Data: 2004-06-04 14:43:08
Temat: Re: Zarost a hormon wzrostu
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 3 Jun 2004 01:12:55 +0200, Posesjusz wrote:
>> Ale z obawy ze zahamuje wzrost zaprzestalem intesywnych cwieczen.
> Niepotrzebnie, nie mozesz zbyt duzo silowo cwiczyc w czasie dojrzewania gdyz
> moze sie skrzywic kregoslup, ale cwiczac nie hamujesz swojego wzrostu :)
A właśnie, ze może zahamować. Może nie u inicjatora wątku, ale zawsze.
Popatrz na sztangistów, zwłaszcza tych z lżejszych kategorii wagowych.
Niektórzy wyglądają niemal jak karły achondroplastyczne - a to dlatego,
że ekstremalne obciążenia powodują uszkodzenie chrząsten przynasadowych
kości długich - czyli ręce i nogi przestają rosnąć na długość.
Również u 'normalnych' dzieciaków zdarza się zahamowanie wzrostu kości
długich na tle urazów chrząstki przynasadowej.
Oczywiście są też inne przyczyny takiego a nie innego wyglądu
sztangistów, ale tutaj je pominę (ale każdy średnio inteligentny
człowiek się domyśli chyba, zwłaszcza w kontekście tego co napisałem
poniżej)...
>> szkoly iz golenie powoduje zahamowanie wzrostu
> Zartownis z Twojego WF-isty :) Jak by tak bylo to nastolatki by chodzily z
> dlugimi brodami by moc wyrosnac na wysokich lub byliby bardzo niscy a za to
> nie posiadajacy brody :)
I znowu nie do końca prawda.
To nie "golenie powoduje zahamowanie wzrostu". To sytuacja w której
wyrasta zarost.
Zarost pojawia się w okresie pokwitania, na skutek działania szeroko
pojętych hormonów płciowych. A hormony płciowe powodują zamknięcie
wspomnianych wcześniej chrząstek nasadowych. Innymi słowy jeśli facet ma
już zarost, to raczej wiele nie urośnie, a jeśli zafunduje sobie ekstra
hormon wzrostu, to urośnie mu głównie żuchwa, dłonie i stopy... I
mięśnie oczywiście, jeśli pakuje (popatrz na Arnolda - dyskretne cechy
akromegalii widać jak na dłoni).
A nieporozumienie mogło wyniknąć albo z tego, że inicjator wątku nie
zrozumiał, co mówił wuefista, albo (w co nie chce mi się wierzyć) z
tego, ze wuefiście coś się pokręciło (na AWF fizjologii człowieka jest
sporo, i o pokwitaniu też co nieco, więc powinien co nieco o tym
wiedzieć).
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|