Data: 2009-09-02 09:10:37
Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stawiałam na krasnala jednak.
Bo taki jest....ni w pięć ni w dziewięć....z tym głupawym uśmiechem... w
środku lasu, jakby urwał się z choinki. W sumie pasuje jak ulał.
Ale za jeża też mogę robić. Swój okoliczny lasek już sprzątam z butelczyn i
innych artefaktów, więc mam pewne doświadczenie zawodowe, jakby nie było.
O czym uprzejMNie informuję, MK
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h7lb9p$6uq$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>
>> Matko, znowuuuuu.
>> Spuścić was z oka, a tu cały złozony ekosystem z podziałem na role,
>> zadania, terytoria i obszary wpływów.
>> Przyjmiecie do swojego grona?
>>
>> Mogę robić za:
>> a) Gipsowego krasnala ogrodowego z głupawym, ale za to stalym, usmiechem
>> na twarzy
>
> Gipsowy w lesie? Nie uchodzi!
>
>> b) Gromadkę grzybków halucynków grzecznie rosnących sobie nieopodal
>> starego pieńka
>
> Grzybów to tu mamy nadto. A grzybiarz tylko jeden.
>
>> c) Zaafaerowanego jeża z luzackim podejściem do kwestii jabłek
>
>
> Jeż może być. Wyzbiera ogryzki, co je tu ludzka szarańcza na wycieczce
> będąc zostawiła.
>
> Qra
>
|