On Sat, 1 Dec 2001 00:02:02 +0100, "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> wrote:


>Myślę że jest w tym sporo racji. Ale nie tylko to.
>Każdy typ wykształcenia powoduje również wykształcenie i spotęgowanie
>wrodzonych predyspozycji.
>To utrzymuje się w umyśle nawet wtedy gdy z powodu pracy w innym zawodzie
>zapomni się większość wyuczonych wiadomości. Moi wykładowcy mówiłi nam,
>kiedy buntowaliśmy się na zbyt dużą ilość niepotrzebnych naszym zdaniem zajęć,
>że większość z tych informacji może nie być nam potrzebna,
>jednak zawsze będziemy wiedzieli gdzie można je ewentualnie odszukać.
>Sprawdza się to w 100 %.
>Eva
>
Zgoda, co do tej nadmiarowej wiedzy, ale nadal jest dla mnie zgadka w
jaki sposob nabyta wiedza specjalistyczna rzutuje na codzienne
zachowania i kontakty z ludzmi. Rzecz jasna w niektorych zawodach jest
to widoczne golym okiem np.: policjanci, zawodowi zolnierze, ale mnie
chodzi raczej o inzynierow, lekarzy czy nauczycieli.

Piotr