Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-10-29 18:36:39

Temat: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "hans1" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ludzie co robić? Byłem na weselu, zaproszony przez dziewczynę z którą
spotykam się od pewnego czasu (1 miesiąc). Dziewczyna pełniła rolę
świadkowej. Zaprosiła mnie jak sama powiedziała także dlatego aby dać
świadkowi do zrozumienia, żeby nie robił romantycznych podchodów.
Powiedziała mi, że jest on bogaty, bezczelny i zbyt śmiały i niby go nie
lubi z tego powodu. Niby odrzuca jego zaloty i unika kontaktu np. nie była
na strojeniu sali. Kazału mu też podobno przyjść z własną partnerką.
Na weselu okazało się, że facet jest bardzo przystojny, młodszy ode mnie.
Jest tość szarmancki, nieżle tańczy (w każdym razie lepiej ode mnie) jest
śmiały. Ponieważ on przyszedł sam to było dwóch facetów, tzn. ja i świadek,
na jedną świadkową. Na początku wesela ona dość złośliwie stopowała próby
świadka nawiązania z nią kontaktu np. odmawiała nalewania wódki lub bycia
poczęstowaną herbatą. Nie kroiła tortu weselnego - musiał to robić
opsobiście i samotnie świadek. Przez całe wesele tańczyłem ze świadkową miej
więcej tyle samo czasu co świadek. Pod koniec wesela ulotniłem się a
świadkowa i świadek zostali z najbiższą rodziną do końca podobno aby
częsciowo sprzątać ze stołów. Nie brałem też udziału w poprawinach a świadek
prawdopodobnie tak. Pożegnałem się ze swiadkową pytaniem czy mogę do niej
zadzwonić. Powiedziała że tak za jakieś dwa dni jak się wyśpi.
Spotykamy się jak powiedziałem od miesiąca, raz lub 2 razy w tygodniu na
randki trwające 3-6 h. Nie było żadnych pocałunków, siedzenia nakolanach
itp. - tylko długie rozmowy. Jestem pełen obaw co do tego jak wypadłem na
weselu (był to pewien test jak zachowuję się między ludzmi) i gdzie ona
lokuje swoje uczucia - we mnie czy świadku?
Czy powinienem zadzwonić czy czekać aż ona się zniecierpliwi i zadzwoni?
Dodam że kilka tygodni wcześniej wzieła mój nr telefonu i nawet zadzwoniła 2
razy ale zaznaczyła, że jest zwolenniczką tradycyjnego podejścia i wolałaby
aby mężczyzna dzwonił? Dlatego ostatnio ja dzwoniłem. Kusi mnie aby tym
razem nie zadzwonić i ewentualny jej telefon potraktować jako test jej uczuć
do mnie i braku ich dla świadka. Z drugiej strony obawiam się że jak
zadzwonię to będzie to narzucanie się. Co robić? Zadzwonić i spytać wprost o
jej stan uczuć czy bawić się w czekanie na jej telefon?
hans1



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-10-29 19:01:59

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

hans1 wrote:
> Ludzie co robić? Byłem na weselu, zaproszony przez dziewczynę z którą
[..]
> zadzwonię to będzie to narzucanie się. Co robić? Zadzwonić i spytać wprost o
> jej stan uczuć czy bawić się w czekanie na jej telefon?

A co Ty masochista jesteś? Oczywiście, że zadzwonić!
Masz ochotę się z nią spotkać to dzwonisz i pytasz czy ona też by dziś
czy jutro czy kiedy tam się spotkać.
I żadnych kretyńskich pytań o stan jej uczuć! Chcesz ją zrazić?
Po prostu rób swoje, czyli ją sympatycznie podrywaj i już.

pozdrawiam
Arek


--
Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-29 22:47:22

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "matador" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzwon hans1 ... dzwon!
nie za dwa, a za dzien ... nie ufaj tamtemu "swiadkowi"
i nie przejmuj sie nim - moze i piekny, ale nikt jak ty nie zna sie na
system grzewczych
wyparkach i ... tego typu sprawach.

powodzenia

" Zyc znaczy walczyc. - Seneka"


--
matadori

m...@g...pl

P.S.
Jesli ona ma komorke - wyslij sms z jakims milym tekstem
albo graficzne dla Nokia (lub ASCII) - osotatnio modne i ... bardzo mile
widziane.


Użytkownik "hans1" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:8thqlb$7nu$1@news.tpi.pl...
: Ludzie co robić? Byłem na weselu, zaproszony przez dziewczynę z którą
: spotykam się od pewnego czasu (1 miesiąc). Dziewczyna pełniła rolę
: świadkowej. Zaprosiła mnie jak sama powiedziała także dlatego aby dać
: świadkowi do zrozumienia, żeby nie robił romantycznych podchodów.
: Powiedziała mi, że jest on bogaty, bezczelny i zbyt śmiały i niby go nie
: lubi z tego powodu. Niby odrzuca jego zaloty i unika kontaktu np. nie była
: na strojeniu sali. Kazału mu też podobno przyjść z własną partnerką.
: Na weselu okazało się, że facet jest bardzo przystojny, młodszy ode mnie.
: Jest tość szarmancki, nieżle tańczy (w każdym razie lepiej ode mnie) jest
: śmiały. Ponieważ on przyszedł sam to było dwóch facetów, tzn. ja i
świadek,
: na jedną świadkową. Na początku wesela ona dość złośliwie stopowała próby
: świadka nawiązania z nią kontaktu np. odmawiała nalewania wódki lub bycia
: poczęstowaną herbatą. Nie kroiła tortu weselnego - musiał to robić
: opsobiście i samotnie świadek. Przez całe wesele tańczyłem ze świadkową
miej
: więcej tyle samo czasu co świadek. Pod koniec wesela ulotniłem się a
: świadkowa i świadek zostali z najbiższą rodziną do końca podobno aby
: częsciowo sprzątać ze stołów. Nie brałem też udziału w poprawinach a
świadek
: prawdopodobnie tak. Pożegnałem się ze swiadkową pytaniem czy mogę do niej
: zadzwonić. Powiedziała że tak za jakieś dwa dni jak się wyśpi.
: Spotykamy się jak powiedziałem od miesiąca, raz lub 2 razy w tygodniu na
: randki trwające 3-6 h. Nie było żadnych pocałunków, siedzenia nakolanach
: itp. - tylko długie rozmowy. Jestem pełen obaw co do tego jak wypadłem na
: weselu (był to pewien test jak zachowuję się między ludzmi) i gdzie ona
: lokuje swoje uczucia - we mnie czy świadku?
: Czy powinienem zadzwonić czy czekać aż ona się zniecierpliwi i zadzwoni?
: Dodam że kilka tygodni wcześniej wzieła mój nr telefonu i nawet zadzwoniła
2
: razy ale zaznaczyła, że jest zwolenniczką tradycyjnego podejścia i
wolałaby
: aby mężczyzna dzwonił? Dlatego ostatnio ja dzwoniłem. Kusi mnie aby tym
: razem nie zadzwonić i ewentualny jej telefon potraktować jako test jej
uczuć
: do mnie i braku ich dla świadka. Z drugiej strony obawiam się że jak
: zadzwonię to będzie to narzucanie się. Co robić? Zadzwonić i spytać wprost
o
: jej stan uczuć czy bawić się w czekanie na jej telefon?
: hans1
:
:
:


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-29 22:56:03

Temat: Odp: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: m...@i...pl (Marek Żebrowski) szukaj wiadomości tego autora

nie dzwoń, czy to warto
Musi sama wybrać
marek
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: "matador" <m...@g...pl>
Do: <p...@n...pl>
Wysłano: 29 października 2000 23:47
Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1


> Dzwon hans1 ... dzwon!
> nie za dwa, a za dzien ... nie ufaj tamtemu "swiadkowi"
> i nie przejmuj sie nim - moze i piekny, ale nikt jak ty nie zna sie na
> system grzewczych
> wyparkach i ... tego typu sprawach.
>
> powodzenia
>
> " Zyc znaczy walczyc. - Seneka"
>
>
> --
> matadori
>
> m...@g...pl
>
> P.S.
> Jesli ona ma komorke - wyslij sms z jakims milym tekstem
> albo graficzne dla Nokia (lub ASCII) - osotatnio modne i ... bardzo mile
> widziane.
>
>
> Użytkownik "hans1" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomo?ci
> news:8thqlb$7nu$1@news.tpi.pl...
> : Ludzie co robić? Byłem na weselu, zaproszony przez dziewczynę z któr?
> : spotykam się od pewnego czasu (1 miesi?c). Dziewczyna pełniła rolę
> : ?wiadkowej. Zaprosiła mnie jak sama powiedziała także dlatego aby dać
> : ?wiadkowi do zrozumienia, żeby nie robił romantycznych podchodów.
> : Powiedziała mi, że jest on bogaty, bezczelny i zbyt ?miały i niby go nie
> : lubi z tego powodu. Niby odrzuca jego zaloty i unika kontaktu np. nie
była
> : na strojeniu sali. Kazału mu też podobno przyj?ć z własn? partnerk?.
> : Na weselu okazało się, że facet jest bardzo przystojny, młodszy ode
mnie.
> : Jest to?ć szarmancki, nieżle tańczy (w każdym razie lepiej ode mnie)
jest
> : ?miały. Ponieważ on przyszedł sam to było dwóch facetów, tzn. ja i
> ?wiadek,
> : na jedn? ?wiadkow?. Na pocz?tku wesela ona do?ć zło?liwie stopowała
próby
> : ?wiadka nawi?zania z ni? kontaktu np. odmawiała nalewania wódki lub
bycia
> : poczęstowan? herbat?. Nie kroiła tortu weselnego - musiał to robić
> : opsobi?cie i samotnie ?wiadek. Przez całe wesele tańczyłem ze ?wiadkow?
> miej
> : więcej tyle samo czasu co ?wiadek. Pod koniec wesela ulotniłem się a
> : ?wiadkowa i ?wiadek zostali z najbiższ? rodzin? do końca podobno aby
> : częsciowo sprz?tać ze stołów. Nie brałem też udziału w poprawinach a
> ?wiadek
> : prawdopodobnie tak. Pożegnałem się ze swiadkow? pytaniem czy mogę do
niej
> : zadzwonić. Powiedziała że tak za jakie? dwa dni jak się wy?pi.
> : Spotykamy się jak powiedziałem od miesi?ca, raz lub 2 razy w tygodniu na
> : randki trwaj?ce 3-6 h. Nie było żadnych pocałunków, siedzenia nakolanach
> : itp. - tylko długie rozmowy. Jestem pełen obaw co do tego jak wypadłem
na
> : weselu (był to pewien test jak zachowuję się między ludzmi) i gdzie ona
> : lokuje swoje uczucia - we mnie czy ?wiadku?
> : Czy powinienem zadzwonić czy czekać aż ona się zniecierpliwi i zadzwoni?
> : Dodam że kilka tygodni wcze?niej wzieła mój nr telefonu i nawet
zadzwoniła
> 2
> : razy ale zaznaczyła, że jest zwolenniczk? tradycyjnego podej?cia i
> wolałaby
> : aby mężczyzna dzwonił? Dlatego ostatnio ja dzwoniłem. Kusi mnie aby tym
> : razem nie zadzwonić i ewentualny jej telefon potraktować jako test jej
> uczuć
> : do mnie i braku ich dla ?wiadka. Z drugiej strony obawiam się że jak
> : zadzwonię to będzie to narzucanie się. Co robić? Zadzwonić i spytać
wprost
> o
> : jej stan uczuć czy bawić się w czekanie na jej telefon?
> : hans1
> :
> :
> :
>
>

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 03:30:20

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "jacob" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


hans1 wrote in message <8thqlb$7nu$1@news.tpi.pl>...

>Kusi mnie aby tym
>razem nie zadzwonić i ewentualny jej telefon potraktować jako test jej
uczuć
>do mnie i braku ich dla świadka. Z drugiej strony obawiam się że jak
>zadzwonię to będzie to narzucanie się. Co robić? Zadzwonić i spytać wprost
o
>jej stan uczuć czy bawić się w czekanie na jej telefon?

Nie baw sie w dziecinade. Przeciez kazala Ci zadzwonic za dwa dni. Po za tym
powiedziala, ze woli bys Ty do niej dzwonil, niz ona do Ciebie. Wiec dwon i
badz troche pewniejszy siebie. Nikt nie jest doskonaly.

jakub

>hans1
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 06:13:43

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "hans1" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "matador
> Dzwon hans1 ... dzwon!
> nie za dwa, a za dzien ... nie ufaj tamtemu "swiadkowi"
> i nie przejmuj sie nim - moze i piekny, ale nikt jak ty nie zna sie na
> system grzewczych
> wyparkach i ... tego typu sprawach.

hans1: Dzieki za miłe słowa. To miłe, że mnie pamiętasz z innych postów... a
może znasz mnie z życia????
>
> matadori:
powodzenia
>
> " Zyc znaczy walczyc. - Seneka"
>
> P.S.
> Jesli ona ma komorke - wyslij sms z jakims milym tekstem
> albo graficzne dla Nokia (lub ASCII) - osotatnio modne i ... bardzo mile
> widziane.
>
hans1: Nie miała przy mnie komórki. Ale mam fajnei orginalne widokówki z
Anglii. Może by ją podesłać z jakimś tekstem lub bez?
hans1



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 09:51:50

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

powiem ci hans tak jak mowil moj dowodca :
sprzeglo , dwujka i napierasz zolnierzu.... hans ;) do telefonu biegiem
marsz ;))))
sos3n

"hans1" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:8tj4fq$3e4$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "matador
> > Dzwon hans1 ... dzwon!
> > nie za dwa, a za dzien ... nie ufaj tamtemu "swiadkowi"
> > i nie przejmuj sie nim - moze i piekny, ale nikt jak ty nie zna sie na
> > system grzewczych
> > wyparkach i ... tego typu sprawach.
>
> hans1: Dzieki za miłe słowa. To miłe, że mnie pamiętasz z innych postów...
a
> może znasz mnie z życia????
> >
> > matadori:
> powodzenia
> >
> > " Zyc znaczy walczyc. - Seneka"
> >
> > P.S.
> > Jesli ona ma komorke - wyslij sms z jakims milym tekstem
> > albo graficzne dla Nokia (lub ASCII) - osotatnio modne i ... bardzo mile
> > widziane.
> >
> hans1: Nie miała przy mnie komórki. Ale mam fajnei orginalne widokówki z
> Anglii. Może by ją podesłać z jakimś tekstem lub bez?
> hans1
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 17:14:46

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "hans1" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "sos3n"
> powiem ci hans tak jak mowil moj dowodca :
> sprzeglo , dwujka i napierasz zolnierzu.... hans ;) do telefonu biegiem
> marsz ;))))
> sos3n

hans1: dobre, naprawdę niezłe.
hans1


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-31 07:48:42

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "r@v" <r...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ludzie co robić?

Ciekawe dlaczego żadna kobieta się jeszcze nie wypowiedziała
hmmm.... :)

r@v




--
Moja poczta jest zawsze ze mną - e-mail przez WWW - http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-31 09:18:41

Temat: Re: Zadzwonić czy nie? -zakochany hans1
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


"hans1" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:8tkak4$ki1$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "sos3n"
> > powiem ci hans tak jak mowil moj dowodca :
> > sprzeglo , dwujka i napierasz zolnierzu.... hans ;) do telefonu biegiem
> > marsz ;))))
> > sos3n
>
> hans1: dobre, naprawdę niezłe.
> hans1
>
>
hans powiedz mi szczerze - na co do cholery czekasz ? zycie polega na tym
zeby wykozystac wszystkie szanse...
wiesz usluszalem kiedys ogladajac mecz pilkarski takie stwierdzenie:
"...nie wykozystane akcje sie mszcza..." i wiesz co?
gosc mial cholerna racje takze odpalaj silniki i ognia ;)
musisz zaryzykowac- jezeli wygrasz to stawiasz butelke dobrego wina ;)
jezeli nie uda sie to przynajmniej bedziesz mial ta satysfakcje ze zrobiles
co mogles a ona okazala sie do kitu...
3maj sie
sos3n


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do jutra ;)
RAZ NA ZAWSZE
kwestionariusz
Oj ci faceci !
Paulinka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »