On 12 Lip, 21:08, glob <r...@g...com> wrote:

> Po pierwsze pedofilia to ciężkie zboczenie, a homoseksualizm to wybór
> dorosłych ludzi, czyli w homoseksualiźmie nie ma krzywdy, w pedofili
> jest ogromna, bo to jest gwałt na bezbronnym dziecku....odróżnisz
> gwałt od miłości ,czy na oczy hipokryzja ci upadła?.

Kręcisz, zbaczasz - nie zajmuję się różnicami między homoseksualizmem
a pedofilią, ale identycznością lolitek z dziećmi, czyli udowadniam
identyczność seksu z lolitką z seksem z pięciolatkiem.
Ne jest ważne, ile lat ma DZIECKO.
Nie jest czynnikiem różnicującym winę to, że konkretny pedofil
preferuje oseski, a inny przedszkolaki, inny zaś lolitki. Oni tak
właśnie mają - interesuje ich niemal zawsze tylko konkretna kategoria
wiekowa. Niemniej jednak powinni być karani jednakowo.


> Ja wiem, że z
> kompleksu niższości atakujesz Polańskiego, bo lepszy,

No i nie mówiłam? - no jasne, że lepszy i właśnie ta "lepszość"
pozwala mu bezkarnie molestować dziecko. Ja tego nie mogę, gdybym
miała takie upodobania, bo mnie zamkną.
JA jestem POKRZYWDZONA, nie on :->


> a nie za lolitkę
> i to tyczy się wszystkich, iż pedofila podnieca ciało dziecka, jest to
> całkowita przemoc, bo z trzynastką jeszcze można się kochać, a z
> dzieckiem już nie.

Z tą trzynastką, co była zgwałcona przez Polańskiego można się było
kochać??? - ona, nawet jako już dorosła, sądzi inaczej. Wtedy też.

> Gdyż nasi przodkowie takie trzynastki zapładniali,
> ale dzieci raczej nie, bo nikt aż tak nisko nie upadł.

Kiedyś średnia wieku na skutek wyniszczenia czynnikami socjalnymi,
chorób i niskiego poziomu higieny była bardzo niska - automatycznie
organizm ludzki był ustawiony na szybsze "życie" - rozwój, dojrzewanie
płciowe, rozmnażanie, bo i na szybszą śmierć. Młode dziewczyny
zostawały matkami, ich ciłao jednak cierpiało choroby, kobiety padały
jak muchy - od schorzeń ginekologicznych, wenerycznych, innych.
Wzorzec kulturowy młodej matki wynikał właśnie z tego. Dziś jest
inaczej. dziś "trzynastka" to nie jest społecznie akceptowany/uznany
obiekt seksualny. Więc mi tu nie pieprz jako o normie - o lolitkach
wyalienowanego z wyuzdania i zboczeń Polańskiego.