Dnia Fri, 24 Jan 2014 21:07:59 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 24 Jan 2014 21:00:01 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Zaraz, zaraz :) Nie było mowy o ruchu/ćwiczeniach, a jedynie o sposobie
>> odżywiania. O ruchu w ogóle nie wspominałam, bo to oczywista oczywistość,
>> że wskazany. Ty zresztą też o tym nie wspominałaś we fragmencie, do którego
>> się odniosłam, natomiast o częstych małych posiałkach już tak...
>
> Nie wspominałam, bo to oczywista oczywistość, jak napisałaś sama przed
> chwilą.
>
>>> Chciałam zauważyć, że słowo "rezygnacja" należy rozumieć w okreslony sposób
>>> - w warzywach jest sporo węglowodanów, np marchew gotowana ma wysoki IG.
>>> Cukry w owocach też swoje robią.
>>
>> A to oczywiste.
>
> No więc skoro wyraźnie napisałam o warzywach,
>
Taraz napisałaś o warzywach, wczesniej o węglowodanach ogólnie, nawet bez
rozdzielenia na złozone i proste, a co dopiero na warzywa, ziarna, mąki czy
cukier :)
>
> dlaczego traktujesz moją
> "rezygnację" jako CAŁKOWITĄ eliminację wszelkich węglowodanów?
>
Traktuję tak jak napisałaś, a napisałas "ogranicz lub zrezygnuj z
węglowodanów".

--
Pozdrawiam,
M.