jak najszybciej uwolnić (dociąć).
>> I bynajmniej nie nazwałbym ich okaleczonymi.
>> ENder
>
> Ale nie chodzi o emocje i zanurzanie się w nich na całe godziny, chodzi o
> rozumienie.

Ja rozumiem palaczy - ale oni nie rozumieją mnie, mojego wstrętu do dymu
papierosowego i ich zobojetniania się nim. Palą, bo uważają, ze skoro
wpadli w nałóg, to są wytłumaczeni ze swojej obojetności. Uważają, że skoro
ja nie palę, to właśnie JA powinnam wyjść.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2010-04-14 07:58:49

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na zewnątrz
> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
> patriotyzmu itp.

Ale dopuszczasz, ze mozna nie przezywac zaloby po kims, kto nie byl
bliski? Czy moze jednak nie?
Tudziez nie wylewac swoich milosnych uniesien hektolitrami w usenecie?
I. (dumna)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2010-04-14 08:06:25

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: BlueGirl <b...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Qrczak napisał:


> Mało prawdopodobne. W Piotrkowie, o gugle nie kłamią, nie ma Reala.
>
> Qra

nie ma, a szkoda:) Qra Ty to chyba nie musisz gugla pytać o real w
Piotrkowie;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2010-04-14 08:09:44

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak? (was: Zamurowało was czy jak?)
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3cr8yiwevpeh$.1xybwkufbwnum.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:07:16 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:hq2op1$krb$1@node1.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hq2p6l$h4e$20@node2.news.atman.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@e...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:himvkqeeb0w8.qfbr682t2c3i$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:24:12 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Aaa- o to chodzi. Sorki, Redi. Ghosta mam w KF, więc czasami źle
>>>>>>>> odczytuję-
>>>>>>>> widzę odpowiedź, a mylę, do kogo. Przepraszam, ale Ciebie nie
>>>>>>>> skilowałem.
>>>>>>>> Przykro Ci? Lubię Cię czasem czytać- ale jak nie chcesz, mogę do
>>>>>>>> Ciebie nie
>>>>>>>> pisać. Wystarczy powiedzieć.
>>>>>>> Ech, Chiron, Chiron ... ;) I co ja mam z Tobązrobić ...
>>>>>>> Twoje deklaracje sympatii troszkę mnie krępują,
>>>>>>> ale jednak cieszą ... Szkoda, że poza sympatią, w sferze
>>>>>>> poglądów - to jakby jakaś mała ścianka ... Murek.
>>>>>> Czytam, uczę się. Staram się też coś Ci przekazać- i czuję mur. No
>>>>>> ale
>>>>>> to Twoja sprawa. Niczego nie musisz ode mnie brać. Mam pomysł, że nie
>>>>>> potrafisz- no ale co ja mogę?:-)
>>>>>
>>>>> Chiron jestem tu od roku, jeszcze nic od Ciebie pozytywnego nie
>>>>> wzięłam.
>>>>> Mam poczucie, ze piszesz tak, że powinnam, ale jakby się z tym nic nie
>>>>> dzieje. NIC. W ogóle Ciebie nie czuję, a już jeśli to negatywnie.
>>>>> Pewnie to moja wina. Nie mam nic do katolików, wegan,
>>>>> homoseksualistów,
>>>>> Żydów, Niemców, feministek.
>>>>
>>>> OK- nie widzę w tym żadnej winy. Ja od Ciebie się co nieco nauczyłem.
>>>> Lubię się uczyć. Kiedyś (zawodowo) uczyłem innych, ale nie sprawiało mi
>>>> to wiele radości. Wydaje mi się, że uczę się od tych, którzy mają coś,
>>>> co
>>>> ja uważam za potrzebne mi. W zamian każdy może sobie wziąć ode mnie- co
>>>> tam chce. A jak nie chce nic- no cóż- ani na tym nie tracę, ani nie
>>>> zyskuję. Paulinko- ja nie mam żadnej misji.
>>>
>>> Przesadziłam, wzięłam od Ciebie potrzebę widzenia drugiego człowieka
>>> _ZASSZE_ dobrze, ale ja mam ją w sobie i widzę ją inaczej. I przysięgam
>>> Chiron nie próbuję Cię obrazić.
>>
>>
>>
>> Ja tego nie potrafię- choć się staram. No, czasem mi wychodzi:-). Ponoć
>> Dalaj Lamie udało się przejść obok posterunków chińskich żołnierzy, bo
>> widział tam zagubionych ludzi z ich problemami, i czuł miłość,
>> współczucie.
>> Jego towarzyszom się nie udało- w chińskich żolnierzach widzieli tylko
>> wrogów...
>
> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na zewnątrz
> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
> patriotyzmu itp. Każą mi to robić "w domu", bo kłuję ich w szeroko
> zamknięte oczy. Znam takie osoby też w realu. Umiejące "na zewnątrz"
> okazywać tylko nienawiść, niezdowolenie, sceptycyzm, zwątpienie w czyjąś
> autentyczność. Zoabserwowałam, że łączy ich jedno: niespełnienie w miłości
> i życiu intymnym. Od tego się zaczyna.
>
> Do takich ludzi należy np moja stryjeczna siostra: pochodząca z domu,
> gdzie
> rodzice się nie kochali, chcąc go jak najszybciej opuścić zaszła w ciażę z
> jednym z kolegów, niestety zimnym materialistą jak jej rodzice, na jej
> dodatkowe nieszczęście w dodatku chamem i brutalem oraz człowiekiem z
> psychicznymi odchyłkami. Ponieważ i w jej małżeństwie nie było miłości,
> była obcość i znęcanie, po latach zakończyło się ono z wielkim hukiem.
> Całe
> jej życie, uważam że niestety także z jej winy (bo wybrała przypadkowego
> człowieka), nie tylko jej męża, upłynęło bez miłości, na oszukiwaniu
> siebie, obojga nawzajem zresztą, na skupieniu wobec tego tylko na
> robionych
> gęsto pieniądzach. Ona to widzi, bo jest myślącą istotą, sama mi mówi o
> tym, co zauważa po latach.
> Jednocześnie, kiedy powiedziałam jej, że dobrze, iż Państwo Kaczyńscy
> zginęli razem, odpowiedziała: "No i co z tego, przecież i tak wrócili
> osobno".
>
> Jej życie ją okaleczyło tak bardzo, że nie mogę, nie jestem w stanie do
> niej dotrzeć. Ona NIE ROZUMIE. Dla niej moje słowa nie oznaczaly nic ponad
> komunikacyjne perturbacje z cialami, wynikłe z wypadku. Moja siostra jest
> "zimnokrwista". Kocham ją i tak, bo jest po prostu okaleczona, wspieram ją
> na ile mogę i jestem z nią.

Mając podobne zdanie i doświadczenia- mam jednak taki pomysł, że ktoś taki
może coś pojąć obserwując nas, lub...wcale. Jednak na początku swojej
przemiany- i ja i moja żona zamiast po prostu dawać przykład- mówiliśmy
innym o ich wadach, które w naszym przekonaniu przeszkadzały im w życiu, a
których niedostrzegali. Efekt był, jaki był, bo być musiał- potraciliśmy
większość znajomych:-). Nawet dość delikatne powiedzenie komuś, co on zrobił
źle i jest w stanie naprawić, aby nie mieć problemów w przyszłości-
spowodowało spięcie z bardzo dobrą znajomą żony. Zrozumieliśmy podczas
sprzeczki z naszymi znajomymi, kiedy ona powiedziała nam, że co my sobie
wyobrażamy, że jesteśmy tacy doskonali? zrozumieliśmy, że tak nas odbierają
ludzie: my- jesteśmy doskonali, wy- takie malutkie ludziki. Przeprosiliśmy
ich i opowiedzieliśmy o nas, naszej drodze- i przestali się dąsać. Od tej
pory już tak nie robimy:-).

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron

Nie siadam do alkoholu z Marchewką i Redartem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2010-04-14 08:19:29

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: BlueGirl <b...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik medea napisał:

>> Mało prawdopodobne. W Piotrkowie, o gugle nie kłamią, nie ma Reala.
>
>
> No to w takim razie Netcie.

Netta tez nie ma :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2010-04-14 08:22:50

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: zażółcony <z...@y...on.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hq2b88$pao$1@mx1.internetia.pl...

>> Zresztą skoro uprowadzili oryginalny samolot, to myślisz, że to dla nich
>> problem, żeby zniszczyć zawartość skrzynki?
>
> Eno, na pewno jakims mglistym fosforem, albo pamiecia wody dadza rade - ja
> tylko napisalem, ze raczej nie magnesem.

O, właśnie. Zaprogramowana woda. Coś jak nanoroboty, ale zupełnie
niewykrywalne.
Wnika to do skrzynki i odpala programy niszczące, a zostaje potem tylko
odrobina
wilgoci. Więcej: można to wszystko zaprogramować tak, by nie niszczyło, ale
wręcz preparowało inną wersję zdarzeń. Siadają nanoroboty na taśmach,
wnikaja w elektronikę, chemicznie modyfikują powierzchnię taśm, zmieniają
pamięć RAM i ROM ...
Zresztą zobaczcie sobie sami linki, wystarczy poszukać 'water
nanotechnology'
http://www.nanowerk.com/spotlight/spotid=4662.php
http://www.wired.com/science/discoveries/news/2004/1
0/65287
http://www.nanowerk.com/spotlight/spotid=4662.php
http://www.nanowerk.com/spotlight/spotid=2372.php

Zważcie, że to są wszystko artykuły z oficjalnego świata naukowego.
A zazwyczaj to, co oficjalne, jest jakieś 10-20 lat z tyłu za tym, co już
mają
w tajnych laboratoriach wojskowych.

--
Redart, szlifując rolę paranoika ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2010-04-14 08:34:04

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie BlueGirl <b...@s...net> tak oto plecie:
>
> Użytkownik Qrczak napisał:
>
>> Mało prawdopodobne. W Piotrkowie, o gugle nie kłamią, nie ma Reala.
>>
>> Qra
>
> nie ma, a szkoda:) Qra Ty to chyba nie musisz gugla pytać o real w
> Piotrkowie;)

Jednakoż wolę się upewnić. W końcu gugiel wszystko wie najlepiej. Po
Wikipedii.

Qra
--
no i nie powiem, Twoja osoba intryguje mnie dość

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2010-04-14 08:44:55

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Marchewka pisze:
>>>> Bawi mnie to, co wypisujesz o sobie. Dobrze, ze istniejesz, bo
>>>> mogloby byc smutno tu bez ciebie. Kazdy cyrk musi miec klauna.
>>>> Jestes grupowym klaunem. Co gorsza - wiesz, ze nim jestes.
>>>> Jesli nadal chcesz byc publicznym posmiewiskiem - twoja sprawa.
>>>
>>> Ależ Ciebie bawi tutaj wiele rzeczy i osób,
>>> jednak Twój śmiech za wesoło raczej nie brzmi.
>>
>> Ale rozrozniasz slowo "posmiewisko" od "smiech"?
>
> Świetnie, że Ty rozróżniasz.
> To teraz masz szansę zastanowić się, jaki szacunek budzi
> taka nocna ćma barowa, która potrafi przydać się całe noce
> jedynie w usnecie.

Dobrze, ze w koncu piszesz o sobie. Rzeczywiscie nie wiem, do czego
mozesz sie tu przydac, poza byciem obiektem posmiewiska.

>>> Powiedziałbym nawet, że trochę fałszywie, ale skoro kompensuje
>>> Ci Twoje smutne życie, to się śmiej jak potrafisz ;-)
>>
>> Ty ciagle w jeden desen. Wyluzuj. I skup sie na swoich kompensacjach.
>
> Pewnie uważasz, że rzyganie żółcią i goryczą jest jakościowo
> znacznie lepszą kompensacją niż poznawanie nowych ludzi?
> Zapominasz tylko, że każdy z nas ma tutaj partnerkę i doskonale wie
> jak się zachowuje kochająca i kochana kobieta.

LOL. Tak kochajaca, zeby wybaczac pukanie innych panienek na boku?

> Nie zastanowiło Ciebie nigdy, że żadna z naszych kobiet nie potrzebuje
> tutaj się lansować i realizować w taki sposób jak Ty? ;-)

A co to mnie obchodzi?

> Twój sarkazm sugeruje, że takiej kłody jaką tu grasz nic już
> nie może zmartwić. Ciekawe tylko czemu tak skomlałaś za mną
> jak odizolowałem Ciebie kfem, abyś nie zmuszała mnie więcej
> do nieuprzejmości, która Tobie niestety jest obojętna.

Jak ci napisze "debil", to bedzie wystarczajaco wysoki dla ciebie pulap
uprzejmosci?

> Przemyśl to sobie. Gdybyś dała mi słowo, że się odpieprzysz

O, jaka uprzejmosc!

> ode mnie skutecznie, to może nie musiałoby być więcej między nami dialogów?

Alez sa one wielce pouczajace.

> Taki mały kompromis, pomiędzy naszymi kulturami, co Ty na to? ;-)

Nasze kultury sa dwubiegunowe. Nie ma szans.
Masz zapchany kf? Bo proba wymuszenia na mnie, bym ci nie odpowiadala,
jak masz mnie w kf, jest malo realna. Znasz pojecie reaktancji?
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Więcej o sobotniej katastrofie samolotu prezydenckiego
Żałoba narodowa w Rosji po katastrofie polskiego samolotu
Szabat uber alles.
Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
ZUZIA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »