Data: 2003-12-07 19:33:07
Temat: Re: Zdrada
Od: "TA" <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol <n...@s...ca> napisał(a):
"TA" <a...@W...gazeta.pl> wrote:
> Zaden dorosły człowiek nie jest też tak ślepy, by nie zauważyć, że partner
> > zachowuje się inaczej niż dotąd i nie doszukiwać się przyczyn takiej
> zmiany.
>
> No tak, ale taka sytuacja ma miejsce kiedy zdrada jest juz praktykowana. I
> zdrada pozostaje.
>
> .. A zresztą jak długo
> > ktoś jest w stanie podołać ciężarowi roli?
>
> Coz, chyba sie zgadzamy,ze sa inne rozwiazania niz oszukiwanie kiedys
> bliskiego czlowieka. Tego cierpienia to juz mu mozna oszczedzic.
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Na pewno zawsze dla obojga partnerów byłoby lepsze wypracowanie nowej formuły
związku niż obopólna udręka.Wydaje mi się, że część skazanych na siebie tak
właśnie czyni, nieświadomie sięgając po _alizm_.
Wolno ci........ale..........
Wolno ci........ale..........
Wychodzi mi na to, że alizm jest jednym ze sposobów osiągania kompromisu.
Pozdrawiam
TA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|