cbnet <c...@o...pl> napisał(a):

> TA:
> > Wiem...Oczekujesz przeprosin, tylko niby za co?!
> > Przepraszać, nie mając po temu powodu?!
>
> Scisle: sprostowanie oraz przeprosiny. :)
> Zarzucilas mi cos co bylo klamstwem. Ano.

Kłamstwo to świadome wprowadzanie w błąd, celowe ukrycie prawdy za parawanem
fałszu.
Aby Twoje zdanie było prawdziwe, musiałabym zbudować jakąś kłamliwą
konstrukcję i upierać się, że jest to autentyczny obraz Twojej osoby. Nie
postępuję w ten sposób. Może jakaś niefortunna wypowiedź była błędna, nie do
końca przemyślana, pomyłkowa, podyktowana emocjami, ale na pewno nie kłamliwa.

Nie doczekasz się ani sprostowania, ani przeprosin z prostego powodu, że nie
przypominmam sobie jakiegokolwiek zachowania, które dałoby się podciągnąć pod
Twoją kwalifikację,chyba że sytuację przybliżysz na tyle, że będę miała
rozeznanie w czym rzecz. Jeśli dopuściłam się jakiejś gafy, a uszło to mojej
uwadze, mogę oczywiście przeprosić Cię natychmiast. Zdarzają mi się takie
nieprzyjemne wpadki, czego zresztą się wstydzę. Kłamstwo to poważny zarzut i
tu bez konkretnego uzasadnienia nie spieszno mi do sprostowania czegokolwiek
i przeprosin za nie wiedzieć co.
Pozdrawiam
TA

> Tyle. :)
>
> PS: umiesz wyskakiwac z k-fa, wiec jakbys zmienila
> zdanie, powinienem to zauwazyc. ;)
>
> Czarek
>
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/