Data: 2003-03-05 14:45:16
Temat: Re: Zarty
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wed, 05 Mar 2003 14:02:33 +0100 "Paweł Niezbecki"
<t...@p...neostrada.pl> <b44se7$d72$1@atlantis.news.tpi.pl>:
>> d) Jezus chyba był spokojnym, uśmiechniętym optymistą, czyż nie?
>
> Chyba nie. Przynajmniej nie w zwyczajowym rozumieniu.
>
> Nie zauważyłaś, że nigdy się nie śmiał ani nie żartował? Nie zauważyłaś,
> że przeczuwał, że przyniesie miecz, a nie pokój? Nie pamiętasz, jak
> wpadł w święty gniew na dziedzińcu świątyni zamienionym w targowisko?
> Itd., itp. Chrystus był zasadniczy i poważny.
Zasadniczy był względem pysznych, względem pozostałych był łagodny,
choć czynił wyrzuty. Nie żartował, to co mówił miało trafić do wielu,
a ludzie są bardzo nieufni. Źródła są skąpe, ja nie wykluczam, że były
cenzurowane pod tym kątem, bo znaleźć w nich można tylko drwiący śmiech,
ale to nie były czasy sprzyjające śmiechowi, chyba, że wśród żołdactwa,
albo możnych, czyli na marginesie.;)
BTW Ciekawe, czy ktoś badał dzieje poczucia humoru.:)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
|