Data: 2008-04-06 20:33:46
Temat: Re: Zapomnienie si
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 6 Apr 2008 22:05:43 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
> Dnia Sun, 6 Apr 2008 21:55:06 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sun, 6 Apr 2008 21:50:48 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>>
>>> Dnia Sun, 6 Apr 2008 21:26:02 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>>>>> Może dlatego że komunizmu nigdy nigdzie nie było ?
>>>>>>
>>>>>> Ale zasady określono dokładnie. Nie czytałeś dzieł Engelsa?
>>>>>> ;-P
>>>>>
>>>>> Nie. A ty czytałaś ?
>>>>
>>>> Przynajmniej próbowałam.
>>>
>>> A spowiadałam się z tego później ?
>>
>> A był zakaz w Dekalogu?
>
> To w końcu jesteś katoliczką czy żydówką ?
>
>>>>>>> Za to w waszym systemie wiadomo, kto określa.
>>>>>>
>>>>>> W naszym tj, w którym?
>>>>>
>>>>> No, w waszym tj. kościelnym.
>>>>
>>>> No dobra. A znasz jakiegoś niezadowolonego w tym "systemie", jak to
>>>> nazywasz?
>>>
>>> Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Tadeusz Bartoś.
>>
>> Isakowicz-Zaleski nie zgłasza pretensji do "systemu", lecz do ludzi
>
> A "system" składa się z ... ?
System to zasady i ludzie je wyznający.
WYZNAJĄCY.
Księża-SBcy nie są w tym systemie.
Tak, jak Majkel Dżekson nigdy nie będzie jednym z białych, choć się
wybielił. :-)
>
>> A Bartoś - już "system" opuścił, już w nim nie jest.
>
> Unieważnili mu chrzest ?
Chrzest nie czyni człowieka członkiem Kościoła. Jest tylko pierwszym
krokiem ku temu. Należy się do Kościoła świadomie uczestnicząc w nim wg
jego zasad. Kiedy się te zasady porzuca, porzuca się Kościół. Sam chrzest
to za mało. Chrzci się przecież nieświadome dzieci. Mają one cały czas
wolną(!!!) wolę, czy chcą pozostać w "systemie". Wielu nie chce. Chrzest to
nie jakieś piętno, to znak dobrej woli, który traci znaczenie i sens, gdy
się go nie chce nosić. Widzę, że twoje pojmowanie członkostwa w Kościele
jest bardzo dziecinne :-)
|