Data: 2001-08-28 16:40:19
Temat: Re: Zatrzymaj się i pomyśl (2)
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa - eChild:
> .... I nagle Ty mi to piszesz
> Ech....
Otoz to, nie czytam wszystkich 'klotni'. :]
Ale dobrze ze wreszcie weszlismy na droge uzgodniania
stanowisk w tej sprawie. :)
> Uważam nawet, że wartym jest zastanowienie się
> nad tym czy schizoli leczyć, zabijając ich demony?
> Czy wprost przeciwnie. Umożliwiając im w pełni realizację.
> Jakoś nie przypominam sobie tzw Zdrowego by coś wymyślił.
> Żeby pchnął do przodu cywilizacje. Zdrowy w cudzysłowie
> oczywiście. To przeciętniak. Warzywo. Mięcho na przemiał.
Smiale slowa. Z teorii, czy bardziej z praktyki rowniez? :)
> Nie zmienia to faktu, że schizol nie musi sam trwać w swej
> schizie. Może żyć jak inne warzywa podnosząc swój kamień.
A czy ktos wymyslil cos w tej sprawie od wieeelu lat? Sadzisz
ze to takie proste: 'pstryk' i gotowe?
Jestes w bledzie IMO. :)
Kazdy sam musi radzic sobie ze swoja 'schiza' (pozostanmy przy
tym malowniczym i 'pojemnym' okresleniu). Dlatego tez proponuje
przyjac iz 'schizole' to tacy co nie radza sobie z wlasna 'schiza'.
I jak to widzisz?
> W humanizmie (czy jego resztkach) jeden schizol znający
> dolegliwość własną i mękę z nią związaną.
> Drugiemu schizolowi chce kamień wręczyć. Najpierw grzecznie,
> później sposobem, a nawet siłą. Dlaczego napisałem w humanizmie?
> By odróżnić od wszelkich innych pospolitych i obrzydliwych działań.
> Jasne kurna?!! :-)))
'Humanizm' jest dla tych co radza sobie z wlasna 'schiza' tak dobrze
ze innym moga okazac sie 'przydatni' (z wylaczeniem 'schizoli'). ;)
Powiedzmy podpieranie walacych sie drzew proponuje zostawic
'specjalistom' ktorzy robia na tym kaske.
Pisalem juz dziesiatki razy: nie uratujesz flemingow ani Ty ani ja
ani nikt inny. Nawet gdybym poswiecil swe zycie dla takiej sprawy,
a raczej daleki jestem aby za cos tak bezsensownego sie zabierac,
niczego nie dokonam.
Demony tez musza zrobic swoja robote i zebrac swe zniwo. ;)
I jak tam, jasne czy nie bardzo? :))
> Sam napisałeś zdanie.
> > To juz nie 'schizol', 'schizol' przy nim to 'pikus'
>
> i znów kółko się zamyka :-))
Dokladnie. Kwestia tylko jak je zrozumiales? :)
Pozdrawiam,
Czarek
|